Już w czerwcu jeden z największych statków do układania podmorskich rurociągów rozpocznie prace przy budowie morskiego odcinka Baltic Pipe na dnie Morza Bałtyckiego. Zadaniem wykonawcy, którym jest Saipem będzie położenie w morzu 270 kilometrów rur. Będą one przebiegać przez wyłączne wody terytorialne Polski i Danii oraz wyłączną strefę ekonomiczną Szwecji.
Umowa, którą Gaz-System podpisał z włoskim koncernem Saipem opiewa na kwotę 280 mln euro. Włoska spółka wykona m.in. dwa mikro tunele na nabrzeżach Polski i Danii, a także testy przed operacyjnym uruchomieniem gazociągu.
Jak podaje Radio Szczecin, statek, który będzie układał gazociąg Baltic Pipe jest przygotowywany w Rotterdamie do rozpoczęcia prac.
Iwona Dominiak z Gaz Systemu poinformowała, że zakończenie morskiej części budowy Baltic Pipe planowane jest jeszcze w tym roku. I jak podkreśliła, Castor One, czyli jeden z największych statków włoskiej firmy Saipem, aktualnie okrętuje się i wyposaża w materiały. W czerwcu, gdy urządzenia zostaną przetestowane, a załoga skompletowana, statek wyruszy w morze.
Trzy kilometry gazociągu w morzu w ciągu doby
– Statek jest ogromny, może na nim przebywać nawet 700 osób. Tam jest cała infrastruktura potrzebna do życia na statku w czasie układania gazociągu, ponieważ układanie gazociągu odbywa się w sposób ciągły. Jak statek wyruszy w morze to już będzie w sposób ciągły układał gazociąg, spawał rury w środku na montażowni i te rury będą spuszczane etapami do morza – tłumaczy Dominiak.
Saipem, wykonawca gazociągu Baltic Pipe, powstał w 1957 roku. Na koncie ma ułożenie ponad 30 tys. kilometrów rurociągów podmorskich.
Litwa zaostrza kontrolę zboża z Rosji i Białorusi
Aktywny okres w inwestycjach tonażowych. Analiza rynku tonażowego (tygodnie 6-10/2024)
Hapag Lloyd w sztormach w 2023 i 2024 r.
Rząd chce, by terminal zbożowy w Gdyni trafił do KGS
Brak inwestycji w porty i kolej ogranicza potencjał polskiego eksportu rolnego
Europejskie Porozumienie Przemysłowe wyzwaniem i szansą dla portów i stref ekonomicznych