• <
Kongres Polskie Porty 2030 edycja 2024

Niemcy. Brak drewna. Chińczycy i Amerykanie wywożą je kontenerowcami

jm

18.08.2021 13:40 Źródło: własne
Strona główna Porty Morskie, Terminale, Logistyka Morska, Transport Morski Niemcy. Brak drewna. Chińczycy i Amerykanie wywożą je kontenerowcami

Partnerzy portalu

Niemcy. Brak drewna. Chińczycy i Amerykanie wywożą je kontenerowcami - GospodarkaMorska.pl
Fot. Siarhei Palishchuk / Unsplash

Niemieccy stolarze i dekarze wstrzymali prace, bo nie są w stanie kupić drewna. Tamtejszy rynek został wydrenowany przez Chińczyków i Amerykanów, którzy ściągają drewno kontenerowcami ładowanymi w Rotterdamie.

Sytuację w branży budowlanej opisał magazyn „Handwerksblatt”. Według artykułu najbardziej ucierpieli stolarze i dekarze, którzy musieli wstrzymać prace i wysłać pracowników na „przestojowe”. Według magazynu, wręcz namawiają oni klientów do rezygnacji z drewna i budowania swoich domów z cegieł.

Prace stoją, ceny rosną

– Nie możemy pracować, ponieważ brakuje drewna, a przecież przy tak dobrej pogodzie można by przeprowadzać choćby pilnie renowacje dachów – mówi Raban Meurer, właściciel firmy dekarskiej z Kolonii. Opisuje sytuację jako katastrofalną. – Coś jest nie tak z rozwojem cen. Cena zwykłego drewna skoczyła o 60-80 proc., cena łaty dachowej nawet o 180 procent – dodaje.

Problem cen podkreśla też Kurt Krautscheid, mistrz dekarski i szef Izby Rzemieślniczej w Koblencji. – Ceny drewna listwowego zmieniają się u pośredników z dnia na dzień. Np. łata dachowa kosztowała zwykle ok. 0,50 euro za metr, a obecnie jest to już 1,30 euro. O ile da się ja w ogóle zdobyć, nawet za tę cenę – mówi.

Drewno do Ameryki i Azji

Za sytuację na rynku drewna odpowiedzialni są Amerykanie i Chińczycy. W Ameryce Północnej coraz trudniej o miejscowe drewno ze względu na pożary lasów w Kalifornii i inwazję szkodników Kanadzie. – Ponadto istnieje ogromny program bodźców ekonomicznych, który pozwala Amerykanom budować więcej domów, niż kiedykolwiek wcześniej – mówi Matthias Eisfeld, dyrektor cechu stolarzy i budownictwa drewnianego w Westfalii. Z kolei w Chinach niezwykle popularne jest obecnie budownictwo drewniane. Chińczycy zatem ruszyli po niemieckie drewno po tym, jak na eksport swojego zakaz nałożyła Rosja. Magazyn „Handwerksblatt” pisze, że świeże drewno płynie do Azji bezpośrednio z lasów Westerwald, Eifel i Sauerland. „W środku lasu znajdują się kontenery z chińskimi znakami, które następnie przewożone są ciężarówkami do Rotterdamu, a stamtąd przeprawiają się przez ocean statkami towarowymi” – czytamy. Drewno z Niemiec, podobnie jak z Czech i Słowacji, do Chin trafia również przez Polskę. W 2020 roku tylko spółka PKP Cargo Connect przetransportowała do Azji ponad trzy tysiące kontenerów surowca. W samym Porcie Gdynia przeładowano w pierwszych siedmiu miesiącach roku o 190 procent drewna więcej niż w analogicznym okresie 2020 roku.

Magazyn wskazuje, że nie jest to jedynie problem natury gospodarczej, ale także klimatycznej. W dobie gorączkowych poszukiwań sposobu ograniczenia emisji i ratowania klimatu, odbywa się zmasowany transport drewna na kontenerowcach używających ciężkiego oleju opałowego. Jest to sprzeczne z neutralną pod względem emisji CO2 ideą konstrukcji z drewna. – To nie ma nic wspólnego ze zrównoważonym leśnictwem. Nie mogę zrozumieć, dlaczego politycy widzą te duże wycinki w lasach i nic nie robią – mówi Eisfeld na łamach „Handwerksblatt”.

Polska też eksportuje

O podobnym problemie, choć nie na tak wielką skalę, mówią też reprezentanci polskiej branży drzewnej. Ich zdaniem masowe wykupowanie polskiego drewna zaczęło się po huraganie w Borach Tucholskich w 2017 roku – wtedy Lasy Państwowe zaprosiły zagraniczne przedsiębiorstwa do zakupu powalonego drewna po preferencyjnych cenach. – Firmy zagraniczne przyjechały i kupiły drewno po preferencyjnych cenach. Nie było jednak mowy o tym, że będą mogły dalej tworzyć sobie historię zakupów w Polsce. Ówczesny dyrektor Lasów Państwowych zgodził się z nami, po czym nie minął miesiąc, gdy zmienił zdanie, nie informując nikogo. Można powiedzieć, że wówczas wpuściliśmy lisa do kurnika. Od tamtego czasu apelujemy, aby ograniczyć rolę zagranicznych pośredników, bez skutku – mówi Rafał Szefler, dyrektor Polskiej Izby Gospodarczej Przemysłu Drzewnego cytowany przez portal Money.pl.

Port w Rotterdamie jest największym europejskim portem nad Morzem Północnym. Jest jednocześnie jednym z największych portów na świecie. Przeładowywane są tam wszystkie rodzaje towarów. Jest to aktywny hub przeładunkowy w handlu między Europą a Chinami.

Źródło: jm, PAP


bulk_cargo_port_szczecin

Partnerzy portalu

Pomorska Specjalna Strefa Ekonomiczna
port_gdańsk_390x100_2023

Dziękujemy za wysłane grafiki.