Trwa ćwiczenie taktyczne Dzielny Bóbr-25 - najważniejszy tegoroczny sprawdzian dla żołnierzy 11. Dywizji Kawalerii Pancernej (11DKPanc.), nazywanej „Czarną Dywizją”. We wtorek wraz z sojusznikami z Niemiec i Francji przeprawiali się ze sprzętem przez rzekę Odrę.
- Jednym z etapów tego ćwiczenia (Dzielny Bóbr - przyp. PAP) jest wykonanie przeprawy przez przeszkodę wodną, w tym przypadku rzekę Odrę. Kolejnym etapem jest przemieszczenie do rejonu obrony, gdzie pododdziały przygotują się do obrony i będą prowadziły obronę – powiedział szef wojsk inżynieryjnych 11DKPanc. płk Jan Rokicki.
Przeprawę przez rzekę wojskowi ćwiczyli na poligonie Biała Góra. Poza 5. batalionem saperów z pobliskiego Krosna Odrzańskiego, przeprawę zabezpieczali niemieccy saperzy z kompanii przeprawowej 130. Batalionu Przeprawowego z Minden oraz Francuzi z kompanii pontonowej z 31. Regimentu Inżynieryjnego Castelsarrasin.
- Pododdziały przejdą na brzeg przeciwległy i utrzymają ten brzeg. Zaczniemy od pododdziałów zmechanizowanych, następnie pododdziały pancerne i wspierane pododdziałami inżynieryjnymi będą pokonywać przeszkodę wodną. Za tymi pododdziałami będą podążać pododdziały wspierające i logistyka – wyjaśnił płk Rokicki.
Ćwiczenie pk. Dzielny Bóbr-25, podczas którego żołnierze @11LDKPanc sprawdzają gotowość obronną i współdziałanie z sojusznikami z 🇫🇷 🇩🇪 🇳🇱 🇺🇸, wkracza w zasadniczy etap.
— Sztab Generalny WP (@SztabGenWP) October 13, 2025
🔥 Scenariusz zakłada prowadzenie działań obronnych w warunkach dynamicznego kryzysu. Ważnym elementem jest… pic.twitter.com/e66NVemJpD
W szkoleniu, poza sprzętem saperskim używanym przez żołnierzy 5Kbsap, był wykorzystywany sprzęt brygad pancernych i zmechanizowanej, w tym przeprawiające się po dnie czołgi Leopard, a także pływające KTO Rosomak czy BWP-1 oraz przeprawiany przy użyciu PTS sprzęt kołowy, w tym wyrzutnie WR-40 Langusta.
Niemcy przyjechali ze swoimi samobieżnymi mostami pontonowymi M3, które w tym przypadku służyły jako promy do przewiezienia przez rzekę czołgów Leopard i innych pojazdów wojskowych. Z kolei Francuzi wykorzystywali swój system przeprawowy PFM.
- Nasza dywizja rozlokowana jest w zachodniej części kraju, co oznacza, że w przypadku realizacji zadania bojowego będzie musiała się przemieścić na wschód, a w tym przekroczyć wiele rzek. W związku z tym, bardzo ważnym elementem dla dywizji jest przygotowanie pododdziałów do pokonania każdej przeszkody wodnej – tłumaczył dowódca 11DKPanc. gen. dyw. Piotr Fajkowski.
Dodał, że pododdziały Francji i z Niemiec ćwiczące obecnie z żołnierzami Czarnej Dywizji w zeszłym roku podczas ćwiczenia Dragon-24 przeprawiały się wraz z nimi przez Wisłę.
- Pokonanie przeszkody wodnej jest zadaniem dla jednego z dziewięciu ćwiczących batalionów. Pozostałe bataliony realizują już teraz zadania taktyczne w obronie, a ten batalion, który jest w odwodzie, otrzymał zadanie wsparcia pododdziałów pierwszego rzutu, w związku z czym musi wykonać marsz, pokonać rzekę, zająć rejon obrony i osiągnąć gotowość do działania – powiedział gen. Fajkowski.
Ćwiczenie Dzielny Bóbr-25 rozpoczęło się 29 września i potrwa do 24 października. Jest realizowane na poligonach w Białej Górze, Żaganiu, Świętoszowie i Wędrzynie z udziałem żołnierzy „Czarnej Dywizji” i sojuszników z Francji, Niemiec, Holandii i USA.
Podczas ćwiczenia szczególny nacisk jest położony na efektywne wykorzystanie nowoczesnego wyposażenia bojowego, systemów rozpoznania, środków rażenia oraz zdolności działania w zróżnicowanym środowisku wielodomenowym. Istotnym aspektem są też procedury logistyczne związane z przemieszczaniem pododdziałów oraz współpraca z różnymi instytucjami.
Kolejnym etapem ćwiczenia, po pokonaniu Odry, będzie dalsze przemieszczenie pododdziałów tzw. „Drogą Hannibala” (leśna droga) łączącą poligon Biała Góra z poligonem w Wędrzynie.
Zasadniczym elementem tegorocznego ćwiczenia „Czarnej Dywizji” jest hipotetyczna sytuacja międzynarodowa, której efektem jest konieczność użycia sił zbrojnych w celu obrony granic naszego kraju.
Działania żołnierzy biorących udział w ćwiczeniu są monitorowane i poddawane ocenie. Ważnym założeniem manewrów jest przy tym zgrywanie i budowanie zaufania w układzie sojuszniczym. (PAP)
mmd/ sdd/
Dramat na pokładzie Steny. Na ratunek wezwano śmigłowiec Marynarki Wojennej
4
Dwa niszczyciele min na Mierzei Wiślanej. Kanał dostępny dla okrętów
Polski wiceadmirał z wizytą w litewskiej Marynarce Wojennej
Naval Group zbuduje czwartą fregatę dla Grecji. Zamówienie potwierdzone
Umowa USA i Korei Pd. wywoła efekt nuklearnego domina?
Lotniskowiec Royal Navy i jego myśliwce oddane pod dowództwo NATO
Port w Noworosyjsku wznowił działanie po ataku ukraińskich dronów
NATO ćwiczyło zwalczanie okrętów podwodnych. „Playbook Merlin 25” na szwedzkich wodach