• <

Kiedy oceany wzrosły o 16 metrów w 300 lat – co historia mówi o naszej przyszłości?

13.04.2025 13:26
Strona główna Ekologia Morska, Ochrona Bałtyku, Rybołówstwo Morskie Kiedy oceany wzrosły o 16 metrów w 300 lat – co historia mówi o naszej przyszłości?
Fot. materiały prasowe

Około 14 600 lat temu Ziemia doświadczyła jednego z najbardziej gwałtownych epizodów wzrostu poziomu oceanów w historii – znanego jako Meltwater Pulse 1A. W zaledwie trzysta lat poziom mórz podniósł się o około 16 metrów, co oznaczało średni roczny wzrost o ponad 5 centymetrów – tempo ponad dziesięciokrotnie szybsze niż obecnie obserwowane.

Czym było to zjawisko?


Meltwater Pulse 1A wydarzyło się w okresie intensywnego topnienia lądolodów po ostatnim maksimum lodowcowym. Główne źródła topniejącego lodu obejmowały lądolód Laurentydy w Ameryce Północnej, lądolody skandynawskie i antarktyczne. Te masowe ubytki lodu zasiliły oceany słodką wodą, powodując szybkie podniesienie się poziomu mórz na całym globie.

Obecny poziom oceanów – najwyższy od 21 000 lat


Choć w historii Ziemi bywały okresy z poziomem mórz sięgającym 200 metrów powyżej obecnego (np. w epoce kredy), to w ciągu ostatnich 21 000 lat – czyli od zakończenia ostatniej epoki lodowcowej – nigdy nie był on tak wysoki jak dzisiaj. W szczytowym okresie zlodowacenia (ok. 21 tys. lat temu) poziom mórz był aż o 120 metrów niższy niż obecnie. Po zakończeniu zlodowaceń poziom wody systematycznie rósł, stabilizując się około 6000 lat temu. Jednak od XIX wieku – wraz z rewolucją przemysłową – ponownie zaczął rosnąć. Obecnie przekroczył wszystkie wcześniejsze wartości w holocenie i nadal rośnie.

Według szacunków, od początku XX wieku ocean podniósł się o ponad 20 cm, co oznacza, że żyjemy w czasie najwyższego poziomu oceanów w całym holocenie – i wzrost ten przyspiesza.

Co oznacza to dla nas dzisiaj?


Dziś globalny poziom mórz podnosi się średnio o około 3,6 mm rocznie. Choć to znacznie mniej niż podczas Meltwater Pulse 1A, najnowsze scenariusze ostrzegają, że gwałtowne przyspieszenie tego tempa nie jest wykluczone, zwłaszcza jeśli dojdzie do destabilizacji lądolodów Antarktydy Zachodniej i Grenlandii.

Według Nature, do 2100 roku poziom mórz może wzrosnąć nawet o 2 metry w scenariuszach wysokich emisji. W dłuższej perspektywie, do roku 2300, poziom ten może wzrosnąć nawet o 5 metrów, jeśli emisje nie zostaną ograniczone. To wciąż mniej niż w przeszłości, ale skutki dla dzisiejszego świata byłyby dramatyczne.

Najbardziej zagrożone regiony i miasta


Wzrost poziomu mórz o 2–5 metrów zagroziłby bezpośrednio wielu dużym aglomeracjom miejskim – zarówno na świecie, jak i w Polsce:

- Bangladesz – ponad 30 milionów ludzi żyje w strefie do 1 metra n.p.m.
- Nowy Jork (USA) – zagrożone są dzielnice takie jak Lower Manhattan, Brooklyn i Queens.
- Miami i południowa Floryda – znaczna część leży zaledwie 1–2 metry nad poziomem morza.
- Szanghaj (Chiny) – największe miasto świata nadmorskiego, setki milionów zagrożonych.
- Dżakarta (Indonezja) – miasto już obecnie osiada i zmaga się z powodziami.
- Amsterdam i Rotterdam (Holandia) – kraj położony częściowo poniżej poziomu morza.
- Lagos (Nigeria) – szybko rozwijająca się metropolia z milionami ludzi w strefach przybrzeżnych.
- Kalkuta i Bombaj (Indie) – megamiasta narażone na powodzie i cofkę.

