• <
PGZ_baner_2025

Na celowniku wroga. Kable podmorskie jako cel sabotażu infrastruktury krytycznej

Strona główna Marynarka Wojenna, Bezpieczeństwo Morskie, Ratownictwo Na celowniku wroga. Kable podmorskie jako cel sabotażu infrastruktury krytycznej
podmorski

Kable podmorskie, stanowiące kluczowy element infrastruktury krytycznej, stanowią atrakcyjny cel sabotażu. W kontekście incydentów, do których coraz częściej dochodzi na Bałtyku, podjęcie działań prewencyjnych jawi się jako nagląca konieczność.

Podmorska infrastruktura krytyczna stanowi komponent bezpieczeństwa światowego – zarówno ze względu na znaczenie gospodarcze, jako element sieci komunikacyjnych oraz energetycznych – jak również geopolityczne, jako gwarant stabilnego funkcjonowania państw.

Szczególne miejsce wśród szeregu czynników składających się na morską infrastrukturę krytyczną piastują kable podmorskie. Podmorskie kable międzykontynentalne odpowiadają za 99% międzynarodowego ruchu internetowego, zaś dziennie przepływają przez nie transakcje finansowe o wartości 10 bln dolarów.

W ostatnich miesiącach byliśmy świadkami wzrostu napięć geopolitycznych związanych z incydentami, w których wspólnym motywem było uszkodzenie kabli podmorskich.

17 listopada 2024 roku został przerwany kabel światłowodowy BCS East-West Interlink, łączący Szwecję i Litwę, 18 listopada ub.r. uszkodzono kabel światłowodowy C-Lion1, który zapewnia łączność między Finlandią a Niemcami, zaś 26 stycznia został uszkodzony kabel światłowodowy łączącym Szwecję i Łotwę.

Światowa walka o wpływy geopolityczne ma wiele aspektów, zaś tarcia między przeciwstawnymi sojuszami – NATO versus Rosja – oraz pojawienie się Chin, nowego aktora na morskim teatrze działań, sprawia, że kwestia zwrócenia uwagi na bezpieczeństwu kabli podmorskich jawi się jako większa niż kiedykolwiek.

Sabotaż infrastruktury podmorskiej jako element wojny hybrydowej


Według Wilson Center, krytyczna infrastruktura podmorska (Critical Underwater Infrastructure – CUI) obejmuje różnorodne, współzależne rodzaje infrastruktury morskiej: nawodną i podwodną infrastrukturę energetyczną (rurociągi, kable energetyczne, farmy wiatrowe), kable do transmisji danych i komunikacji, infrastrukturę rybołówstwa i żeglugi, kable, infrastrukturę rybacką i żeglugową.

W kontekście licznych incydentów sabotażowych krytycznej infrastruktury podmorskiej, której jawi się jako powszechnie znana, warto przybliżyć charakterystykę sabotażu, stanowiącego wielowymiarowe zjawisko.

Sabotaż można zdefiniować jako „(…) misję – prowadzoną poprzez indywidualne działania lub jako część kampanii – mającą na celu potajemne rozbrojenie, utrudnienie, zniszczenie materiałów wojennych lub infrastruktury wroga w celu uzyskania przewagi wojskowej” – stwierdza Alexander Powell w analizie „A Blast from the Past? The Role of Maritime Sabotage in Strategic Competition”.

Rosnące znaczenie infrastruktury podmorskiej w kontekście rozwoju technologicznego oraz walki mocarstw o wpływy sprawiło, że stała się elementem szczególnie narażonym na ataki. Co za tym idzie, implikuje to za sobą konieczność wzmocnienia współpracy międzynarodowej ze względu na transterytorialny zakres działań sabotażowych.

Działania sabotażowe wymierzone w podmorską infrastrukturę wpisują się w szerszy kontekst działań z zakresu wojny hybrydowej, które Arsan Bilal na łamach NATO Review definiuje jako „(…) współdziałanie lub połączeniu konwencjonalnych i niekonwencjonalnych instrumentów siłowych i dywersyjnych. Wspomniane instrumenty lub narzędzia są łączone w zsynchronizowany sposób, aby wykorzystać słabe punkty przeciwnika i osiągnąć efekt synergii”.

Celem taktyk hybrydowych jest wyrządzenie znacznych szkód przeciwnikowi, działając jednocześnie poniżej progu wykrywalności, atrybucji i reakcji, a tym samym zacierając granice między konfliktem a pokojem – stwierdza analiza „Protecting Europe’s critical infrastructure from Russian hybrid threats” od londyńskiego think tanku Centre for European Reform (CER).

Sabotaż podmorskiej infrastruktury krytycznej może przyczynić się do szerokiego spektrum zakłóceń: komunikacyjnych, logistycznych (poprzez zaburzenie łańcucha dostaw) czy też energetycznych, których finalny wpływ może w istotny sposób zakłócić funkcjonowanie państwa. Szczególnie problematyczną kwestią w kontekście ochrony podmorskiej infrastruktury stanowi nadzór nad istniejącymi instalacjami, zaś w kontekście ewentualnych działań sabotażowych, lokalizacja oraz naprawa uszkodzeń.

