Siły powietrzne Rosji stały się bardziej aktywne na obszarze czarnomorskiego szlaku handlowego, który do nie dawna wyznaczał też korytarz zbożowy. Istnieje podejrzenie, że mogą być zdolne do działań przeciwko statkom zmierzającym do ukraińskich portów.
Jak poinformowała rzecznik Centrum Koordynacji Dowództwa Operacyjnego Południe Nataliia Humeniuk w ukraińskiej telewizji, "przez kilka dni rosyjskie samoloty nie zbliżały się do morskich szlaków transportowych. Jednak dzisiaj stały się bardziej aktywne i zrzuciły cztery ładunki wybuchowe". W tym samym czasie sześć statków czekało na wschód od kotwicowiska Sulina w Rumunii, aby w środę rano udać się do ukraińskich portów morskich celem dokonania załadunku zboża.
Najnowszy atak na kluczowe szlaki żeglugowe nastąpił, gdy Ukraina stara się zapobiec ponownemu wyborowi Rosja dąży do ponownego przystąpienia do organu decyzyjnego Międzynarodowej Organizacji Morskiej (IMO). W sierpniu tego roku to rosyjskie władze skarżyły się, że Ukraina prowadzi "ataki terrorystyczne" na statki płynące do rosyjskich portów. To z kolei było wynikiem podobnych deklaracji ze strony Rosji w wyniku eskalacji konfliktu na Morzu Czarnym po ustaniu umowy zbożowej, w wyniku czego doszło do ataków na infrastrukturę portową w Odessie i innych ukraińskich portach. W odpowiedzi dowództwo ukraińskie zleciło szereg ataków na analogiczne cele u przeciwnika, w tym w porcie w Noworosyjsku i okupowanym Sewastopolu. W efekcie kilka okrętów Floty Czarnomorskiej zostało poważnie uszkodzonych w wyniku skutecznego uderzenia ze strony bezzałogowych łodzi.
Ukraina stwierdziła, że regularne ataki Rosji prowadzone przez jej siły okupacyjne na statki próbujące opuścić obszar działań wojennych „stanowią poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa żeglugi na Morzu Czarnym, Morzu Azowskim i Cieśninie Kerczeńskiej” oraz że ponowny wybór Rosji do rady IMO podważyłby wiarygodność tej organizacji. Nie tak dawno władze w Moskwie zdecydowały z kolei, że Międzynarodowa Federacja Pracowników Transportu jest „organizacją niepożądaną” z faktu wieloletniego wsparcia organizacji dla Ukrainy. Istnieje więc groźba, że Rosja może też... wystąpić z IMO, jeśli i ta opowie się po stronie Kijowa.
Oprócz ataków z powietrza ma dochodzić do prób ataków z morza. Na początku października rząd Wielkiej Brytanii ostrzegł, że Flota Czarnomorska może zastosować miny do atakowania statków na Morzu Czarnym, powołując się na nowo odtajnione informacje. Ukraińskie służby donoszą o próbie minowania korytarzy żeglugowych, wykorzystywanych przez statki zmierzające do ukraińskich portów. Budzi to niepokój Bułgarii, Rumunii i Turcji, które w odpowiedzi na zagrożenie dla ich statków oraz żeglugi planują akcję przeciwminową, celem lokalizacji i usunięcia obiektów niebezpiecznych na swoich wodach.
Dramat na pokładzie Steny. Na ratunek wezwano śmigłowiec Marynarki Wojennej
4
Dwa niszczyciele min na Mierzei Wiślanej. Kanał dostępny dla okrętów
Polski wiceadmirał z wizytą w litewskiej Marynarce Wojennej
Naval Group zbuduje czwartą fregatę dla Grecji. Zamówienie potwierdzone
Umowa USA i Korei Pd. wywoła efekt nuklearnego domina?
Lotniskowiec Royal Navy i jego myśliwce oddane pod dowództwo NATO
Port w Noworosyjsku wznowił działanie po ataku ukraińskich dronów
NATO ćwiczyło zwalczanie okrętów podwodnych. „Playbook Merlin 25” na szwedzkich wodach