W Polsce zagrożenie objęłoby:

- Gdańsk – nisko położone dzielnice jak Nowy Port, Przeróbka, Stogi czy Olszynka znajdują się poniżej 2 m n.p.m. i są zagrożone już przy wzroście poziomu morza o 1 metr.
- Elbląg – część miasta leży na depresji Żuław Wiślanych i może znaleźć się pod wodą przy wzroście o 2–3 metry.
- Nowy Dwór Gdański i okolice – region Żuław, silnie zagrożony zalaniem.
- Szczecin (Nizina Szczecińska) – w połączeniu z cofką z Odry i sztormami Bałtyku możliwe są powodzie przy wzroście poziomu o 2–3 metry.

Według danych Climate Central, w scenariuszu wzrostu poziomu morza o 3 metry, ponad 275 milionów ludzi na całym świecie mieszkałoby na terenach zagrożonych permanentnym zalaniem. Wzrost o 5–6 metrów zagrażałby już  ponad 400 milionom ludzi.


Polska po wzroście poziomu wód o ok 50 metrów. Symulacja wzrostu poziomu wód Streetmap

Cywilizacyjne skutki gwałtownego wzrostu poziomu mórz


Skutki takiego scenariusza w XXI wieku obejmowałyby:

- masowe migracje klimatyczne – przesiedlenia dziesiątek milionów ludzi;
- utrata miast i infrastruktury – szkody wartych biliony dolarów;
- nasilenie konfliktów o zasoby – woda pitna, ziemia, surowce;
- katastrofy zdrowotne i sanitarne – zalanie oczyszczalni, ujęć wody, infrastruktury energetycznej;
- spadek produkcji rolnej – zasolenie gleb i utrata terenów uprawnych.

W odróżnieniu od Meltwater Pulse 1A, dzisiejsza cywilizacja jest silnie zurbanizowana i globalnie połączona, co oznacza, że skutki nawet częściowego powtórzenia tego scenariusza byłyby globalne – nie tylko lokalne czy regionalne.

Przeszłość jako ostrzeżenie


Choć gwałtowny wzrost poziomu oceanów 14 600 lat temu był wynikiem naturalnych mechanizmów klimatycznych, jego skala pokazuje, jak czuły jest system Ziemi na zmiany temperatury. Obecnie, w przeciwieństwie do przeszłości, to działalność człowieka – głównie emisje gazów cieplarnianych – napędza ocieplenie, co może uruchomić podobne, a nawet szybsze procesy destabilizacji lądolodów.

Badanie historii klimatycznej to nie tylko ciekawostka naukowa – to narzędzie prognozowania naszej przyszłości.

Co możemy zrobić?


Adaptacja do podnoszącego się poziomu mórz wymaga inwestycji w infrastrukturę ochronną (np. wały przeciwpowodziowe), planowania przestrzennego oraz – przede wszystkim – redukcji emisji gazów cieplarnianych. Działania te muszą być globalne i długofalowe, by uchronić najbardziej narażone społeczności i uniknąć destabilizacji światowego systemu gospodarczego i społecznego.

Źródła:

Andrews, J.T. & Voelker, A.H. (2018). Meltwater Discharge and Sea Level Rise during Meltwater Pulse 1A. Quaternary Science Reviews, 189, 1-8.
IPCC Sixth Assessment Report (2021)
Nature, Emulation of rapid sea level rise scenarios, 2020
Climate Central Sea Level Rise and Coastal Flooding Impacts Map
PIK-Potsdam Institute for Climate Impact Research
NOAA Paleoclimatology Program

Dziękujemy za wysłane grafiki.