9 ofiar śmiertelnych, 13 tysięcy osób ewakuowanych, to najnowszy bilans katastrofalnej powodzi we włoskim regionie Emilia- Romania podaje w czwartek prasa za lokalnymi władzami. Podkreśla się, że nad tą częścią kraju przeszły tropikalne deszcze, będące rezultatem "chorego klimatu".
Nigdy wcześniej nie spadły tam tak ogromne ilości deszczu w tak krótkim czasie, zaznaczają gazety. Informują, że wszystkich 21 rzek i strumieni między Bolonią a Rimini wystąpiło z brzegów zalewając ogromny obszar regionu. Pod wodą znalazły się między innymi miasta Faenza, częściowo Cesena i Forli oraz dziesiątki miejscowości. Sparaliżowana w wielu miejscach jest komunikacja kolejowa i drogowa. Zamknięto 450 dróg, a wiele miejscowości jest nadal odciętych od świata - odnotowuje "Corriere della Sera".
Dziennik "La Repubblica" zaznacza, że bardzo duże są zniszczenia na plażach nad Adriatykiem miedzy Riccione i Rawenną. Na progu sezonu letniego zarządcy plaż oraz wszyscy ci, którzy żyją z turystyki zakasali rękawy, by oczyścić wybrzeże i usunąć szkody- dodaje gazeta. Takiego maja, zaznacza, nigdy tam nie było. Przypomina się, że pierwsza powódź miała miejsce w tym regionie na początku maja. W ciągu dwóch tygodni spadło tam tyle deszczu, ile pada w ciągu siedmiu miesięcy.
- Natura wystawia nam rachunek - powiedział dziennikowi "La Stampa" meteorolog i klimatolog Luca Mercalli.
Z Rzymu Sylwia Wysocka(PAP)
sw/ sp/
Fot. Depositphotos
Rosyjskie okręty wkraczają na Morze Czerwone. Niekomfortowa sytuacja dla wszystkich
Wojsko USA: zniszczyliśmy cztery drony wystrzelone przez Huti
Rosyjski myśliwiec runął do morza koło Krymu. Maszynę mogli omyłkowo zestrzelić Rosjanie
HNLMS Vlaardingen kończy służbę w siłach morskich Holandii. Zostanie przekazany Ukrainie
Rosyjska korweta przybyła do Sewastopola. Będzie kolejnym celem dla ukraińskich rakiet i dronów?
Atak Huti na chiński statek. Czy Pekin zaprowadzi porządek na Morzu Czerwonym?