Wypełniony po brzegi tankowiec Magellan Spirit, który 5 stycznia wpłynął na mieliznę u wybrzeży Nigerii, będzie prawdopodobnie zmuszony do zrzucenia ładunku na inna jednostkę.
Holownikom, których zadaniem było uwolnienie statku tkwiącego w miękkim mule nie udało się sprostać zadaniu.
Armator tankowca Teekay LNG Partners powiedział, że zarówno załoga, jak i statek oraz transport są bezpieczne: "Na miejscu zdarzenia cały czas znajdują się eksperci, którzy analizują możliwe rozwiązania, jak na przykład transfer ładunku z jednej jednostki na drugą. Może do tego dojść w przyszłym tygodniu."
Po odciążeniu jednostki planowana jest kolejna próba wyciągnięcia jej z mielizny. Ma zbiec się ona z przypływem, który może znacznie pomóc w wypchnięciu Magellan Spirit na głębszą wodę.
Tankowiec LNG zmierzał z Bonny (Nigeria) do terminalu LNG Gwangyang w Południowej Korei, gdzie miało dojść do rozładunku.
Polski sektor transportu wodnego podkreśla znaczenie współpracy w obszarze badań i rozwoju
Nabrzeże Hanzy– nowa nazwa Nabrzeża Wyspy Spichrzów w Gdańsku
Rynek kontenerowy nadal w dołku
Oceanarium w kołobrzeskim porcie – nowa, całoroczna atrakcja?
Hongkong wypada z czołówki najbardziej zatłoczonych portów świata
Jest wyrok Trybunału Konstytucyjnego ws. nieruchomości portowych