• <
Kongres Polskie Porty 2030 edycja 2024

Konosament – wydanie ładunku na podstawie konosamentu imiennego

Strona główna Prawo Morskie, Finanse Morskie, Ekonomia Morska Konosament – wydanie ładunku na podstawie konosamentu imiennego

Partnerzy portalu

Kwestia wydania ładunku na podstawie konosamentu imiennego („stright bill of lading”) stwarzała zawsze istotne wątpliwości prawne w systemie prawa angielskiego. U podstaw tych trudności leży status prawny tego dokumentu przewozowego. W odróżnieniu od systemów cywilistycznych (np. polskiego prawa morskiego), w których konosament imienny jest uznany za papier wartościowy (art. 134 § 1 pkt 1 k.m. w związku z art. 9218 kc), prawo angielskie (poczynając od czołowego precedensu – „Lickbarrow v Mason” 100 E.R. 35; [1878], 2 Term Rep. 63 KB) uznawało tylko dwa konosamenty za pełnoprawne papiery wartościowe („negotiable documents of title”) – konosament na zlecenie („order bill of lading”) oraz konosament na okaziciela („bearer bill of lading”).

Z tych powodów, tradycyjna linia orzecznictwa, zajmująca się kwestią wydania ładunku za konosamentem i bez konosamentu („misdelivery”), jak na przykład precedens „The Stettin” [1898] 14 PD 142, ograniczyła się do dwóch klasycznych typów konosamentów, zupełnie nie odnosząc się do konosamentu imiennego. Przyjmowano więc, implicite, iż w stosunku do tego typu dokumentu, obowiązek wydania ładunku, tylko po jego okazaniu, nie ma zastosowania. Tą linię orzecznictwa reprezentował Lord Scrutton (J) w sprawie „Thrige v United Shipping Co Ltd” [1924] 18 LILR 6, a bardziej współcześnie „Cadbury Schweppes PLC v Nigerian National Shipping Line Ltd” („The River Ngadda”) [2001] LMLN 570. Po drugiej stronie, stała linia orzecznictwa, która konsekwentnie wykazywała brak różnic pomiędzy konosamentem imiennym, a konosamentem na zlecenie i na okaziciela, w zakresie ustanowionego przez „Lickborrow v Mason” [1787] oraz „The Stettin” [1889], bezwzględnego obowiązku wydania ładunku tylko za danym konosamentem. Poczynając zatem od „Evans & Reid v Cornouaille” [1921] 8 LILR 76, poprzez „Bardays Bank v Commissioners of Customs & Excise” [1963] 1 Lloyd’s Rep. 81, ,,The Sormovskiy 3068” [1994] 2 Lloyd’s Rep. 266, ,,The Houda” [1994] 2 Lloyd’s Rep. 541, ,,The Ines” [1995] 2 Lloyd’s Rep. 144, aż po ,,East West Corp.” v DKBS 1912 AKTS Svendborg” [2002] EWHC 83; [2002] 2 Lloyd’s Rep. 182, utrzymywany był pogląd jurydyczny, zgodnie z którym „the presentation rule was applicable in the case of a person whether named as consignee or not” (za Lordem Diplock (J), lub, iż ,,that it was not open to the carrier to deliver (the cargo) without the bills of lading even if the bills of lading had been made out to a named consignee” (za sędzią Hill).

W jurysdykcji „commonwealth”, w większości, skłaniano się do poglądu Lorda Scruttona. I tak w sprawie „The Brij” [2001] 1 Lloyd’s Rep. 431 (Hong Kong), sędzia Waung, jednoznacznie opowiedział się za możliwością wydania ładunku przewożonego na podstawie konosamentu imiennego „without the production of the original document”. Dopiero w 2009, orzeczenie to zostało uchylone przez „Carewins Developments (China) Ltd v Bright Fortune Shipping Ltd” [2009] 3 HKLRP 409.

Podobne do sędziego Waunga, stanowisko przyjęto w Singapurze w sprawie „Olivine Electronics Pte Ltd v Seabridge Transport Pte Ltd” [1995] SGHC 145; [1995] 2 SLR (R) 527. Przyznajmy od razu, iż w sprawie przed sądem w Singapurze, z jednej strony, warunki konosamentu imiennego, expressis verbis, nakazywały wydanie ładunku tylko na podstawie oryginału tak wystawionego konosamentu. Pomimo jednak istnienia w konosamencie imiennym, wyraźnej „presentation clause”, w dalszym ciągu, sędzia Goh Joon Seng, podkreślał, iż „the rule on presentation for straight bills of lading was still „somewhat open””.

