Opublikowany właśnie najnowszy Indeks Szczęścia Marynarzy pokazuje, że ogólne zadowolenie w branży jest na najniższym poziomie od ośmiu lat.

Całe mnóstwo problemów i kryzysów, które przetoczyły się przez świat, a tym samym przez czułą branżę żeglugową, spowodowało spadek dobrobytu i morale marynarzy – pokazują badania.

Najnowszy raport opublikowany przez organizację The Mission To Seafarers pokazuje, że wskaźnik ogólnego szczęścia marynarzy spadł z 6,41 do 5,85. Obniżyły się też poziomy we wszystkich kategoriach.

Badanie dotyczy pierwszego kwartału 2022 roku i pokazuje, że burzliwy początek roku mocno odbił się na morale marynarzy. Wpływ na to miały przede wszystkim globalne wstrząsy, jak ciągnąca się pandemia i inwazja Rosji na Ukrainę, ale także tematy stricto branżowe, jak kwestie kontraktowe.

Choć część krajów zrezygnowała już lub mocno ograniczyła restrykcje pandemiczne, kryzys związany z Covid-19 w dalszym ciągu mocno odbija się na marynarzach, którzy muszą odnaleźć się w gąszczu różnych przepisów obowiązujących w różnych krajach. Do tego dochodzą ograniczenia portowe, ale też kongestie, które sprawiają, że rejsy się wydłużają. Często marynarze nie mają możliwości zejścia na ląd.

Na pokładach statków odczuwalne są także skutki konfliktów międzynarodowych, ostatnio przede wszystkim inwazji Rosji na Ukrainę. Powoduje to rosnące napięcia w załogach, choć marynarze starają się ze sobą współpracować na co dzień ramię w ramię. Autorzy raportu wskazują jednak, że marynarze m.in. z Ukrainy, Polski, Rumunii i Bułgarii wyrazili obawy dotyczące napięć na pokładzie, co ma wpływ nie tylko na spójność społeczną na statku, ale koniec końców także na bezpieczeństwo.

Ważnym tematem wymienianym często przez marynarzy są kwestie kontraktowe i związane z nimi prawa pracownicze. Wielu z marynarzy chce wrócić do domu, zgłaszane są liczne problemy z wydłużaniem kontraktów, czyli zmuszania marynarzy do pozostania na pokładzie, co wpływa na ich zdrowie psychiczne.

Wielu marynarzy, którzy wzięli udział w badaniach, wspomina jednak także o pozytywnych skutkach działań, które miały na celu poprawę nastrojów na pokładzie. Pośród takich podstawowych aktywności były m.in. wspólne inicjatywy, imprezy fundowane przez armatora, czy spotkania załogi podczas wieczorów filmowych lub wspólnego grillowania.

– To bardzo niepokojące, że w naszym najnowszym raporcie Indeks Szczęścia Marynarzy satysfakcja marynarzy dość znacząco spadła, choć nie jest to zaskakujące – komentuje ks. Andrew Wright, sekretarz generalny The Mission To Seafarers. – W związku z ciągłym zagrożeniem i zakłóceniami ze strony Covid-19 oraz konfliktu rosyjsko-ukraińskiego, marynarze stoją w obliczu bezprecedensowych wyzwań, które zaostrzają się w wyniku ograniczeń dotyczących urlopu na lądzie i zmian w załodze. Mamy nadzieję, że do końca 2022 r. organizacje podejmą dalsze znaczące kroki w celu poprawy dobrobytu załóg i zwiększenia szczęścia marynarzy. Dzięki wsparciu finansowemu i pełnemu współczucia przywództwu, wciąż istnieją działania, które można podjąć, aby poprawić jakość życia marynarzy. Ważne jest, aby słuchać i uczyć się na podstawie doświadczeń marynarzy, aby nie tylko wczuwać się w ich sytuację, ale także wspólnie pracować nad znalezieniem praktycznych rozwiązań, które poprawią jakość życia na morzu.

Fot. Depositphotos