• <
Kongres Polskie Porty 2030 edycja 2024

Wielka Brytania dokonuje wymiany okrętów odpowiedzialnych za ochronę żeglugi na Morzu Czerwonym

08.02.2024 11:15 Źródło: Royal Navy
Strona główna Marynarka Wojenna, Bezpieczeństwo Morskie, Ratownictwo Wielka Brytania dokonuje wymiany okrętów odpowiedzialnych za ochronę żeglugi na Morzu Czerwonym

Partnerzy portalu

Fot. Royal Navy

Royal Navy kontynuuje misję zabezpieczania żeglugi na Morzu Czerwonym i Zatoce Adeńskiej. W związku z tym, że trwa to już od wielu miesięcy, pojawia się potrzeba wymiany okrętów wykonujących związane z tym zadania, celem dokonania przeglądu na jednostkach, uzupełnienia zapasów i odpoczynku załogi. Stąd fregata typu 23 HMS Richmond (F239) przejmuje funkcję w ramach operacki pk. "Prosperity Guardian" od okrętu tej samej klasy, typu 45 HMS Diamond (D34).

Wielka Brytania wraz z USA w dalszym ciągu stoi na czele międzynarodowej reakcji na działania jemeńskich bojowników Huti, które zagrażają żegludze prowadzącej przez Kanał Sueski. W wyniku ich ataków na statki i okręty doszło do największego kryzysu w transporcie morskim od czasu zablokowania przeprawy w Egipcie przez statek Ever Given w 2021 roku. Czołowe firmy z branży morskiej zrezygnowały z poruszania się przez Morze Czerwone i Zatokę Adeńską, decydując się na dłuższą trasę, opływającą Przylądek Dobrej Nadziei leżący w Republice Południowej Afryki.

Choć brytyjskie siły zbrojne przeprowadzają ataki na instalacje bojowników Huti w kontrolowanej przez nich wschodniej części Jemenu, nie ma to związku z "Prosperity Guardian", gdyż ta misja ma na celu zapewnienie bezpieczeństwa statkom, a także zatrzymując przemyt broni dla jemeńskich rebeliantów. Przypomnijmy, że są oni wspierani przez Iran, stąd są w stanie prowadzić ataki rakietowe w regionie. Rząd w Londynie nałożył także sankcje na przedstawicieli ugrupowania, a także intensyfikuje działania celem neutralizacji zagrożenie, współpracując z amerykańskim rządem.

– Wielka Brytania jest zaangażowana w ochronę niezakłóconej żeglugi. Odwiedziłem HMS Diamond w styczniu i podziękowałem załodze za niesamowitą służbę w obronie wolności żeglugi, ratowaniu życia niewinnych ludzi i zapewnianiu ochrony żeglugi handlowej przed atakami Huti. Jestem pewien, że HMS Richmond będzie kontynuował swoją imponującą działalność – powiedział Sekretarz Obrony Grant Shapps.

HMS Richmond dołączył do misji na początku stycznia tego roku, początkowo jako wsparcie dla HMS Diamond i HMS Lancaster, realizujących inne miejsce na różnych akwenach. Przybyła fregata miała być swoistym "zmiennikiem", gdy któryś z wspomnianych okrętów miałby powrócić do portu celem dokonania napraw, uzupełnienia zapasów, czy też odpoczynku lub wymiany załogi. Szczególnie pracowity w ostatnim czasie był HMS diamond, który od grudnia bierze udział w "Prosperity Guardian" i wielokrotnie powstrzymywał ataki rakietowe Huti w regionie, utrzymując niemal stałą obecność w „obszarze wysokiego zagrożenia” Morza Czerwonego. Służby prasowe Royal Navy podały, że obok akcji zestrzeliwania zlokalizowanych pocisków, okręt znalazł się nawet pod ostrzałem w trzech oddzielnych atakach, skutecznie niszcząc dziewięć dronów przy użyciu systemu rakietowego Sea Viper oraz posiadanych armat morskich.

HMS Richmond, fot. Royal Navy


HMS Diamond przejdzie teraz konserwację i otrzyma zaopatrzenie. W tym czasie HMS Richmond przejmie jego ważną misję. Okręt ten znajduje się w służbie od 1993 roku. Ma 133 metry długości, a wyporność wynosi do 4 900 ton. Załoga liczy 185 marynarzy z możliwością zwiększenia do 205 w zależności od celów misji. Osiąga prędkość do 28 węzłów, a przy zachowaniu jej na poziomie 15 maksymalny zasięg wynosi 7 500 mil morskich. Napęd stanowią cztery generatory wysokoprężne MTU 12V4000 M53 o mocy 1650 kW i dwa silniki elektryczne GEC o mocy 2980 kW i dwa Rolls-Royce Spey SM1C o mocy 23190 kW. Jego uzbrojenie stanowią 32 rakiety Sea Ceptor o zasięgu ponad 25 km, osiem rakiet przeciwokrętowych Harpoon, dwie podwójne wyrzutnie torped Sting Ray 324 mm, armata morska BAE Mk 8, dwa automatyczne systemy uzbrojenia 30 mm DS30M Mk2, dwa ciężkie karabiny maszynowe M134 oraz cztery karabiny maszynowe. W swoim wyposażeniu posiada wielozadaniowy śmigłowiec Wildcat HMA2 (zdolny do przeszukiwania rozległych obszarów morskich w poszukiwaniu zagrożeń na wodzie i ich ewentualnej neutralizacji rakietami przeciwokrętowymi Martlet), przeznaczony do działań wielozadaniowych, który można wyposażyć w pociski przeciwokrętowe Sea Venom, torpedy do zwalczania okrętów podwodnych Sting Ray, 20 rakiet przeciwpowietrznych Marlet, a także ładunki głębinowe Mk 11. W związku z obecną misją na pokładzie okrętu zaokrętowano także zespół abordażowy piechoty morskiej (Royal Marines).

– Sytuacja w regionie jest napięta, a okręty właściwie codziennie strzelają. Z najlepszymi życzeniami przekazujemy pałeczkę fantastycznemu zespołowi HMS Richmond, który, jak wiemy, wykona świetną robotę. Po rozmieszczeniu z zaledwie pięciodniowym wyprzedzeniem jesteśmy przyzwyczajeni do szybkiej zmiany celów, a teraz skupiamy się na krótkim okresie konserwacji i uzupełnienia amunicji, zanim wrócimy do naszej misji na Morzu Czerwonym – powiedział komandor por. Peter Evans, dowódca HMS Diamond.

Od czasu opuszczenia Portsmouth pod koniec listopada HMS Diamond przeszedł w ramach patroli prawie 20 000 mil morskich. To prawie 1/3 długości równika. W tym czasie śmigłowiec Wildcat  wykonał ponad 53 godziny lotów bojowych nad Morzem Czerwonym i Zatoką Adeńską, wykonując kluczowe zadania w ramach kontroli morskiej i wsparcia sił okrętowych.

HMS Diamond, fot. Royal Navy

Partnerzy portalu

Dziękujemy za wysłane grafiki.