Koncern Rolls-Royce przedstawił projekt swojego pierwszego statku bezzałogowego przeznaczonego dla międzynarodowych marynarek.

Jednostka Rolls-Royca będzie miała zasięg 3,5 tys. mil morskich i jej przeznaczeniem będą samotne misje zwiadu i patrolowania czy wykrywania min. W pełni elektrycznie zasilany okręt będzie mógł działać na morzu przez ponad 100 dni na prędkości 25 węzłów.

- Widzimy zainteresowanie największych marynarek autonomicznymi, a nie zdalnie sterowanymi jednostkami. Te okręty zwiększają bezpieczeństwo załogi oraz obniżają koszty operacyjne – powiedział Benjamin Thorp z Rolls-Royce.

Statek będzie wyposażony w pełni elektryczny napęd o łącznej mocy ok 5 MW. Jednostka będzie także wyposażona w panele solarne i magazyn na 3000 kWh energii wytworzonej w ten sposób.

Brytyjski koncern, lider w staraniach o rozwój bezzałogowej żeglugi, jest pewien, że jeszcze do końca tej dekady zdalnie sterowane statki będą używane także komercyjnie. Projekt Advanced Autonomous Waterborne Applications Initiative (AAWA), prowadzony przez brytyjski koncern służy wykreowaniu rozwiązań służących do stworzenia pierwszej takiej jednostki. Badane są systemy bezpieczeństwa, systemy nawigacji oraz dostosowanie tych statków do obecnych przepisów morskich.

W projekcie bierze udział multum naukowców z największych fińskich uniwersytetów: Tampere University of Technology, VTT Technical Research Centre of Finland Ltd, Åbo Akademi University, Aalto University i University of Turku. Oprócz Rolls-Royce nad stworzeniem przełomowego statku pracują inne firmy z branży morskiej, w tym: Brighthouse NAPA, Deltamarin, DNV GL i Inmarsat.