Kable podmorskie jako element infrastruktury krytycznej


Kable podmorskie stanowią kluczowy element globalnej infrastruktury w wielu wymiarach: komunikacyjnym, energetycznym, logistycznym. Na całym świecie funkcjonuje ok. 600 kabli podmorskich, o łącznej długości około 1,2 mln kilometrów.

Jak donosi The Economist, podmorskie kable telekomunikacyjne odpowiadają między innymi za transmisję 99% międzykontynentalnego ruchu internetowego. W samej Unii Europejskiej, spośród ok. 250 aktywnych kabli, które zapewniają połączenie UE z globalnym Internetem, 2/3 to kable podmorskie.

Morska infrastruktura krytyczna jest zasobochłonna, zarówno w kontekście zabezpieczenia zasobów, jak również naprawy, co stanowi o jej znacznym potencjale do obrania za cel działań sabotażowych.

Każdego roku spośród 100-150 uszkodzeń kabli  podmorskich, 2/3 jest wywołanych przez aktywność statków, czynniki środowiskowe są odpowiedzialne za 10% uszkodzeń, zaś jedynie 6% wynika z awarii komponentów.

Bałtycka podmorska infrastruktura krytyczna na celowniku


Z racji potencjału bałtyckiej podmorskiej infrastruktury krytycznej, której funkcjonowanie oddziałuje na szereg państw regionu, jawi się ona jako atrakcyjny cel sabotażu, do których coraz częściej dochodzi na Bałtyku.

Jak zauważa Bloomberg, bezpieczeństwo Europy jest zagrożone przez wojnę Rosji przeciwko Ukrainie i wojnę hybrydową.

Przez Bałtyk przechodzi 152-kilometrowy gazociąg Balticconnector, który transportuje gaz między Finlandią a Estonią, Baltic Cable łączący sieci energetyczne Szwecji i Niemiec czy też niemal 1200-kilometrowy kabel telekomunikacyjny C-Lion1 między Finlandią a Niemcami, a to niejedyne kable podmorskie, które coraz częściej są obiektem ataków.

W 2022 roku byliśmy świadkami sabotażu gazociągów Nord Stream 1 i Nord Stream 2, będących co prawda gazociągami, jednakże których uszkodzenie wpisuje się w szerszy kontakt morskich działań sabotażowych.

W listopadzie ub.r. do bałtyckiej układanki incydentów dołączyli Chińczycy z masowcem Yi Peng 3, który zniszczył kotwicą dwa kable telekomunikacyjne.

Uszkodzenie podmorskiego kabla energetycznego EstLink 2 w Zatoce Fińskiej i zatrzymanie przez służby Finlandii tankowca Eagle S, któremu postawiono zarzuty przeprowadzenia akcji sabotażu infrastruktury podwodnej, stanową głośniejsze incydenty spośród wielu, jakie miały miejsce na Bałtyku w ostatnich miesiącach.

 „Liczba incydentów nie tylko rośnie, ale także rozszerza się geograficznie” – stwierdził profesor Bart Schuurman z Uniwersytetu w Lejdzie, mówiąc o atakach hybrydowych.

Współpraca kluczem do sukcesu. Polska wśród liderów


Szereg aktów sabotażu podmorskiej infrastruktury krytycznej – szczególnie na Bałtyku, gdzie zintensyfikowały się od czasu wybuchu konfliktu ukraińsko-rosyjskiego – sprawia, że konieczność współpracy dla jej ochrony stała się priorytetem jak nigdy wcześniej.

Prowadzone rozwiązania dla poprawy bezpieczeństwa podmorskiej infrastruktury krytycznej powinny być traktowane priorytetowo w ramach istniejących sojuszy morskich – i tak już jest.

Co godne odnotowania, istotną rolę w kontekście intensyfikacji działań z zakresu bezpieczeństwa morskiego odgrywa Polska.

Mając na uwadze incydenty z udziałem rosyjskich i chińskich statków oraz akty sabotażu na podwodnych instalacjach energetycznych, 27 listopada 2024 roku Polska zaproponowała wzmocnienie kontroli militarnej na Bałtyku, czego efektem stanowi uruchomienie NATO-wskiej misji „Bałtycka Warta” („Baltic Sentry”), o której wspomina premier Donald Tusk.

Potrzeba zintensyfikowania działań przeszła od słów do czynów w postaci niedawnego szczytu NATO, Baltic Sea NATO Allies Summit, który miał miejsce 14 stycznia w Helsinkach. Główny temat podczas agendy szczytu stanowiło bezpieczeństwo infrastruktury krytycznej na Morzu Bałtyckim.

Niemal 2 tygodnie po szczycie NATO jesteśmy świadkami kolejnej polskiej aktywności z zakresu bezpieczeństwa morskiego.  Od 3 lutego na Morzu Bałtyckim odbywają się ćwiczenia morskiego rodzaju sił zbrojnych „Strażnik Bałtyku 25”, we współpracy z jednostką specjalną FORMOZA oraz Morskim Oddziałem Straży Granicznej.

fot. Depositphotos


nauta_2024

Dziękujemy za wysłane grafiki.