• <
Kongres Polskie Porty 2030 edycja 2024

Rumuńska "Orka" z ofertą od Francji. Propozycja również dla Polski?

26.05.2023 10:29 Źródło: MON Rumunii
Strona główna Marynarka Wojenna, Bezpieczeństwo Morskie, Ratownictwo Rumuńska "Orka" z ofertą od Francji. Propozycja również dla Polski?

Partnerzy portalu

okręt podwodny typu Scorpène, fot. Indian Navy

Ogłoszona 24 maja przez ministra obrony narodowej Mariusza Błaszczaka informacja o rozpoczęciu procedowania programu Orka wywołała poruszenie wśród zainteresowanych zagadnieniem broni podwodnej. W międzyczasie swój program rozwija Rumunia, współpracująca z potencjalnym oferentem dla polskiej Marynarki Wojennej.

Podobnie jak w przypadku Polski, Marynarka Wojenna Rumunii (Forțele Navale Române) boryka się z ograniczonymi zdolnościami w zakresie broni podwodnej. W jej wyposażeniu znajduje się jeden okręt Delfinul, podobnie jak polski ORP Orzeł będący jednostką proj. 877 (kod NATO: Kilo), który jednak od lat pozostaje w rezerwie. Z tego powodu właściwie kraj nie posiada przeszkolonych kadr "podwodników", czyli oficerów i marynarzy posiadających doświadczenie i uprawnienia konieczne do prowadzenia działań podwodnych. Z racji na to, że od 24 lutego 2022 roku trwa rosyjska agresja na Ukrainę, Morze Czarne jest faktycznie strefą walk. Z tego powodu rząd w Bukareszcie podjął decyzję o odbudowie potencjału sił podwodnych.

Rumuńskie media podały 18 maja br. informację, że w ciągu najbliższych kilku lat rumuńska flota ma zostać znacznie wzmocniona, potwierdzając tym informacje, o których wspominaliśmy w tekście przybliżającym siły morskie tego państwa. Jego małe okręty rakietowe projektu 1241 (Kod NATO: Tarantul) mają zostać zmodernizowane do współczesnych standardów NATO poprzez m.in. instalację bojowego systemu zarządzania walką (CMS) oraz trójwspółrzędnego radaru zintegrowanego z systemem IFF Mark XII, a także otrzymanie wyrzutni jak i samych pocisków przeciwokrętowych (Naval Strike Missile, NSM). Do tego zostaną jej przekazane używane niszczyciele min z Royal Navy, które mają zostać dostosowane do rumuńskich potrzeb. Na bazie doświadczeń z polską Marynarką Wojenną ma powstać także ichni odpowiednik Morskiej Jednostki Rakietowej 3. Flotylli Okrętów. Najbardziej interesującym punktem zakupów w tym przypadku może być oferta nabycia dwóch nowych okrętów podwodnych. Wśród proponowanych ofert najczęściej przewijała się ta od koncernu zbrojeniowego Naval Group, który miałby przekazać dwie jednostki typu Scorpène.

Na współpracę z francuskim oferentem kładzie się jednak temat realizacji, wraz z rumuńską stocznią Șantierul Naval Constanța z Konstancy, przetargu na budowę czterech wielozadaniowych korwet typu Gowind, będących swoistym, rumuńskim "Miecznikiem", o wartości 1,2 mld Euro. Choć umowę zawarto już w 2019 roku, kontrakt jak dotąd nie został podpisany, na co złożyły się spory sądowe z innym oferentem, koncernem Damen z Holandii, a także nieporozumień odnośnie podziału zadań i obowiązków wśród członków konsorcjum. Dodatkowo na trudności złożył się późniejszy wybuch pandemii COVID-19 w 2020 roku i idący za tym wzrost kosztów (wynikający także z inflacji) czy też opóźnienia w potencjalnych dostawach.

MW Rumunii

Dlaczego zakup oferowany przez francuską firmę wzbudza zainteresowanie wynika również z faktu, że była ona jednym z oferentów programu "Orka", którzy pojawili się w dokumencie opublikowanym w 2017 roku na stronie Ministerstwa Obrony Narodowej. Wspominaliśmy o tym w tekście na temat rozpoczęcia procedowania prac nad tematem zakupu okrętów podwodnych dla Polski, niemniej przypomnijmy, jakie propozycje były wtedy brane pod uwagę:

- okręt typu Scorpène firmy Naval Group, wraz pociskami manewrującymi typu NCM firmy MBDA (Francja);
- okręt typu 212CD firmy Thyssen Krupp Marine Systems (Niemcy);
- okręt typu A26 firmy Saab Kockums (Szwecja).

Bliskie było zawarcie umowy między stroną polską a szwedzką w zakresie nabycia używanego okrętu proj. A17 w ramach rozwiązania pomostowego. W razie dogadania się, potencjalnie było możliwe nabycie nowszych jednostek, lecz rozmowy zostały w 2020 roku zerwane w wyniku ówcześnie zbyt dużych kosztów modernizacji i dostosowania starszych, zdaniem władz w Warszawie. Pomimo tego, z racji na dotychczasowe relacje, analizy oraz plany wstąpienia Szwecji do NATO, powrót oferty Saab, w tym i przekazanie jednego okrętu celem utrzymania ciągłości szkolenia marynarzy, może stać się poważną ofertą w razie ogłoszenia w tym roku przetargu przez Agencję Uzbrojenia. Niemniej można się spodziewać, że jeśli władze rumuńskie dopną sprawę zakupu okrętów Scorpène, ich doświadczenia mogą także zostać poddane analizie przez polskich decydentów.

Partnerzy portalu

Dziękujemy za wysłane grafiki.