Pierwszy panel konferencji "Digital Baltic - Towards common security" poruszał temat zmian w geopolityce regionu wraz z akcesem Finlandii i Szwecji do NATO. Zmiana oznacza, że choć z jednej strony Bałtyk stanie się niejako morzem wewnętrznym sojuszu nie będzie to jednocześnie oznaczało, że znikną wszelkie niebezpieczeństwa. Tym samym potrzeby jego ochrony oraz utrzymywania na nim sił morskich nie znikną.

Moderatorem panelu był rektor-komendant AMW kadm. prof. dr hab. inż. Tomasz Szubrycht. W jego trakcie uczestnicy poruszali zagadnienia związane z zmianami dla polityki oraz gospodarki morskiej Bałtyku, biorąc pod uwagę potencjalny "rachunek zysków i strat". Zastanawiali się nad bezpieczeństwem regionu, zmianą potencjalnych zagrożeń, a także wdrażania mechanizmów współpracy regionalnej, w ramach NATO i UE.

Wiceminister Obrony Narodowej Litwy Greta Monika Tučkutė podkreśliła znaczenie współpracy władz, dowództwa sił wojskowych oraz akademii wojskowych. Określiła to mianem "Świętej Trójcy" tworzonego systemu obrony. Zaznaczyła także rolę inwestycji w innowacje technologiczne w zakresie ochrony, a konferencja "Digital Baltic" miała służyć jako dobry start do rozmowy o praktycznych aspektach współpracy ekspertów na rzecz rozwoju. Wskazała, że zagrożeniem dla bezpieczeństwa Litwy są obecnie Rosja i Białoruś, co należy do wyzwań dla rządu w Wilnie. Aby skutecznie chronić obywateli, władze inwestują m.in. w infrastrukturę portową, aby zapewnić potrzebne dostawy surowców, w tym energetycznych. Oznacza to prace nad budową terminali, a także rozwój infrastruktury obronnej i współpracy w zakresie cyberbezpieczeństwa. 

- NATO uzupełnia nasze zdolności w ramach obrony. Korzystając z kolektywnych systemów obrony i współpracy możemy skutecznie chronić interesy państwa - podkreśliła wiceminister.

Podsekretarz ds. Planowania Obronnego w Ministerstwie Obrony Estonii Tiina Uudeberg wskazała, że obecne działania Kremla przypominają o doświadczeniach z czasów II wojny światowej. Estonia, która została zajęta przez ZSRR, a potem kilkadziesiąt lat była jego częścią zdaje sobie sprawę z zagrożenia. Kluczowe dla zapewnienia bezpieczeństwa ma być zapewnienie ciągłego rozwoju technologicznego, jako zapewniającego nowe formy działania, adaptowania, a także poszukiwania nowych możliwości. Dochodzi tu choćby rozwijanie systemów przesyłu informacji, innowacji w gospodarce, a z militarnegi punktu widzenia choćby nowoczesne sposoby prowadzenia ćwiczeń np. w formie gier wojennych.

- Wejście Szwecji i Finlandii do NATO, jak rozwój nowych technologii wpisują się w ideę zjednoczenia. To siła sojuszu, musimy działać kolektywnie. Z perspektywy państw bałtyckich to działanie jest kluczowe dla ich bezpieczeństwa - zaznaczyła Tiina Uudeberg.

Norweska perspektywa na Bałtyk i związane z nim szanse i zagrożenia przedstawił szef Departamentu Polityki Obronnej i Planowania Długofalowego Ministerstwa Obrony Norwegii gen. dyw. Henning Frantzen. Wskazał, że choć jego kraj nie leży nad Morzem Bałtyckim, to znane mu są te same problemy.  Rząd w Oslo ma zdawać sobie sprawę z kwestii zapewniania bezpieczeństwa społeczeństwa, co wynika z bliskości Rosji oraz samego Bałtyku. Ma także wspierać sąsiednią Szwecję, rozbudowywać systemy bezpieczeństwa. "Wiemy, że w razie zagrożenia udzielimy wsparcia naszym sojusznikom. Wynika to z zobowiązań", zwrócił uwagę, dodając też wykorzystanie własnych doświadczeń z prowadzonych działań i doświadczeń na Morzu Północnym, Norweskim i Atlantyku.

Nie tylko o obecnym wejściu do NATO Finlandii i przyszłym Szwecji, ale też potencjalnie Ukrainy, mówił dyrektor Departamentu Polityki Bezpieczeństwa Międzynarodowego w MON Piotr Pacholski. Podkreślił tu potencjał w zakresie ochrony granicy wschodniej, jak i umocnienia sojuszu na Morzu Czarnym. Wskazał tu na możliwości kolektywnej obrony przeciw zakusom Rosji, a także wykorzystania morskich doświadczeń Ukrainy w zakresie tworzenia struktur obronnych i kooperacji. 

- Rosyjska agresja dała nam szereg konkluzji i wskazując swoiste "modus operandi", to co powinniśmy robić. Musieliśmy całościowo dokonać rewizji dotychczasowej polityki oraz potencjału ochronnego, także w zakresie zapewniania go na Bałtyku. To kwestia kluczowa dla nie tylko rozwoju partnerstwa i współpracy z Ukrainą, ale też kluczowe rozwiązanie dla zapewnienia powrotu do stabilizacji. Przyszłe rozwiązania zapewnią obecne doświadczenia związane z przyjęciem do NATO niedawno Finlandii i oby niedługo Szwecji - wskazał Piotr Pacholski.

Sekretarz Stanu w MON Marcin Ociepa poruszył kwestię polskiej perspektywy na zmiany zachodzące w środowisku Morza Bałtyckiego. Wymienił zagrożenie ze strony Rosji i Białorusi, kryzys migracyjny oraz sankcje. Wskazał tu na metody obrony interesów państwa, wskazując m.in. formacje specjalne, jak JW FORMOZA, czyli jednostkę operującą w środowisku morskim.

- Cyfryzacja Bałtyku zalicza się tu do nowych wyzwań. Trzeba zaufać morzu, zrozumieć jego znaczenie w zakresie tworzenia nowych sił, infrastruktury morskiej, platform edukacyjnych, by w dalszej perspektywie służyć protekcji nie tylko Morza Bałtyckiego, ale też Atlantyku. Razem z sojusznikami tworzymy szersze perspektywę społeczeństwa - wskazał polityk.

Na zakończenie panelu kmdr prof. dr hab. inż. Tomasz Szubrycht wskazał, jak w ostatnim czasie zmieniła się perspektywa militarna, gdzie to, co do niedawna było zarzutem o rusofobię dziś staje się elementem doktryny obronnej.  Wskazał na potrzebę gotowości na nowe zdarzenia, dynamiczne reagowanie na nie, wedle łacińskiej dewizy "sic pacem parabelum", aby respektować siłę i zdawać sobie sprawę z zagrożeń. "Musimy być silni i zjednoczeni. Naszym celem jest tworzyć formy ochrony także w innych domenach. To ważna lekcja, gdyż dotyczy nie tylko Bałtyku, ale też obszarów morskich innych państw", wskazał.