• <
PGZ_baner_2025

Rosyjskie okręty biorą udział w ćwiczeniach morskich na wodach Indii

02.04.2025 11:30 Źródło: MW Pakistanu i Rosji
Strona główna Marynarka Wojenna, Bezpieczeństwo Morskie, Ratownictwo Rosyjskie okręty biorą udział w ćwiczeniach morskich na wodach Indii
Fot. MW Rosji

Na przełomie marca i kwietnia odbywają się ćwiczenia pk. „Indra 2025”, w których biorą udział okręty sił morskich Indii i Rosji. Kolejny raz marynarki wojenne obu państw wspólnie mają działać na wodach Zatoki Bangalskiej, co ma być dowodem na zacieśnianie relacji między New Delhi a Moskwą.

Planowane ćwiczenia odbędą się nieopodal miasta Ćennaj, w terminie od 28 marca do 2 kwietnia tego roku. Jak podkreśla indyjski resort obrony, ma być to 14. edycja ćwiczeń flot obu państw, celem zacieśniania partnerstwa morskiego.

Pokaz zdolności morskich


Przedsięwzięcie odbywa się w dwóch fazach. Pierwsza, zaplanowana na 28-30 marca, to tzw. „faza portowa”. W jej trakcie mają odbyć się wspólne wydarzenia w porcie, w tym spotkania marynarskich kadr obu państw i omówienie ćwiczenia. Zaplanowano wtedy ceremonię otwarcia, spotkania ekspertów merytorycznych (Subject Matter Expert Exchanges, SMEE), wzajemne wizyty na pokładach okrętów, odprawy morskie oraz rozgrywki sportowe. To także okazja do wymiany doświadczeń i opinii. 

Następnie, od 31 marca do 2 kwietnia, na wodach Zatoki Bengalskiej odbędzie się „faza okrętowa”, będąca praktyczną formą ćwiczenia. Zaplanowano wtedy manewrowanie w szykach i eskortowanie, prowadzenie ostrzału ostrą amunicją, działania w zakresie obrony przeciwpowietrznej, a także uzupełnianie zapasów na morzu, lądowania śmigłowców na pokładach okrętów oraz transport sprzętu i marynarzy między jednostkami.

W „Indra 2025” wezmą udział dwie korwety proj. 20380 (typu Stierieguszczij), Rezkij (343) i Bohater Federacji Rosyjskiej Ałdar Cydenżapow (339) z Floty Pacyfiku, a także tankowiec Peczenga (IMO: 7710977). Z kolei Indie mają reprezentować niszczyciel typu Rajput, INS Rana (D52) oraz korweta typu Khukri, INS Kuthar (P46). Z powietrza działania sił morskich ma wspierać samolot patrolowy P8I.

Trudne indyjsko-rosyjskie partnerstwo


Ćwiczenie odbywa się cyklicznie od 2003 roku i ma stanowić dowód na zacieśnianie „długoterminowych, strategicznych relacji między siłami morskimi obu państw”. Od wielu lat Rosja (a wcześniej ZSRR) jest istotnym dostawcą okrętów dla Marynarki Wojennej Indii, w tym małych okrętów rakietowych, korwet, fregat, niszczycieli oraz okrętów podwodnych. W ostatnim czasie to się jednak zmienia, jako że indyjski resort obrony coraz częściej prowadzi zamówienia w innych państwach, decydując się na oferty m.in. z Francji i Niemiec. Co istotne, władze państwa dążą do rozwoju krajowego przemysłu okrętowego, stąd coraz częściej okręty powstają nie w rosyjskich, ale indyjskich stoczniach. Dotyczy to także jednostek powstających na bazie projektów z Rosji. Mimo to władze Indii dążą do utrzymania ciągłości relacji z Rosją, mimo nierzadko lawirowania w stosunku do państw NATO i ich partnerów, które nałożyły na nią sankcje po agresji na Ukrainę w lutym 2022 roku. Indie nie tylko dążą do utrzymania relacji z ukraińskim rządem i jego partnerami, ale też wciąż jest ważnym odbiorcą rosyjskiej ropy naftowej i uzbrojenia, mimo nakładanych, międzynarodowych sankcji. 

