• <
Kongres Polskie Porty 2030 edycja 2024

Prezydent: Wizyta w USA ma wzmocnić przekaz o potrzebie stałej bazy amerykańskiej w Polsce

pc

19.09.2018 04:26 Źródło: PAP
Strona główna Prawo Morskie, Finanse Morskie, Ekonomia Morska Prezydent: Wizyta w USA ma wzmocnić przekaz o potrzebie stałej bazy amerykańskiej w Polsce

Partnerzy portalu

Prezydent: Wizyta w USA ma wzmocnić przekaz o potrzebie stałej bazy amerykańskiej w Polsce - GospodarkaMorska.pl

Moja wizyta w USA ma służyć m.in. wzmocnieniu polskiego przekazu o potrzebie zagwarantowania dodatkowo bezpieczeństwa naszej części Europy, poprzez dodatkową obecność amerykańską i stałą bazę wojsk amerykańskich w Polsce - mówił w wywiadzie dla TVP Info prezydent Andrzej Duda.

We wtorek prezydent spotkał się w Białym Domu w Waszyngtonie z prezydentem USA Donaldem Trumpem, gdzie m.in. doszło do podpisania wspólnej deklaracji polsko-amerykańskiej.

Prezydent pytany, czy jest możliwe powstanie stałej bazy amerykańskiej w Polsce odpowiedział, że zarówno on jak i szef MON prowadzą w tej sprawie rozmowy z przedstawicielami USA już od dłuższego czasu.

"Trwają na ten temat rozmowy w Pentagonie, to są decyzje, które wymagają czasu, by je podjąć, a moja wizyta tutaj służy m.in. temu, żeby wzmocnić polski przekaz o potrzebie zagwarantowania dodatkowo bezpieczeństwa Polski i naszej części Europy, poprzez dodatkową obecność amerykańską, poprzez stałą bazę wojsk amerykańskich w Polsce" - mówił Andrzej Duda. Podkreślił jednak, że koszty stworzenia i utrzymania takiej bazy są bardzo duże. "Myśmy zadeklarowali już dawno temu, że jesteśmy w stanie poczynić działania przygotowawcze i sfinansować je, a koszty przygotowania miejsca, gdzie mogliby stacjonować Amerykanie, wziąć na siebie, a Amerykanie pokrywaliby koszty funkcjonowania bazy" - dodał prezydent.

Prezydent powiedział, że spotkanie z prezydentem Trumpem trwało długo i że odbyli oni "bardzo szczere, mocne rozmowy". Podkreślał, że jego wizyta przypadła w wyjątkowo ważnym momencie - obchodów 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości i 20 lat obecności Polski w NATO. "Cieszę się też, że dzieje się to w momencie, gdy prezydent Trump jest mocno osadzony na urzędzie prezydenta, ma już doświadczenie, wie o tym, jakie są realne możliwości jego działania. Bo właśnie o to mi najbardziej chodzi, by prezydent USA także podejmował decyzje ws. współpracy z Polską i by miał pełny przegląd sytuacji" - powiedział Andrzej Duda.

Jak zaznaczył, miał we wtorek możliwość, aby przedstawić Trumpowi sytuację w Europie i w naszym regionie - z polskiego punktu widzenia.

"Wydaje mi się, że to było bardzo dobre spotkanie i cieszę się z tego, że mogłem je w Białym Domu odbyć. Jestem przekonany, że ta wizyta przyniesie efekty. Oczywiście będą tacy komentatorzy, którzy powiedzą: +ta wizyta nie przyniosła żadnego efektu+. To jest wizyta, która pracuje na to, by pewne decyzje zostały podjęte. To jest oczywiste, że są pewne procesy demokratyczne w USA, które muszą być realizowane i nie każda decyzja jest wyłączną decyzją prezydenta Stanów Zjednoczonych; są ciała, z którymi prezydent musi swoje decyzje konsultować" - podkreślił prezydent RP.

