Międzynarodowy Salon Przemysłu Obronnego (MSPO) w Kielcach to jedno z najważniejszych wydarzeń związanych z branżą zbrojeniową w Polsce. Z roku na rok rośnie jego skala, a także międzynarodowe zainteresowanie. W trakcie 31. edycji targów z udziałem szefa MON, resort obrony zapowiedział duże inwestycje odnośnie wojska polskiego, w tym związanego z obroną polskiego wybrzeża. 

Jak podano w komunikacie prasowym MON, państwem ramowym podczas tegorocznej edycji jest Korea Południowa, która w ostatnich latach urasta do największego dostawcy uzbrojenia do polskiej armii, czego symbolem są dostarczane drogą morską do Portu Gdynia czołgi K2 i armatohaubice K9. Wśród innych dostaw są m.in. wyrzutnie rakietowe K239 Chunmoo. Minister Obrony Narodowej Mariusz Błaszczak zapowiedział także zatwierdzenie kolejnych umów na dostawy sprzętu, a w tym celu odbędą się spotkania z przedstawicielami partnerów zagranicznych.

W informacji prasowej podano, że "umowy na dostawy sprzętu wojskowego obejmą m.in. umowy na pozyskanie elementów 3 dywizjonów, czyli 6 kolejnych baterii, systemu PATRIOT/IBCS w ramach realizacji II fazy programu WISŁA, umowę na dwie kolejne Morskie Jednostki Rakietowe, umowę na Zautomatyzowane Stanowisko Dowodzenia ZENIT-MP+  dedykowany dla zestawów PILICA+ oraz umowę ramową na  bezzałogowce  FlyEye."

Z morskiej perspektywy szczególnie wywołuje emocje informacja odnośnie Morskiej Jednostki Rakietowej. W tym przypadku komunikat zdaje się sugerować utworzenie, obok już istniejącej jednostki w Siemirowicach, dwóch kolejnych. Przy drugim założeniu może również chodzić również o dwa dywizjony, bądź dwie baterie (dywizjon), jednakże we wszystkich przypadkach byłoby to znaczne wzmocnienie obrony polskiego wybrzeża od strony lądu. Obecnie znajdująca się w składzie 3. Flotylli Okrętów MJR ma w swoim wyposażeniu dwa dywizjony (po dwie baterie każda) wyposażone w wyrzutnie pocisków NSM (Naval Strike Missile). Jednorazowo jest zdolna wystrzelić 48 pocisków, co jest ogromną siłą ognia w polskim arsenale. Jednostka miała okazję sprawdzić je w ramach ostrego strzelania na poligonie w Norwegii. Regularnie wydzielała też komponenty do ćwiczeń międzynarodowych, m.in. w Rumunii i państwach bałtyckich. Z racji na to, że wiele państw z dostępem do Morza Bałtyckiego bądź Czarnego nie posiada podobnych jednostek, istnieje duże zainteresowanie polskimi zdolnościami w tej kwestii.

Morska Jednostka Rakietowa stacjonująca w Siemirowicach powstała w 2014 roku, na bazie istniejącego w latach 2011-2014 w tym samym miejscu Nabrzeżnego Dywizjonu Rakietowego Marynarki Wojennej. W tamtym czasie utworzenie tak dużej i silnie uzbrojonej jednostki było właściwie jedną z największych inwestycji w polską Marynarkę Wojenną, która wtedy została znacznie zredukowana poprzez wycofanie części okrętów. MJR dziedziczy również tradycje Pułku Artylerii Nadbrzeżnej w Pucku (1920-1922) i Dywizjonu Artylerii Nadbrzeżnej (1935-1939). Od 2016 roku jej patronem kmdr Zbigniew Przybyszewski, dowódca 31. Dywizjonu Artylerii Nadbrzeżnej podczas kampanii wrześniowej, który wraz z kilkoma innymi oficerami morskiego rodzaju sił zbrojnych zginął w 1952 roku w wyniku czystek zarządzonych przez komunistyczne władze.