Po przejściu gwałtownej burzy w miejscowości Kłodno, st. mar. Grzegorz Stach wraz z małżonką przystąpili do oceniania strat. Udzielili pomocy rannym podczas nawałnicy. Uratowali przygniecioną przez drzewo 15-letnią dziewczynkę i rannego 70-letniego mężczyznę. Przez 30 godzin, bez przerwy, usuwali skutki nocnej nawałnicy.

W nocy,z piątku na sobotę (11/12 sierpnia) st. mar. Grzegorz Stach przebywał w miejscowości Kłodno (gmina Sulęczyno), gdzie przeszły gwałtowne burze i niebezpieczne huragany powodujące ogromne szkody. Około godziny 23:30, gdy nawałnica straciła na sile, wraz z żoną przystąpił do oszacowania skali wyrządzonych zniszczeń.

Po sprawdzeniu stanu najbliższych domostw i upewnieniu się, że życie przebywających w nich osób nie jest zagrożone, st. mar. Grzegorz Stach, przedzierając się przez liczne wiatrołomy, dotarł do rogu ulicy, gdzie spotkał kobietę proszącą o pomoc. Zaprowadziła go ona na miejsce zdarzenia. Na miejscu zastali silnie krwawiącego, rannego w głowę mężczyznę z wybitym barkiem oraz silnym bólem w klatce piersiowej. Po przeprowadzeniu wywiadu dotyczącego jego stanu zdrowia i wstępnych czynności ratowniczych, marynarz przekazał opiekę nad mężczyzną żonie, która starała się zatamować krwawienie i nie dopuścić do wychłodzenia organizmu. Ponadto przez cały czas oczekiwania na pomoc (tj. około 4 godzin) kontrolowała jego funkcje życiowe i utrzymywała poszkodowanego w stanie przytomności.

Po chwili okazało się, że nieopodal znajduje się dziecko przygniecione przez połamane drzewa. St. mar. Grzegorz Stach, podbiegając do tego miejsca, zastał tam ojca dziewczynki oraz dwóch innych sąsiadów próbujących wydostać dziecko spod zwałowiska. Po dokonaniu szybkiej oceny sytuacji uznał, że siły i środki do wydobycia dziewczynki mogą okazać się niewystarczające. W związku z powyższym, sprowadził pomoc z sąsiednich posesji i po blisko dwugodzinnej akcji wspólnymi siłami udało się wydobyć piętnastolatkę spod zwałowiska.

Stan zranionego w głowę mężczyzny pogarszał się. Po kontakcie z numerem alarmowym uzyskano informacje, że jego transport nie będzie na razie możliwy, gdyż jedyna droga dojazdowa do Sulęczyna jest zablokowana. Wiadomo było, że w stronę miejsca zdarzenia próbują przedostać się strażacy. Dlatego też st. mar. Grzegorz Stach wraz z dwoma innymi mężczyznami podjęli decyzję o wyjściu im naprzeciw w celu utorowania drogi, a tym samym przyśpieszenia nadejścia pomocy. Strażak – kierownik akcji ratowniczej, po dotarciu w miejsce zdarzenia, podjął decyzję o ewakuacji znajdującego się w stanie ciężkim mężczyzny drogą wodną. Stach wraz ze strażakami przygotował prowizoryczną drogę do jeziora, a następnie pomógł w transporcie poszkodowanego do łodzi. Po zakończeniu akcji ratunkowej, przystąpił do udrażniania przejazdu na drodze.

St. mar. Grzegorz Stach urodził się 24 kwietnia 1989 roku w Gdyni. Służbę w Marynarce Wojennej rozpoczął w styczniu 2013 roku od szkolenia w ramach Wojskowej Służby Kandydackiej w Centrum Szkolenia MW w Ustce. Następnie został skierowany do 3. Flotylli Okrętów. Obecnie pełni służbę na okręcie ORP Hydrograf w Grupie Okrętów Rozpoznawczych.