pc/PAP
Niebezpieczna akcja ratownicza niedaleko Portoryko. Załoga śmigłowca brytyjskiej Royal Navy po 24-godzinnych poszukiwaniach uratowała kobietę i dwójkę dzieci z przewróconego do góry dnem statku, w który uderzył huragan Maria. Jedna osoba zginęła.
Huragan uderzył w statek z prędkością ponad 200 km/h. Mężczyźnie nie udało się uratować, pozostała trójka: kobieta i jej dwóch 12-letnich synów, dryfowała na przewróconym statku. Z powodu trudnych warunków atmosferycznych, pomoc nadeszła dopiero 24 godziny później.
Ratownik pojedynczo przetransportował rozbitków na pokład śmigłowca, a następnie na statek amerykańskiej Straży Przybrzeżnej. Nikomu nic się nie stało.
Huragan Maria o szybkości wiatru 225 km/godz wyrządził w Portoryko znaczne zniszczenia zrywając dachy z domów, niszcząc sieć energetyczną i powodując liczne powodzie. Gubernator Portoryko Ricardo Rossello określił huragan jako największą katastrofę naturalną w tym stuleciu.
Maria, która jest obecnie huraganem trzeciej kategorii, oddala się obecnie od wysp Turks i Caicos i zmierza w kierunku północno wschodnim. W ciągu weekendu ma minąć archipelag Bahamów. Dotychczas spowodowała co najmniej 30 ofiar śmiertelnych.
Huti wrócili do ataków na żeglugę. Siły USA ponownie zneutralizowały pociski i drony bojowników
Włoska policja znalazła kokainę o wartości 27 mln dolarów ukrytą na statku
Holandia wspiera bezpieczeństwo na Morzu Czerwonym. HNLMS Tromp kończy misję, na swoją wyrusza HNLMS Karel Doorman
Polscy marynarze uczestniczyli w ćwiczeniu przeciwminowym na Morzu Śródziemnym pk. "Olives Noires 2024"
Siły USA udaremniły atak rakietowy Huti na statek handlowy w Zatoce Adeńskiej
Trzech przemytników aresztowano po wywróceniu się pontonu z migrantami