Podczas gdy Polska i inne kraje bałtyckie w dużej mierze utknęły na etapie dyskusji, rozmów i uzgodnień w kwestii opracowania metod i programów usuwania zatopionej w morzu amunicji i innych niebezpiecznych pozostałości wojennych, Niemcy rozpoczynają testy systemu uwzględniającego działania nurków i specjalne windy.
Niemcy przystępują do pierwszych testów własnego systemu wydobycia amunicji pozostałej po II wojnie światowej z dna morza. Firma Baltic Taucherei- und Bergungsbetrieb (znana także jako Baltic Diver Germany) z Rostocku będzie pracować u wybrzeży Boltenhagen, około 30 mil morskich na zachód od Rostocku. Nurkowie, pracując z pokładu barki w trybie całodobowym, mają sortować znalezioną na dnie amunicję, umieszczać ją w specjalnych skrzyniach i wydobywać na powierzchnię za pomocą specjalnych wind. Łącznie z dna w ramach tej operacji ma zniknąć ok. 15 ton pozostałości. Część pocisków jest silnie skorodowana i może być niebezpieczna. Ładunki mają być przetransportowane na ląd i tam zutylizowane. Całe testy mają kosztować ok. 5 mln dolarów.
W rejonie Boltehnagen, gdzie swoje testy prowadzić będzie Baltic Diver Germany, zatopiono w trakcie wojny nawet 50 tys. ton amunicji. Nurkowie firmy mają wyciągnąć na ląd m.in. granatniki przeciwpancerne i granaty ręczne. Ułatwieniem będzie fakt, że broń na dnie znajduje się w skupiskach – poza umyślnym zatapianiem jej część znalazła się w morzu w wyniku wywrócenia się barki. Nie wiadomo jednak dokładnie co czeka na nurków na dnie, bo duża część pozostałości została przez lata zasypana osadami dennymi.
Testy Baltic Diver Germany mają potrwać przez 30 dni, a zespoły nurków będą schodzić pod wodę zmianowo, przez całą dobę. Pod wodą ma też odbywać się sortowanie znalezisk.
Testy w Boltenhagen są jednym z działań prowadzonych w ramach rządowego programu ustanowionego przez Federalne Ministerstwo Środowiska, Ochrony Przyrody, Bezpieczeństwa Jądrowego (BMUKN), które zapewniło środki na usuwanie amunicji. W budżecie na najpilniejsze działania znalazło się ok. 115 mln dolarów. Za te pieniądze ma powstać specjalna jednostka przystosowana do wydobywania i utylizacji amunicji, bez konieczności transportowania jej na ląd. Do jej zaprojektowania mają posłużyć m.in. wnioski z testów Baltic Diver Germany. Rząd powołał także krajowe centrum kompetencji ds. wydobycia amunicji, które ma czuwać nad przebiegiem poszczególnych operacji i doskonalić ich metody. Jego siedziba została ustanowiona we wspomnianym Rostocku. Celem pozostaje usunięcie 1,6 mln ton pozostałości wojennych z Bałtyku i Morza Północnego.
fot. Depositphotos
Dramat na pokładzie Steny. Na ratunek wezwano śmigłowiec Marynarki Wojennej
Polski wiceadmirał z wizytą w litewskiej Marynarce Wojennej
Naval Group zbuduje czwartą fregatę dla Grecji. Zamówienie potwierdzone
Umowa USA i Korei Pd. wywoła efekt nuklearnego domina?
Lotniskowiec Royal Navy i jego myśliwce oddane pod dowództwo NATO
Port w Noworosyjsku wznowił działanie po ataku ukraińskich dronów
NATO ćwiczyło zwalczanie okrętów podwodnych. „Playbook Merlin 25” na szwedzkich wodach