Ambicje Rosji na Indo-Pacyfiku


W ostatnim czasie rosyjskie okręty kilkukrotnie pojawiały się w indyjskich portach, choćby w związku z największym ćwiczeniem sił morskich Indii, pk. „Milan 2004”. Wzięły w nim udział okręty z Chin, Iranu i Rosji, a także siły Francji, Japonii i USA. Z tego powodu nie brakowało kontrowersji wynikających z napiętych relacji politycznych między tymi państwami.

To nie jedyne w ostatnim czasie ćwiczenie rosyjskich okrętów na wodach Indo-Pacyfiku. 20 marca wspomniane wcześniej korwety i tankowiec uczestniczyły w przedsięwzięciu morskim pk. „Arabian Monsoon” na Morzu Arabskim. Współdziałały wtedy z okrętami Marynarki Wojennej Pakistanu, niszczycielem typu Tariq, PNS Shah Jahan (D-186), a także korwetą typu Yarmook, PNS Tabuk (272). Wydarzeniu towarzyszyły wejście rosyjskich okrętów do portu w Karaczi oraz spotkania kadr morskich obu państw celem omówienia ćwiczenia i wymiany doświadczeń. Członkowie załóg przybyłych jednostek mieli też okazję zwiedzić lokalne zabytki. W trakcie ćwiczenia okręty obu państw wykonywały takie zadania jak manewrowanie w szykach oraz zwalczanie bezzałogowych pojazdów nawodnych przeciwnika. Następnie załogi przeprowadziły ćwiczenia obrony powietrznej, podczas których pakistańskie myśliwce i samoloty patrolowe symulowały wystrzelenie pocisków przeciwokrętowych.

Fot. MW Pakistanu


Na początku marca trójka rosyjskich jednostek Floty Pacyfiku brała udział w ćwiczeniu pk. „Security Belt 2025” z udziałem okrętów i samolotów marynarek wojennych Chin i Iranu. W ich trakcie zespół morski tych trzech państw ćwiczył prowadzenie działań w zakresie ratownictwa morskiego, ratowania statków zajętych przez terrorystów i piratów, a także prowadzenie ostrzału celów nawodnych i powietrznych.

Międzynarodowe napięcia nie słabną


Duża liczba ćwiczeń z wieloma państwami regionu Indo-Pacyfiku jest związana z polityką Kremla odnośnie zacieśniania relacji i próby tworzenia bloku przeciwstawnego do tego, które tworzą członkowie NATO z USA na czele oraz ich partnerzy. Wiąże się to z wizytami i ćwiczeniami nawet w krajach, które ze względów historycznych i politycznych nie pałają do siebie sympatią, w tym przypadku Indii i Pakistanu. Aktywność na akwenach całego świata ma tworzyć również obraz Rosji jako kraju posiadającego silną marynarkę wojenną, zdolną do prowadzenia intensywnych działań w różnych częściach globu. Ten wizerunek został nadszarpnięty przez wojnę na Ukrainie, w efekcie której ujawniono ogromne braki w wyszkoleniu załóg okrętów, jak i słabość uzbrojenia i zdolności obronnych jednostek Floty Czarnomorskiej. W efekcie ta miała utracić nawet 1/3 swojego potencjału bojowego. Mimo nałożonych sankcji rosyjskie stocznie stale budują kolejne okręty nawodne (głównie małe okręty rakietowe i korwety o wyporności poniżej 1000 ton), przeciwminowe oraz podwodne, dążąc do zwiększenia potencjału morskiego marynarki wojennej. 

W ostatnim czasie resort obrony państwa regularnie podaje informacje o ćwiczeniach sił Floty Bałtyckiej i Północnej, a ich intensywność wydaje się wskazywać na próbę przygotowania tych związków taktycznych na wypadek zmierzenia się z siłami morskimi członków NATO w Europie i wyciągnięcia wniosków z porażek na Ukrainie, o czym świadczy duża intensywność epizodów ćwiczebnych w zakresie zwalczania nawodnych i powietrznych pojazdów bezzałogowych. Może to także być pokaz siły w obliczu trwającej misji NATO pk. „Baltic Sentry”, której celem jest wzmocnienie ochrony podwodnej infrastruktury krytycznej po serii incydentów w postaci uszkodzenia kabli światłowodowych i rurociągów leżących na dnie Bałtyku, a o których spowodowanie jest oskarżana właśnie Rosja.

nauta_2024

Dziękujemy za wysłane grafiki.