Pracownicy PŻB mogliby kupić firmę - tak uważa poseł Platformy Obywatelskiej Arkadiusz Litwiński. Według parlamentarzysty, innym, dobrym rozwiązaniem problemu jest konsolidacja polskich firm żeglugowych.
By do niej doszło, musi zaangażować się branża. W ostatnich latach rozmów na ten temat nie było, a wcześniejsze kończyły się fiaskiem - mówił Litwiński w "Kawiarence politycznej" Radia Szczecin.
- Dajmy kilkanaście dni, kilka tygodni czasu zarządom i pracownikom wszystkich zainteresowanych przedsiębiorstw - dodał Litwiński. - Mam nadzieję, że we wszystkich głowach w tej chwili odpowiedzialnych za te sprawy, włączył się już alarm i we współpracy z ministrem skarbu dojdzie do przeanalizowania wszelkich wariantów konsolidacji polskich firm żeglugowych.
Polska Żegluga Bałtycka to firma przeznaczona do sprzedaży. Na krótkiej liście zainteresowanych przejęciem ponad 90 procent udziałów kołobrzeskiego armatora są trzy zagraniczne spółki.
Przeciwko prywatyzacji protestują pracownicy PŻB oraz politycy - zarówno z opozycji, jak i z rządzącej koalicji. W odpowiedzi na ten sprzeciw minister skarbu postanowił jeszcze raz przeanalizować, czy prywatyzacja to dobre rozwiązanie.
Obecnie Polska Żegluga Bałtycka zatrudnia ok. 600 osób. W poprzednich latach przynosiła straty, ostatnio zanotowała zysk.
Iran będzie korzystał z portów morskich na Kubie
Elektryczny holownik Damen: dwa holowania na jednym ładowaniu, bateria pełna w 2 godziny
Burmistrz Hamburga do portowców: nie wikłajcie się w przemyt narkotyków
Duński port ze zgodą na pogłębienie, bliżej do stania się bazą NATO
Do prokuratury w Szczecinie wpłynęło zawiadomienie dot. nieprawidłowości w zarządzie portów
Na Białorusi bez zmian. Dyrektor spółki, która wybuduje białoruski port w Rosji, do niedawna siedział w więzieniu