PMK
Po 2 tygodniach stagnacji wartość indeksu Baltic Dry Index ponownie wzrosła. W poniedziałek jego wartość wyniosła 1,294 pkt, o 71 pkt więcej niż rok temu.
Indeks bierze pod uwagę średnie, dzienne zarobki masowców typu: capesize (pow. 80 tys. ton nośności), panamax (60-80 tys. ton), supramax (35-59 tys. ton) oraz handysize (10-35 tys. ton).
Obecne ożywienie to zasługa zmniejszenia się dystansu między popytem a podażą. Od końca poprzedniego roku rosło zapotrzebowanie na usługi masowców o 3 proc. w porównaniu do 1 proc. podaży. Powodem wzrostu popytu jest większe zapotrzebowanie na węgiel i żelazo w azjatyckich krajach: Wietnamie, Południowej Korei, Tajwanie i Chinach.
- Rynek przewozów masowych jeszcze rok temu był w opłakanym stanie. Zmienili to członkowie tej branży, tak jak to bywało w latach 80. i 90. zeszłego wieku. Dzięki złomowaniu już niedługo uda im się wyjść z kryzysu – przewidują eksperci z Drewry.
Armatorzy patrzą w przyszłość z nadzieją, wierząc, że najgorsza część kryzysu jest już za nimi.
- Nikt nie twierdzi, że nadejdzie nagle bajkowy boom na rynku, ale najgorsze jest już za nami. Obecnie sytuacja jest dosyć stabilna - powiedział Mats Berglund, szef Pacific Basin.
00:04:03
Rekordowy tunel dnie Bałtyku połączy Niemcy i Danię w 2029 roku (wideo)
00:04:15
Największe kontenerowce świata - przegląd
Polski masowiec zderzył się z suwnicą i żurawiami
Okno Maersk na Azję. Firma otwiera centrum logistyczne w Szanghaju
Służby i instytucje przygotowują się do sezonu zimowego. Spotkanie z udziałem ministra infrastruktury
KE dała zielone światło na unijne finansowanie inwestycji w porcie w Elblągu
Fąfara: w przyszłym roku Orlen może dostarczyć Ukrainie 1 mld m sześc. gazu
Południowa perspektywa na dostęp do morza. Porty Szczecin i Świnoujście bramą dla Dolnego Śląska i Opolszczyzny
10 tys. żołnierzy i funkcjonariuszy będzie pilnować infrastruktury krytycznej