Trudności w realizacji kontraktów przez koncerny zbrojeniowe z Rosji oraz napięte stosunki międzynarodowe doprowadziły do zamrożenia kolejnej inwestycji między Moskwą a Nowym Delhi. Tym razem dotyczyło to proponowanego zakupu rosyjskich okrętów podwodnych.
To już kolejne fiasko rosyjsko-indyjskich transakcji w zakresie sprzedaży uzbrojenia. Już wcześniej hinduskie władze zrezygnowały m.in. z kupna samolotów myśliwskich Su-30MKI, śmigłowców Ka-2267, a także czołgów T-90. Z racji na trwającą wojnę w Ukrainie i kolejne fale sankcji wymierzone w Moskwę, pojawia się stale problem możliwości rosyjskiego przemysłu zbrojeniowego w zakresie jego terminowości, a także w ogóle zdolności do realizacji zamówień. Do tego dochodzi problem utraty wyposażenia wojskowego w trakcie walk z siłami ukraińskimi, przez co istniała obawa, że zamówienie do innych państw zostanie skierowane na front i nie dojdzie do zwrotu kosztów. Do tego pojawiły się problemy w kwestii funkcjonowania banków w Rosji, które nie mają możliwości przyjmowania wielomiliardowych płatności za broń i części zamienne.
Marynarka Wojenna Indii (Indian Navy) posiada znaczną ilość okrętów, w tym też 18 podwodnych, z czego dwa o napędzie atomowym. Trwa też budowa trzech kolejnych. Pomimo swojej wielkości, władze w Nowym Delhi borykają się z starzeniem się jej potencjału morskiego i konieczności wymiany okrętów na nowe. Spośród posiadanych jednostek cztery typu Shishumar (oparte na proj. 209) oraz siedem typu Sindhughosh (oparte na proj. 877, jak polski ORP Orzeł), powstały w latach 80-tych i 90-tych, więc z racji na ich wyeksploatowanie pojawia się konieczność rozpoczęcia budowy następców, nim starsze zostaną wycofane ze służby. Z racji na wieloletnią współpracę z Rosją oraz znajomością jej technologii, rozpoczęło się procedowanie zakupu kontynuatorów opartych na proj. 677. Ponadto w marcu 2019 Indie podpisały umowę o wartości 3 mld dolarów na leasing okrętu typu Akuła (proj. 971), który miałby dołączyć do Marynarki Wojennej Indii do 2025 roku.
Rosyjski, państwowy eksporter broni Rosoboronexport obiecał Indiom,
że 80% produkcji nowych jednostek miałby się odbywać w indyjskich
zakładach, zapewniając dostęp do kluczowych technologii i źródło miejsc
pracy w przemyśle stoczniowym. Na nic zdało się to, jak i odwoływanie do
wieloletniego partnerstwa obu państw, trwającego jeszcze od czasów
istnienia ZSRR. Jak poinformowały amerykańskie i niezależne rosyjskie
media, Siły Zbrojne Indii skłaniają się ku zawarciu umowy z Niemcami w
zakresie modernizacji floty podwodnej, wykorzystując fakt użytkowania
uważanych za wyjątkowo udane w swoim czasie okręty proj. 209. Inwestycja
dotyczyłaby wtedy zakupu sześciu okrętów podwodnych proj. 212D,
wyprodukowanych przez niemiecki Thyssenkrupp, który utworzyłby w tym
celu spółkę joint venture z indyjskim Mazagon Dock w celu realizacji
przedsięwzięcia. Co istotne, było to tematem rozmów ministra obrony
Niemiec Borisa Pistoriusa ze swoim indyjskim odpowiednikiem Rajnathem
Singhem. Oferta pojawiła się już w lutym br. i opiewałaby na 5,2 mld
dolarów.
To jednak tylko sfera planów, gdyż nie podpisano żadnych umów, a w grę wchodziłaby również oferta francuska. W jej przypadku mogłaby to być kontynuacja współpracy przy budowie kolejnych jednostek typu Kalvari (oparte na typie Scorpene), powstających we współpracy indyjsko-francuskiej. Obecnie w służbie jest ich pięć, a ostatnia została zwodowana w 2022 roku i trwają jej próby morskie.
Co warto nadmienić, zarówno niemiecka, jak i francuska opcja może być potencjalnie brana pod uwagę w kwestii budowy okrętów podwodnych dla polskiej Marynarki Wojennej w ramach programu "Orka".
W sytuacji przetargu opcja rosyjska najpewniej nie byłaby nawet brana pod uwagę z racji na wątpliwe prawdopodobieństwo realizacji zlecenia. To dokłada cegiełkę do ogólnego spadku dostaw broni z Rosji do Indii, które według Sztokholmskiego Międzynarodowego Instytutu Badań nad Pokojem (Stockholm International Peace Research Institute, SIPRI) spadły o 37% w ciągu ostatnich pięciu lat. W tym okresie Rosoboronexport był już objęty amerykańskimi sankcjami w związku z wspieraniem separatystów na wschodzie Ukrainy jeszcze przed wybuchem wojny 24 lutego 2022 roku.
Bezpieczeństwo przede wszystkim. Heinen & Hopman wyposaży niderlandzko-belgijskie fregaty
Władze Wysp Kanaryjskich oczekują spotkania na szczeblu unijnym w sprawie kryzysu migracyjnego
Czy były ORP Kondor skończy jako "Yellow Submarine"?
W Gdyni odbędzie się święto dwóch jednostek polskiej Marynarki Wojennej
Wodowanie siódmej fregaty typu Mogami dla japońskich sił morskich
Resort obrony W. Brytanii: to najpoważniejsze ataki na Flotę Czarnomorską od początku wojny