Ro 2023 był pełen wyzwań dla ratowników działających w ramach polskiej odpowiedzialności SAR (Search and Rescue). Mają za sobą setki wezwań i akcji realizowanych niekiedy w bardzo trudnych warunkach pogodowych, jednak zawsze z nadrzędnym celem, jakim jest niesienie pomocy i ratowanie życia na morzu.

Jak podał w mediach społecznościowych dyrektor Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa Sebastian Kluska, ratownicy SAR uratowali łącznie 171 osób podczas 444 akcji, jakie miały miejsce tylko ubiegłym roku. Tylko w okresie świąt Bożego Narodzenia przeprowadzono sześć interwencji wzdłuż całego polskiego wybrzeża. Nie wszystkie wiążą się z rzeczywistą akcją, gdyż bardzo często są to "fałszywe alarmy" lub zawiadomienia, które okazują się potem mniej groźne, niż przypuszczano. Jak choćby w Jastarni w dniu wigilii, gdy spacerowicz zauważył dryfującą łódź z ubraniami w środku i okazało się, że nie doszło do żadnego wypadku, a tylko zerwania cumy. Sprawę przekazano wtedy policji. Wielokrotnie też ratownicy pomagali amatorom sportów wodnych, jak choćby kitesurferom, których przerosły warunki pogodowe i niska temperatura. Na szczęście zwykle zdarzenia kończyły się bezpiecznie.

Łącznie 444 akcje w 2023 roku to rekord dla morskiej służby SAR, co wskazuje na wręcz 1,5 zdarzeń dziennie. To oznacza, że ratownicy nie mają właściwie dnia bez wezwania. Wśród największych, ubiegłorocznych akcji było zdarzenie z 23 listopada, gdy ze statku Sealing odebrano sygnał Mayday MOB. Co istotne, zadysponowane do działań ratunkowych statki Bryza i Sztorm z Gdyni współpracowały przy tym z rosyjskim MRCC Kaliningrad. Niestety, mającego filipińskie obywatelstwo pracownika platformy wydobywczej nie udało się uratować.

W trakcie swoich działań formacja współdziała regularnie z innymi służbami, w tym holownikami okrętami i kutrami ratowniczymi polskiej Marynarki Wojennej, a także jej powietrznym komponentem w postaci śmigłowców Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej. Działają w ramach polskiej strefy reagowania SAR. W skład samej Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa działa 400 osób, z czego 1/4 działa na zasadzie wolontariatu. Resztę stanowią ratownicy (na każdej zmianie jest to 71 osób, prowadzących całodobowy monitoring), marynarze obsługujący 13 statków ratowniczych, ponadto też działający z lądu pracownicy brzegowych stacji ratowniczych, a także administracji.

Do zadań polskiej służby SAR należy w ramach ratowania życia na morzu poszukiwanie oraz podejmowanie rozbitków z wody i środków ratunkowych, udzielanie rozbitkom kwalifikowanej pomocy medycznej, transport poszkodowanych (rozbitków, rannych i chorych) na ląd, gaszenie pożarów na statkach oraz holowanie ratownicze. Do tego również zajmuje się zwalczaniem zagrożeń i zanieczyszczeń środowiska morskiego, w tym usuwanie z powierzchni morza rozlewów ropy naftowej, produktów ropopochodnych (oleje) oraz innych niebezpiecznych i szkodliwych substancji chemicznych (HNS) powstałych w wyniku wypadków morskich oraz katastrof przemysłowych na lądzie, awaryjne wyładowywanie olejów oraz HNS ze zbiornikowców, koordynowanie akcji zwalczania zagrożeń oraz zanieczyszczeń środowiska morskiego, poszukiwanie oraz wydobywanie zagubionych substancji i towarów niebezpiecznych w opakowaniach oraz zapobieganie przedostawania się olejów i HNS do środowiska morskiego.