Kolejne orzeczenia sądów w Singapurze zaczęły w sposób jednoznaczny odchodzić od tradycyjnej wyżej omówionej linii orzecznictwa.

W sprawie „Voss v APL Cp Pte Ltd” [2002] 2 Lloyd’s Rep. 707, ładunek był przewożony na podstawie konosamentu imiennego. Po wyładowaniu ze statku w porcie Busan, ładunek złożony został na skład celny, a stąd wydany osobie trzeciej na podstawie okazanego przez nią faktury kupna-sprzedaży (bez okazania konosamentu imiennego). Posiadacz konosamentu imiennego, wystąpił z roszczeniem odszkodowawczym przeciwko przewoźnikowi, z tytułu klasycznego zarzutu wydania ładunku bez konosamentu („misdelivery”). Przewoźnik przyjął zasadniczą linie obrony, iż w przypadku konosamentu imiennego, miał prawo do wydania ładunku osobie trzeciej, bez konieczności legitymowania się przez tą osobę oryginałem konosamentu imiennego. Sędzia Judith Prakash, uznał stanowisko prezentowane przez przewoźnika za wadliwe prawnie. Stwierdził on, w szczególności: „Once (the Shipowner) issues a bill of lading (…) whether it is an order bill or a straight bill, he must not deliver the cargo except against its production. The contrary view had much less support and most of it was recent and cursory”. Pogląd ten został od razu zacytowany w innej sprawie - „Voss Peer v APL Co Pte Ltd” [2002] SGHC 81; [2002] 1 SLR (R) 823.

Samo zaś stanowisko Sądu I Instancji, w sprawie „Voss v APL” [2002], podtrzymane zostało, in extenso, przez Sąd Apelacyjny, w którym, między innymi, Sędzia Sądu Apelacyjnego – Chao Hick Ten, stwierdził, iż: „(…) looking at the matter from the perspective of the market place, there is much to commend the rule, that even in respect of a straight bill presentation of it is a pre-requisite to obtaining delivery. If, nothing else, the advantage of this rule is that it is simple to apply. It is certain. It would prevent confusion and avoid the Shipowners and/or their agents having to decide whether a bill of lading is stright or order bill (…) and run the risk attendant thereto if the determination they make on that point should turn out to be erroneous. The rule would obviate such wholly unnecessary litigation”. Jak się wydaje, to wysoce pragmatyczne stanowisko, bardziej kierujące się „common sense” obrotu morskiego, niż wyrafinowaną wykładnią porównawczą warunków konosamentowych, było bardzo mocno zdeterminowane orzeczeniem angielskim z 1994 roku – „The Sormowskiy 3068” [1994] 2 Lloyd’s Rep. 266.

Powróćmy może zatem do stricte angielskiego orzecznictwa w tej sprawie. Wspomniane już w tym opracowaniu orzeczenie w sprawie „Bardays Bank” [1963], doprowadziło do wydania czołowego precedensu w rozważanej tu sprawie, a mianowicie „JI MacWilliam Co Inc v Mediterranean Shipping Co SA” („The Rafaela S”) [2005] UK HL 11, [2005] 2 AC 423. Precyzyjnie rzecz ujmując, głównym przedmiotem sprawy było rozstrzygnięcie czy konosament imienny jest objęty zakresem Reguł Haskich z 1924 (co w istocie zostało potwierdzone). Jako kwestię dodatkową (tzw. „obiter”) wyrażono również pogląd jurydyczny, właśnie w zakresie wydania ładunku na podstawie konosamentu imiennego.

Rozważany zapis konosamentowy (przewoźnik MSC) przewidywał, iż: „In witness whereof, the number of Original Bills of Lading stated above all of this tenor and date has been signed, one of which being accomplished, the others to stand void. One of the Bills of Lading must be surrendered duly endorsed in exchange for the goods or delivery order”. Przytoczony zapis konosamentowy, standardowo wykorzystywany w warunkach przewozowych linii MSC, był już przedmiotem wstępnej analizy w orzeczeniach w sprawie „El Greco (Australia) Pty Ltd v Mediterranean Shipping Co SA” [2004] FCA FC 448; [2004] 2 Lloyd’s Rep. 537.

