Bałtycki Indeks Towarowy zanotował lekki wzrost na piątkowej sesji, dzięki lepszym wynikom we wszystkich segmentach masowców. Mimo tego było to trzeci tydzień z rzędu zakończony spadkiem.

Indeks wzrósł o 28 pkt. (1,6 proc.) do 1748 punktów, ale cały tydzień zamknął z 2,2-procentowym spadkiem. Wskaźnik jest i tak ponad trzy razy większy niż w lutym tego roku, głównie ze względu na duży popyt na transport rudy żelaza z Brazylii do Chin.

Indeks bierze pod uwagę średnie, dzienne zarobki masowców typu: capesize (pow. 80 tys. ton nośności), panamax (60-80 tys. ton), supramax (35-59 tys. ton) oraz handysize (10-35 tys. ton).

Najwięcej wzrósł indeks capesize, o 41 pkt., do 3222 pkt. Oznacza to, że armatorzy tych masowców mogą liczyć na zarobki rzędu 24,022 dolarów dziennie. Druga połowa 2019 roku ma być znacznie lepsza dla tego segmentu, ponieważ brazylijska kopalnia Vale nadal zwiększa produkcję i eksport rudy żelaza, a instalacje skruberów wciąż ograniczają dostępność floty.

Indeks panamaxów z kolei wzrósł o 59 punkty, do 1898 pkt. Oznacza to, że dziennie zarobki tych jednostek wyniosły 15,169 dolarów dziennie.

Ceny rudy żelaza wzrosły w tym roku ponad dwukrotnie, ponieważ zapasy tego surowca w chińskich portach spadły do ​​najniższego poziomu od początku 2017 roku. Stało się to z powodu zmniejszenia dostaw rudy od największych eksporterów: Australii i Brazylii.

Brazylia zwiększyła eksport rudy żelaza po tym, jak Vale SA wznowiła prace w kopalni Brucutu, która została zamknięta na początku lutego po przerwaniu tamy. Transport rudy żelaza odpowiada za około jedną trzecią ładowności największych masowców.