PMK
Armatorzy z całego świata zakładają spółki na Bahamach i rejestrują tam statki. Nie ma w tym nic wyjątkowego, że Polska Żegluga Morska ma tam zarejestrowane 34 jednostki i tyle samo spółek - mówią dla Radia Szczecin przedstawiciele armatora.
Według informacji "Gazety Wyborczej" na czele jednej z takich firm stał wiceminister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Paweł Brzezicki.
Obecnie PŻM ma zarejestrowane spółki w siedmiu krajach, gdzie przepisy umożliwiają wygodną i tanią banderę. Jak tłumaczy Krzysztof Gogol z Polskiej Żeglugi Morskiej, armator rejestruje spółki za granicą, aby na nie brać kredyty potrzebne do budowy statków.
- To nie jest wyjątkowa rzecz, ponieważ praktycznie wszyscy armatorzy na świecie rejestrują statki w tych krajach, w których są najlepsze dla nich warunki. Wszystkie nasze statki, czyli 59 jednostek, są zarejestrowane pod obcymi banderami, czyli de facto każdy z tych statków ma spółkę gdzieś za granicą - mówi dla Radia Szczecin Gogol. - PŻM zakłada spółki w obcych krajach, ponieważ budując statek, tworzy się taką spółkę, żeby uzyskać kredyt bankowy.
Jak wyjaśnia prawnik Aleksander Błahy, rejestr spółek na Bahamach jest jawny, tak jak polski Krajowy Rejestr Sądowniczy. Tłumaczy, że to nie jest żadna tajemnica, kto w nich zasiada.
- Różnica między "Panama Leaks" a "Bahamas Leaks" jest fundamentalna - mówi również dla Radia Szczecin Błahy. - Dane odnośnie przedsiębiorstw i działalności na Panamie były danymi, które wypłynęły z tajnej kancelarii panamskiej. Natomiast dane z Bahamów to zwykłe informacje z jawnego rejestru przedsiębiorców na Bahamach.
W zarządach spółek należących do Polskiej Żeglugi Morskiej zarejestrowanych w krajach tzw. wygodnej bandery zasiadają pracownicy armatora, którzy nie pobierają za to wynagrodzenia.
Konosament – wydanie ładunku na podstawie LOI
Idą zmiany w Porcie Gdynia. Demontaż Bühlera na Nabrzeżu Indyjskim
Zmiany w Chińsko-Polskim Towarzystwie Okrętowym S.A. "Chipolbrok"
Unimot przygotowuje dodatkową infrastrukturę importową dla LPG
W Baltimore otwarto trzecią, tymczasową trasę w pobliżu zniszczonego mostu
MI przygotuje projekt rozporządzenia ws. planu zagospodarowania przestrzennego wód portu morskiego w Dziwnowie