W sprawie „The Rafaela S” [2005], kwestia „prezentacji” konosamentu imiennego, nie była kwestią jednoznaczną. Świadczy o tym doskonale zmienność stanowisk prawnych w kolejnych instancjach rozstrzygających sprawę. Sąd Arbitrażowy oraz Sąd Gospodarczy I Instancji (Sędzia Langley) odmówili konosamentowi z taką, wyżej przytoczoną klauzulą, obowiązku jego okazania jako warunku wydania ładunku. U podstaw takiego stanowiska, leżało przyjęcie, iż konosament, z takimi warunkami umownymi, miał swoisty charakter „hybrydowy”. Mógł być więc stosowany przez strony (a przede wszystkim przez stronę ładunkową dysponenta takiego konosamentu) jak „klasyczny”, nieprzenaszalny konosament imienny, ale mógł być też, przez stosowny indos (indosy) i przeniesienie na osobę trzecią (nowego legitymowanego posiadacza konosamentu), „przekształcony” w konosament na zlecenie lub w konosament na okaziciela. Dopiero w stosunku do tak przekształconego konosamentu, stosowała by się reguła obowiązku „prezentacji”. Na poparcie tej tezy, wskazywano literalny zapis, przytoczonej wyżej klauzuli konosamentowej, to jest „One of the Bills of Lading must be surrendered duly endorsed in exchange for the goods (…)”.

Sąd Apelacyjny, nie zgodził się ze stanowiskiem Arbitrażu i Sądu I Instancji. Lord Rix (J) stwierdził, w szczególności, co następuje: „undesirable to have a different rule for different kinds of bills of lading (…). It is true that in the case of a negotiable bill the carrier needs to have the bill produced in order to be able to police the question of who is entitled to delivery. Yet an analogues problem arises with a straight bill. A shipper needs the carrier to assist him in policing his security in the retention of the bill. He is entitled to redirect the consignment on notice to the carrier, and although notice is required, a rule of production of the bill of lading is the only safe way, for the carrier as well as the shipper, to police such new instruction. In any event, if proof of identity is necessary, as in practise it is, what is wrong with the bill itself as a leading form of proof?”

Niezwykle sugestywne wyjaśnienie Lorda Rix, ratio legis, nakazujące zrównanie reżimu prawnego, obowiązku wydania ładunku wyłącznie za konosamentem, również w stosunku do „straight bills of lading”, wskazuje, w szczególności, na zasadę pewności obrotu prawnego i gospodarczego. W przypadku tzw. „right to redirect the goods” (a więc prawa gestora ładunku do „przekierunkowania” towaru do innego odbiorcy niż oryginalnie wskazanego w konosamencie) napotyka, to prawo, istotne trudności (i zagrożenia) praktyczne, w przypadku w którym, można byłoby odstąpić od wymogu „prezentacji” w stosunku do konosamentu imiennego. W przypadku konosamentu na zlecenie i na okaziciela (za precedensami – „The Lycaon” [1983] 2 Lloyd’s Rep. 548 oraz „Mitchel v Ede” [1840] 11 Ad. & El. 888), takie „przekierunkowanie” ładunku, następuje wraz ze stosownym indosowaniem i przekazaniem (w przypadku „order bills”) lub tylko przekazaniem (w przypadku „bearer bills”) stosownego dokumentu. Przewoźnik więc, nie musi się „martwić” kiedy i komu frachtujący lub kolejny dysponent ładunku, przekazał prawo do tego towaru bo „na końcu” ciągu transakcji i tak tylko okaziciel konosamentu (legitymowany posiadacz) w porcie docelowym będzie uprawniony do żądania wyładunku. W przypadku konosamentu imiennego, ograniczenie prawa do zmiany odbiorcy przez zwykłą „notyfikację” tego faktu przewoźnikowi, bez możliwości ostatecznej weryfikacji tego faktu (jaką daje obowiązek prezentacji oryginały konosamentu przez docelowego odbiorcę), otwiera pole do istotnych nadużyć po stronie ładunkowej i zagrożeń prawnych po stronie przewoźnika.

Nic więc dziwnego, iż członkowie składu orzekającego Izby Lordów, rozpatrujący ostateczne odwołanie od orzeczenia Sądu Apelacyjnego, w składzie Lord Bingham, Lord Steyn, Lord Rodger, Lord Brown of Eaton-under-Heywood oraz Lord Nicholls, nie mieli wątpliwości, podtrzymując w mocy wyrok Sądu Apelacyjnego, stwierdzić, iż „the production of a straight bill of lading was a necessary precondition of requiring delivery, even where there was no express provision in the bill of lading to that effect”.

Marek Czernis

Fot. Depositphotos

Partnerzy portalu

legal_marine_mateusz_romowicz_2023

Dziękujemy za wysłane grafiki.