Trzeci największy armator kontenerowców na świecie, CMA CGM, złożył zamówienie na trzy kolejne jednostki o ładowności 20,6 tys. TEU każda. Statki mają być dostarczone do 2017 roku. Nie podano jednak informacji o tym, kto wybuduje nowe jednostki.
Nowa inwestycja nie dziwi, biorąc pod uwagę dobre wyniki armatora. W zeszłym roku zarobił on bowiem 584 miliony dolarów, a same przychody wzrosły do 16,9 mld dolarów. Ogólnie w 2014 roku kontenerowce CMA CGM obsłużyły 12,2 mln TEU.
- Zawdzięczamy to zdominowaniu linii morskich łączących Wschód z Zachodem i dobrym wynikom z naszych regionalnych spółek. Cieszymy się także, że handel między Azją a Północną Europą i Północą Afryką cały czas rośnie – czytamy w oświadczeniu wydanym przez armatora.
Eksperci z CMA CGM przewidują, że w przyszłym roku ich obroty na rynku kontenerowców wzrosną o 5 proc, głównie dzięki ożywieniu gospodarki Stanów Zjednoczonych i większej ilości zleceń z Europy. Na przeszkodzie może stanąć tylko niepewna sytuacja geopolityczna.
- Jednostki, które skonstruujemy, pozwolą nam między innymi w pełni skorzystać z poszerzenia Kanału Panamskiego i zwiększyć znacznie nasze obroty. Jednocześnie trwają pracę nad sześcioma nowymi kontenerowcami o ładowności 18 tys. TEU oraz 12 jednostkami o ładowności 9,4 tys. TEU – czytamy dalej w oświadczeniu.
W Baltimore otwarto trzecią, tymczasową trasę w pobliżu zniszczonego mostu
MI przygotuje projekt rozporządzenia ws. planu zagospodarowania przestrzennego wód portu morskiego w Dziwnowie
Port Elbląg liczy na większy przeładunek
Masowce i tankowce na fali. Analiza rynku tonażowego (tygodnie 11-14/2024)
Przygotowania do bazy offshore. Jak wygląda budowa?
Dzień Kierowcy Zawodowego z udziałem gdyńskich terminali