Zachodnie media donoszą o tajemniczym zaginięciu członka załogi holenderskiego statku przeprawiającego się przez Kanał Kiloński i płynącego do Świnoujścia.
Drobnicowiec Noorddijk płynący z Niderlandów dziś rano wpłynął do portu w Świnoujściu. Po drodze doszło jednak do tragicznego wydarzenia – załoga statku zgłosiła zaginięcie jednego z jej członków podczas przeprawy przez Kanał Kiloński wieczorem 26 września.
Służby od razu rozpoczęły szeroko zakrojoną akcję poszukiwawczą. W użyciu były zarówno specjalistyczne drony, jak i helikopter. Po 38-latku nie znaleziono jednak śladu – jakby rozpłynął się w powietrzu. Na pokładzie Noorddijk odnaleziono jedynie parę jego butów. W związku z brakiem jakichkolwiek poszlak służby nie przesądzają, czy doszło do nieszczęśliwego wypadku, czy była to np. próba ucieczki lub samobójstwo. Po zakończeniu akcji poszukiwawczej bez żadnych rezultatów statek mógł pożeglować dalej do Rostocku, skąd z kolei wyruszył do Świnoujścia.
Nie ujawniono żadnych danych zaginionego marynarza poza jego wiekiem.
20 okrętów do ochrony infrastruktury krytycznej na Bałtyku. Jest to jasny sygnał dla Rosji
Wypadek masowca w pobliżu ujścia rzeki Detroit. Statek osiadł na mieliźnie
Do portu w Birmie wpłynęły chińskie okręty w celu przeprowadzenia manewrów morskich
Tragiczne skutki sztormów na Morzu Czarnym i Śródziemnym. Fale rzucały statkami jak zabawkami
Marynarka Wojenna obchodzi 105. rocznicę swojego utworzenia
Kolejna próba ataku na Izrael. Amerykański okręt skutecznie neutralizuje zagrożenie