Epopeja ze statkiem Ruby, załadowanym saletrą amonową, być może dobiega końca. Uszkodzona jednostka z niebezpiecznym ładunkiem zacumował w porcie Great Yarmouth w Wielkiej Brytanii.
Załoga 192-metrowca Ruby raczej nie spodziewała się takiego obrotu spraw, kiedy ładowała w rosyjskiej Kandałakszy 20 tys. ton saletry amonowej, która miała trafić do Las Palmas. Do Kanarów statek się jednak nawet nie zbliżył – przepływając przez Morze Arktyczne jednostka doznała uszkodzeń steru i kadłuba, poprosiła więc o możliwość wpłynięcia do jednego z norweskich portów. Przyjęło ją Tromso, jednak wkrótce odesłano statek z dala od nabrzeża, kiedy nagłośniono, że w jego ładowni znajduje się saletra amonowa – ładunek potencjalnie wybuchowy, odpowiadający m.in. za katastrofalną eksplozję w porcie w Bejrucie (gdzie było jej niemal 10 razy mniej niż na statku). Choć żeby doszło do wybuchu saletry muszą zajść specyficzne okoliczności, uznano, że uszkodzona jednostka z tego typu ładunkiem w bliskiej odległości m.in. od szpitala i szkoły to za duże niebezpieczeństwo.
Statek pożeglował więc dalej. Miał trafić do stoczni na Litwie, która wygrała przetarg na naprawę, ale veto postawiły tamtejsze władze – choć Ruby wpłynął na Bałtyk (od pewnego momentu ze względów bezpieczeństwa towarzyszył mu polski holownik), to Litwini nie zgadzali się na wejście do tamtejszych portów z ładunkiem. Statek musiałby zostać gdzieś rozładowany, tego jednak nie chciał podjąć się nikt w okolicy.
Kolejnym celem jednostki miała być Malta, jej państwo flagi – tam jednak sytuacja miała się podobnie jak na Litwie. W ostatnim czasie statek kotwiczył przy wyjściu z Kanału La Manche, prawdopodobnie czekając na uzupełnienie zapasów i zmianę załogi. Monitorujące jego stan brytyjskie służby podkreślały, że choć jednostka jest uszkodzona, to ładunek jest bezpieczny.
Okazuje się, że w ostatnim czasie do kapitana Ruby dotarły jednak w końcu dobre wieści – znalazł się odważny, który podejmie się rozładowania jednostki. Dziś ok. godziny 8 rano czasu miejscowego statek zacumował przy nabrzeżu w brytyjskim porcie Great Yarmouth.
– Port Great Yarmouth ma możliwości obsługi ładunków niebezpiecznych, a rozładunek i przeładunek takich materiałów jest powszechną operacją w naszej grupie – powiedział dyrektor portu Richard Goffin.
Decyzja o przyjęciu Ruby do brytyjskiego portu i przeprowadzeniu rozładunku została zatwierdzona przez brytyjski rząd i departament transportu.
Według komunikatu opublikowanego przez Serenity Ship Management, zarządzającego statkiem, saletra zostanie wyładowana z Ruby i od razu załadowana na inny statek. Po zakończeniu operacji oba opuszczą port.
Po przeprowadzeniu rozładunku pechowy statek wyruszy do stoczni, by przejść naprawę. Prawdopodobnie wypłynie w tym celu ponownie do Kłajpedy.
00:04:03
Rekordowy tunel dnie Bałtyku połączy Niemcy i Danię w 2029 roku (wideo)
00:04:15
Największe kontenerowce świata - przegląd
Polski masowiec zderzył się z suwnicą i żurawiami
Grupa OTL podsumowuje III kwartał. Trudna sytuacja rynkowa
Znamy laureatów IV edycji Grantu Dzielnicowego Busole organizowanego przez Baltic Hub
Hapag-Lloyd: biznes urósł, ale zyski mocno spadły
Wietnamskie porty na liście rankingu Lloyd’s List. Refleksje po Port Gdańsk Business Mixer w Wietnamie
Prezydent Świnoujścia popiera rozwój portu, ale nie utworzenie Przylądka Pomerania
Porzucony w Basenie Północnym w Świnoujściu kuter zatonął