PMK
Wciąż trwa wojna cenowa między armatorami kontenerowców. Widać to po bardzo niskich stawkach frachtu. Na szlaku Azja-Północna Europa ich wartość od ponad 4 miesięcy nie przekroczyła progu 900 pkt i obecnie wynosi zaledwie 864 pkt.
Dane bazują na indeksie Shanghai Containerised Freight Index (SCFI), która bada stawki frachtu między innymi z portów chińskich w kierunku do Antwerpii, Felixstowe, Le Havre, Hamburga i DCT Gdańsk. Stawki na linii Azja - porty Morza Śródziemnego (i Czarnego) utrzymują się ma jeszcze niższym poziomie – 738 pkt. Ogólny wynik SCFI wyniósł za to 824 pkt.
- Po upadku Hanjin najwięksi armatorzy zawarli nieoficjalny rozejm, który zakładał nieobniżanie stawek. Rok po tym fakcie widać, że ten chwilowy pokój się chwieje – czytamy w raporcie Alphaliner.
Niższe stawki zanotowano tylko na 12 spośród 15 notowanych przez SCFI trasach, w przypadku dwóch pozostały one bez zmian, a w pozostałych przypadkach wzrosły.
Tegoroczny poziom frachtu drobnicy jest o ok. 8 pkt. proc. wyższy, niż rok temu i o ok. 4 proc. w porównaniu do początku 2015 r., choć zarazem mniejszy o ok. 13 pkt. proc. w porównaniu z początkiem 2014 r.
Iran będzie korzystał z portów morskich na Kubie
Elektryczny holownik Damen: dwa holowania na jednym ładowaniu, bateria pełna w 2 godziny
Burmistrz Hamburga do portowców: nie wikłajcie się w przemyt narkotyków
Duński port ze zgodą na pogłębienie, bliżej do stania się bazą NATO
Do prokuratury w Szczecinie wpłynęło zawiadomienie dot. nieprawidłowości w zarządzie portów
Na Białorusi bez zmian. Dyrektor spółki, która wybuduje białoruski port w Rosji, do niedawna siedział w więzieniu