Firmy Grace Ocean oraz Synergy Marine, odpowiednio właściciel oraz operator kontenerowca Dali, który w marcu zeszłego roku uderzył w most w Baltimore, złożyły pozew przeciwko Hyundai Heavy Industries, producentowi statku. Twierdzą, że stocznia odpowiada za wadliwe zaprojektowanie elementów, które wpłynęły na problemy z zasilaniem jednostki.
Amerykańskie media podają, że 31 lipca w sądzie federalnym Okręgu Wschodniego stanu Pensylwania firmy Grace Ocean oraz Synergy Marine, właściciel i operator kontenerowca Dali, złożyły pozew przeciwko Hyundai Heavy Industries. Zarzucają południowokoreańskiej grupie stoczniowej, że „wadliwie zaprojektowała rozdzielnicę w taki sposób, że połączenia przewodów nie były zabezpieczone, nie można było potwierdzić ich trwałości, i mogły się rozłączyć podczas normalnej pracy”. Tym samym, według dokumentów, rozdzielnica i sam statek były wadliwe już w momencie opuszczenia stoczni. To miało doprowadzić do problemów z zasilaniem podczas wypływania z Baltimore, a w konsekwencji do uderzenia w most Scotta Francisa Keya. W wyniku katastrofy zginęło sześciu robotników pracujących na moście, a port w Baltimore został zamknięty na wiele tygodni.
W pozwie znalazł się szczegółowy opis umieszczenia „opaski oznaczającej przewód zbyt blisko tulejki zaciskanej na jego końcu”, co – w połączeniu z innymi wadami – miało doprowadzić do problemów z przesyłem sygnału.
Grace Ocean i Synergy Marine domagają się odszkodowań w ramach łącznie 45 roszczeń, w tym pokrycia kosztów naprawy statku, a także udziału w wypłacaniu odszkodowań cywilnych, ale ocenę zasięgu odpowiedzialności przeprowadzi sąd. Następnie ustali on wielkość ewentualnych odszkodowań. Rozprawa ma rozpocząć się w przyszłym roku. Jednocześnie media wskazują, że właściciel i operator statku spotkały się z poważną krytyką ze strony Departamentu Sprawiedliwości USA, który wytknął im niedbalstwo w postaci zaniedbań serwisowych i eksploatacyjnych statku.
Problemy z zasilaniem na jednostce bardzo szybko pojawiły się pośród przyczyn zderzenia z mostem. Wiadomo było, że bezpośrednio przed katastrofą, a już po odbiciu od nabrzeża Dali zmagał z blackoutami. Podejrzewano, że jakiś czynnik wpłynął na zadziałanie kluczowych wyłączników, odcinając zasilanie silnika głównego i innych krytycznych systemów, w tym odpowiedzialnych za operowanie sterem. Podczas późniejszych dochodzeń eksperci wykryli „luźne połączenie przewodu” w okablowaniu, co – jak potwierdzili przedstawiciele HHI – mogło prowadzić do przerwania zasilania. Potwierdzono to następnie podczas testów.
Dramat na pokładzie Steny. Na ratunek wezwano śmigłowiec Marynarki Wojennej
4
Dwa niszczyciele min na Mierzei Wiślanej. Kanał dostępny dla okrętów
Polski wiceadmirał z wizytą w litewskiej Marynarce Wojennej
Naval Group zbuduje czwartą fregatę dla Grecji. Zamówienie potwierdzone
Umowa USA i Korei Pd. wywoła efekt nuklearnego domina?
Lotniskowiec Royal Navy i jego myśliwce oddane pod dowództwo NATO
Port w Noworosyjsku wznowił działanie po ataku ukraińskich dronów
NATO ćwiczyło zwalczanie okrętów podwodnych. „Playbook Merlin 25” na szwedzkich wodach