Zaznaczył, że "my o te decyzje, korzystne dla Polski, zabiegamy, przedstawiamy naszą argumentację, przekonujemy do swoich racji i do tego, że są tu interesy USA". "I wierzę, że w związku z tym te konieczne, potrzebne, decyzje dla Polski będą, pracujemy nad tym" zadeklarował Andrzej Duda.

Prezydent pytany o to, co usłyszał od Donalda Trumpa nt. gazociągu Nord Stream 2, powiedział, "że prezydent (USA) jest zdecydowanie przeciwny Nord Stream 2, że uważa, że jest to projekt o charakterze czysto politycznym, nie biznesowym". Andrzej Duda dodał, że Trump wyraził przekonanie, że Niemcom "nie opłaca się, takie uzależnienie się od rosyjskich dostaw" oraz, że Trump powiedział, że "nie rozumie w tym kontekście postawy Niemiec".

"Ja powiedziałem tylko, że uważam, że on (Nord Stream 2) jest niebezpieczny dla Europy, w tym dla Polski, ponieważ oznacza bardzo poważny wzrost rosyjskiej dominacji, właściwie rosyjską dominację, można tak powiedzieć, na rynku gazowym w Europie i to źle. Powinniśmy mieć jak największą dywersyfikację dostaw" - podkreślił Andrzej Duda. Mówił, że jeśli rosyjski gaz zdominuje Europę, to Stany Zjednoczone będą miały problemy ze sprzedażą swojego gazu, zatem - jak ocenił - "w oczywisty sposób nie jest to w interesie gospodarczym Stanów Zjednoczonych, żeby zgadzać się na tak daleko idącą dominację Rosji i Gazpromu".

Pytany, jakie są szanse na zatrzymanie budowy Nord Stream 2, Duda odparł: "Tutaj decyzja w przeważającej mierze należy właśnie do prezydenta Stanów Zjednoczonych".

Andrzej Duda był też pytany o pozycję Polski w Unii Europejskiej w kontekście tego, że obecnie Polska i Węgry są "na cenzurowanym" w UE. Prezydent ocenił, że "w UE również jest gra interesów pomiędzy różnymi państwami". "Powtarzam to bardzo spokojnie: my bardzo wzmocniliśmy polskie państwo w ciągu ostatnich trzech lat. Bardzo też wzmocniliśmy pozycję Polski, chociażby poprzez to, że odkupiliśmy polskie banki i dzisiaj większość banków jest w polskich rękach w naszym kraju. To jest niezwykle ważne" - powiedział.

Prezydent ocenił też, że obecne władze bardzo wzmocniły system podatkowy w Polsce. "Bardzo wiele dziur, które do tej pory w tym systemie było, zwłaszcza jeżeli chodzi o pobór podatków VAT, zostało zatkanych. Ktoś do tej pory zabierał te pieniądze z Polski. Taka jest prawda. Ten ktoś bardzo stracił" - podkreślił.

Prezydent odniósł się również do podpisanej we wtorek polsko-amerykańskiej deklaracji, w której podkreślono m.in., że Polskę i Stany Zjednoczone łączy wspólna historia oraz zbiór wartości cenionych przez oba narody. Według Andrzeja Dudy, deklaracja podkreśla kwestie współpracy militarnej i energetycznej.

"Odnawiamy to partnerstwo strategiczne, a poprzez podpisanie bezpośrednio przez prezydentów, ewidentnie w sposób symboliczny, również ten akt zostaje wzmocniony, nadana mu jest dodatkowa ranga i wierzę w to, że uda nam się to porozumienie wypełnić treścią w postaci konkretnych inwestycji" - dodał.

Prezydent RP zaznaczył też, że prezydent USA ma prawo twardo przedstawiać warunki w relacjach z politykami Unii Europejskiej. "I ja też (...), skoro pan prezydent Donald Trump mówi +America first+, czyli najpierw Ameryka, to ja mówię +najpierw Polska+, bo jestem prezydentem Rzeczypospolitej" - dodał.

Partnerzy portalu

legal_marine_mateusz_romowicz_2023

Dziękujemy za wysłane grafiki.