Irlandzkie władze poinformowały o efekcie spektakularnej akcji zatrzymania statku MV Matthew, który wykorzystano do przewozu narkotyków. W sumie na masowcu o nośności 50 000 ton wykryto załadowane dwie tony kokainy o wartości 170 mln dolarów. 

O efekcie inwentaryzacji przejętego ładunku poinformowało Krajowe Biuro ds. Narkotyków i Przestępczości Zorganizowanej irlandzkiej policji (Garda). To pokłosie ubiegłotygodniowej akcji, o której pisaliśmy w tekście Abordaż! Irlandzcy specjalsi zajęli statek wykorzystywany do transportu narkotyków. Operacja była przeprowadzona we współpracy kilku instytucji oraz formacji służb państwa, w tym policji, służb celnych, sił specjalnych, powietrznych i morskich. Według Krajowego Biura ds. Narkotyków i Przestępczości Zorganizowanej (Garda National Drugs and Organised Crime Bureau), zatrzymanie masowca, które okazało się największym przejęciem narkotyków w historii Irlandii. W związku z konfiskatą ładunku początkowo aresztowano trzech mężczyzn, ostatecznie aresztowano siedmiu. Irlandzka policja (Garda Siochana) poinformowała, że w związku z tak dużym ładunkiem mogła być za to odpowiedzialna zdecydowanie większa siatka przestępcza. Załoga statku MV Matthew była zaangażowana w proceder, co nie jest tak częste. Zdarza się, że marynarze nie zdają sobie sprawy, że np. w jednym z kontenerów znajduje się kontrabanda.

W ubiegłym miesiącu wspomniany masowiec odwiedził m.in. porty w Willemstad (Curaçao, Antyle Holenderskie) i Oranjestad (Aruba). Wszystkie te miejsca znajdują się na wyspach leżących w pobliżu Ameryki Południowej, na szlaku wykorzystywanym przez przemytników narkotyków, podobnie jak Karaiby. Podejrzany statek zmierzał do Marino Point w Irlandii, acz w trakcie podróży przybył do niego trawler, również należący do przemytników. W trakcie prawdopodobnie przeładunku narkotyków doszło do wypadku i jednostka osiadła na mieliźnie, a dwie osoby znajdujące się na nim ewakuowano śmigłowcem ratunkowym. Przedsięwzięcie było wyjątkowym wyzwaniem, gdyż w jego trakcie patrolowiec sił morskich William Butler Yeats (P63) ścigał podejrzaną jednostkę i oddał strzały ostrzegawcze. Rozpoczął się wtedy regularny pościg, a statek próbował uciec nawet w sytuacji, gdy unosił się nad nim śmigłowiec i miało dojść do desantu na pokład zespołu komandosów irlandzkiej armii.

Szacuje się, że kokaina trafiająca na rynek europejskie jest warta nawet 13 miliardów dolarów, a przemytnicy opracowują nowe sposoby, aby uniknąć celników i służby. Robią to zarówno w tajemnicy przed załogami statków i pracownikami portów, acz zdarza się też ich udział w tym procederze. Do transferów używa się nie tylko statków towarowych, ale też mniejszych jednostek, jak jachty i trawlery bądź kutry rybackie. Przeładunki dokonywane są wtedy na morzu, aby uniknąć organów ścigania. To także problem dla rządu w Dublinie, gdyż według szacunków ma najwyższy w Europie wskaźnik zażywania kokainy i czwarty co do wielkości na świecie. Jest to więc atrakcyjny rynek dla przestępców.

Akcja pokazała znaczenie współpracy służb krajowych i zagrożenie związane z przemytem narkotyków drogą morską, co podkreśliła minister sprawiedliwości Irlandii Helen McEntee. Z kolei znajdująca się na czele partii Sinn Féin, Mary Lou McDonald wezwała do zwiększenia wydatków w Marynarkę Wojenną Irlandii (An tSeirbhís Chabhlaigh), która od lad boryka się nie tylko z niedofinansowaniem ale też brakiem chętnych do służby, w związku z czym dowództwo musiało wycofać ze służby stosunkowo młode okręty z racji na braki kadrowe. Marynarze wolą odejść do sektora prywatnego, gdzie są kuszeni wyższymi zarobkami i warunkami. Z tego powodu wyspiarska Irlandia może jednorazowo wysłać w morze dwa z siedmiu swoich patrolowców. Akcja, gdzie okręt ścigał statek wskazywała na to, że są one potrzebne, tym bardziej dla kraju o takim położeniu geograficznym.