Kapitan Portu Nowy Świat Paweł Perkowski donosi, że ruch na nowym kanale żeglugowym przez Mierzeję Wiślaną jest aktualnie nieco mniejszy niż zaraz po jego otwarciu. Wynika to z zakończenia ruchu turystycznego oraz trwających prac pogłębiarskich i budowlanych.
Od czasu otwarcia kanału żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną prześluzowano blisko 400 jednostek, w większości turystycznych. Wśród nich były to m.in. jednostki pod banderami: niemiecką, francuską, szwedzką, norweską i krajowe jednostki turystyczne. Najwięcej z nich jako port docelowy deklarowało Port Elbląg. Z kolei 30% obierało, 15% Krynicę Morską, natomiast 10% Górki Zachodnie i Port Gdańsk.
Obecnie na Zalewie Wiślanym, rzece Elbląg, w porcie Elbląg, jak również na torze łączącym Port Nowy Świat z wodami będącymi w jurysdykcji Kapitanatu Portu Elbląg trwają prace pogłębiarskie i budowlane. W związku z tym pewne trudności, ostrzeżenia nawigacyjne, bądź też niejednokrotnie niemożliwości korzystania z pewnych odcinków toru będą się okresowo pojawiać. Zdaniem kapitana portu to jeden z głównych powodów, dlaczego ruch jest nieco mniejszy, niemniej jednak dalej się on odbywa.
Całkowita długość drogi wodnej z Zatoki Gdańskiej przez Zalew Wiślany do Elbląga to prawie 23 kilometry, w tym samo przejście przez Zalew Wiślany liczy nieco ponad 10 kilometrów, na rzece Elbląg – także ponad 10 km; pozostałe ok. 2,5 km to odcinek, na który złożyły się śluza i port zewnętrzny oraz stanowisko postojowe. Kanał oraz cały tor wodny będą miały docelowo 5 m głębokości. Całość inwestycji będzie gotowa w 2023 roku.
Litwa zaostrza kontrolę zboża z Rosji i Białorusi
Aktywny okres w inwestycjach tonażowych. Analiza rynku tonażowego (tygodnie 6-10/2024)
Hapag Lloyd w sztormach w 2023 i 2024 r.
Rząd chce, by terminal zbożowy w Gdyni trafił do KGS
Brak inwestycji w porty i kolej ogranicza potencjał polskiego eksportu rolnego
Europejskie Porozumienie Przemysłowe wyzwaniem i szansą dla portów i stref ekonomicznych