Agencja Reuters, powołując się na źródła w sektorze bezpieczeństwa morskiego, podaje, że przynajmniej dwa wybuchy na tankowcach na Morzu Śródziemnym do jakich doszło w ostatnim czasie nie były przypadkowe. Dokonano ich za pomocą min przyczepnych.
W ciągu ostatnich 60 dni doszło do kilku zagadkowych incydentów na tankowcach – wszystkie statki raportowały wybuchy. Łączyło je to, że wcześniej zawijały do rosyjskich portów.
W ostatnim czasie do eksplozji dochodziło na tankowcach Seajewel, Grace Ferrum, Koala i Seacharm. Reuters twierdzi, że z trzech różnych źródeł powiązanych z sektorem bezpieczeństwa pozyskał informacje potwierdzające, że nie były to wypadki. Według agencji co najmniej dwa z tych wybuchów były spowodowane atakami przy użyciu min przyczepnych BPM, przymocowanych do kadłubów. W użyciu miały być najpewniej ładunki radzieckiej produkcji – ładunki kumulacyjne z opóźnionym zapłonem i magnetyczną obudową. Do kadłubów jednostek pod linią wody mogą je mocować nurkowie. Zapalnik można ustawić z opóźnieniem nawet do miesiąca.
Reuters pisze, że teorię o użyciu tego typu min potwierdzają uszkodzenia na Seajewel. Nurkowie mieli znaleźć otwór w kadłubie o wymiarach 60x120 cm, a blachy były wygięte do wewnątrz statku, co wskazuje na działanie od zewnątrz.
Komentatorzy podkreślają, że zaatakowane statki odwiedzały rosyjskie porty. Łatwo tym samym wysnuć wniosek, że to tam mogło dochodzić do mocowania ładunków.
Reuters dodaje, że radzieckie miny BPM były eksportowane do niemal wszystkich krajów związanych z ZSRR. Są także w dalszym ciągu produkowane, a ich projekt nie zmienił się znacznie. Są także w użyciu w różnych strefach konfliktów na planecie.
Co ważne, oprócz wspomnianych czterech tankowców w ostatnim czasie problemy miał także rosyjski wojskowy statek towarowy Ursa Major – problemy poważne, ponieważ skończyły się zatonięciem. Rosyjski operator twierdził po katastrofie, że załoga raportowała serię eksplozji w maszynowni i że jednostka została zatopiona w wyniku skutecznego sabotażu.
🛳️💥 3 explosions were heard at night on board the Russian tanker “Koala”, which was carrying 130,000 tons of fuel oil, in the port of Ust-Luga, Leningrad region.
— The Ukrainian Review (@UkrReview) February 9, 2025
❗️The tanker began to sink, but it is now known that it is moored at the pier. pic.twitter.com/nw7Ip9wok8
Dramat na pokładzie Steny. Na ratunek wezwano śmigłowiec Marynarki Wojennej
Polski wiceadmirał z wizytą w litewskiej Marynarce Wojennej
Naval Group zbuduje czwartą fregatę dla Grecji. Zamówienie potwierdzone
Umowa USA i Korei Pd. wywoła efekt nuklearnego domina?
Lotniskowiec Royal Navy i jego myśliwce oddane pod dowództwo NATO
Port w Noworosyjsku wznowił działanie po ataku ukraińskich dronów
NATO ćwiczyło zwalczanie okrętów podwodnych. „Playbook Merlin 25” na szwedzkich wodach