pc
Stocznia Remontowa Shipbuilding rozpoczęła budowę holowników dla Marynarki Wojennej. Uroczystość palenia blach jednostki B 860/1, pierwszej z sześciu, odbyła się w czwartek w Gdańsku. Pierwszy holownik ma być gotowy pod koniec pierwszego kwartału 2019 r.
– To niezwykle ważny projekt dla naszej stoczni, dlatego że potwierdza naszą specjalizację i powrót do tradycji zaopatrywania Marynarki Wojennej w okręty różnego rodzaju. Przypomnę, że jest to drugi projekt w ostatnim czasie po niszczycielu min Kormoran, który realizujemy wspólnie z Inspektoratem Uzbrojenia i z Marynarką Wojenną – mówi Piotr Dowżenko, prezes Remontowa Shipbuilding.
Zlecenie obejmuje projekt oraz budowę jednostek. Umowa podpisana została w czerwcu tego roku.
– Przed przemysłem stoczniowym, jak i Marynarką Wojenną, stoi niełatwe zadanie. Wieloletnia przerwa w realizacji procesu budowy nowych specjalistycznych jednostek dla Sił Zbrojnych, dla Marynarki Wojennej, spowodowały, że aktualnie rozpoczęcie kolejnego projektu jest zarówno wyzwaniem, jak i świadectwem, że proces odbudowy potencjału morskiego jest możliwy i już się rozpoczął – mówi kmdr ppor. Krzysztof Stępniewski z Inspektoratu Uzbrojenia.
Holowniki będą przeznaczone m.in. do zabezpieczenia bojowego oraz wsparcia logistycznego na morzu i w portach, wykonywania działań związanych z ewakuacja techniczną, wsparcia akcji ratowniczych, transportu osób i zaopatrzenia oraz neutralizacji zanieczyszczeń. Jak podkreślił Łukasz Brzozowski, kierownik projektu, holwniki dla MW będą „fascynujące i najnowocześniejsze w swojej dziedzinie”.
– Jednostki 29-metrowe, których główny parametr, czyli uciąg na palu, to 35 t. Będą przystosowane do swoich podstawowych funkcji – holowania innych jednostek lub też innych obiektów morskich, jak również będą miały szereg dodatkowych funkcji, takich jak np. zwalczanie pożarów. Dodatkowo na pokładzie głównym roboczym zostanie ustawiony 3-tonowy dźwig, który będzie służył m.in. do wyławiania torped używanych przez wojsko w celach ćwiczebnych – tłumaczy Łukasz Brzozowski, kierownik projektu budowy 6 holowników dla MW.
Jak podkreślił, holowniki będą miały także klasę lodową, którą nada towarzystwo klasyfikacyjne PRS, co oznacza, że będą mogły operować w porcie również w trudnych warunkach zimowych. Pokłady otwarte jednostek zostaną natomiast przystosowane do transportu ładunków drobnicowych o łącznej masie 4 t.
Autonomiczność holowników, czyli najdłuższy czas, w jakim jednostki mogą wykonywać swoje zadania na morzu bez konieczności uzupełniania zapasów i wymiany załogi, to 5 dni. Zapas paliwa natomiast wystarczy na 7 dni pracy.
Realizacja kontraktu zakończy się w 2020 r. Poszczególne jednostki będą przekazywane co 4 miesiące, począwszy od 2019 r. Holowniki, które trafią do Marynarki Wojennej, zastąpią te stacjonujące w bazach morskich w Gdyni i w Świnoujściu.
Postępowanie przetargowe na budowę holowników dla Marynarki Wojennej rozpoczęło się w 2014 r. Dotyczyło jednostek służących do „zabezpieczenia technicznego i prowadzenia działań ratowniczych na morzu”. Inspektorat Uzbrojenia zwracał uwagę przede wszystkim na cenę, długość gwarancji, serwis i pomoc techniczną. Do przetargu przystąpiły: Remontowa Shipbuilding, Stocznia Remontowa Nauta wraz z Morską Stocznią Remontową Gryfia ze Szczecina oraz Damen Shipyards Gdynia ze Stocznią Marynarki Wojennej w Gdyni.
Oferta stoczni Remontowa Shipbuilding jako jedyna nie została odrzucona i otrzymała 100 punktów. Od tej decyzji odwołała się jednak Stocznia Remontowa Nauta. Jej zarzuty dotyczyły głównie kwestii ceny oferty i sposobu jej obliczenia. To odwołanie Krajowa Izba Odwoławcza oddaliła, a w ponownym rozpatrzeniu ofert Inspektorat Uzbrojenia znów wybrał stocznię Remontowa Shipbuilding.
Po tej decyzji konsorcjum stoczni Nauta oraz Gryfia ponownie złożyło odwołanie. Tym razem powodem była nieuzupełniona dokumentacja. I tę skargę KIO odrzuciła, uzasadniając decyzję faktem, iż zwycięski oferent uzupełnił własną dokumentację ofertową (chodziło głównie o pełnomocnictwo dla prezesa zarządu Remontowa Shipbuilding), co stanowiło podstawę do ponownego rozpatrzenia ofert. I w tym przypadku wybrano stocznię Remontowa Shipbuilding.
Następnie w połowie marca znów unieważniono przetarg. Jak tłumaczył Inspektorat Uzbrojenia, postępowanie o udzielenie zamówienia publicznego unieważnia się, jeżeli obarczone jest nieusuwalną wadą uniemożliwiającą zawarcie niepodlegającej unieważnieniu umowy w sprawie zamówienia publicznego. IU nie sprecyzował, co to oznacza w przypadku tego przetargu. Batalię o holowniki zakończył wyrok Krajowej Izby Odwoławczej, która uznała, że wybranie oferty Remontowa Shipbuilding na ich budowę było właściwe.
Mercy Ships zbuduje najnowocześniejszy statek szpitalny przy wsparciu MSC
Kolejny, atomowy okręt podwodny typu Virginia dostarczony do US Navy
Royal Navy prezentuje Agamemnona. To szósty okręt podwodny typu Astute z napędem atomowym
W stoczni Naval Group położono stępkę pod trzecią fregatę dla Marynarki Wojennej Grecji
Singapur na czele miast morskich świata. Gdańsk w morskiej 40-tce
Unibaltic wzbogaca swoją flotę o nowy statek. To także drugi w jej historii, jaki otrzymał nazwę Apatyth