W polskich portach wielokrotnie można było zobaczyć okręty poruszające się pod włoską banderą. Wpierw był to niszczyciel rakietowy ITS Caio Duilio, potem w jego miejsce weszła fregata ITS Antonio Marceglia (F597). W najbliższym czasie do Portu Wojennego Gdynia pojawi się fregata ITS Luigi Rizzo (F595). Włoska obecność w polskich portach i na Bałtyku jest związana z trwającą od maja misją pk. "Brilliant Shield".
Misja okrętu rozpoczęła się 26 lipca ubr., zastępując tym niszczyciel rakietowy typu Orizzonte ITS Caio Duilio (D554), który od końcówki maja przez dwa miesiące wykonywał podobne zadanie na Bałtyku. Decyzja w tej sprawie zapadła 17 maja podczas wizyty w Rzymie szefa MON, Mariusza Błaszczaka, gdzie spotkał się ze swoim włoskim odpowiednikiem i omawiali kwestie bezpieczeństwa państw nadbałtyckich. W sumie przez pół roku włoski okręt miał pełnić misję w zakresie wzmocnienia obrony przeciwlotniczej polskiego wybrzeża, a także wykonując zadania w ramach NATO. Został zastąpiony przez wspomnianą fregatę i udał się z powrotem do kraju, w związku z zaplanowaną modernizacją jednostek Orizzonte/Horizont, powstałych w ramach włosko-francuskiej współpracy.
W trakcie swojej obecności ITS Antonio Marceglia działał nie tylko na polskich wodach (odwiedzając zarówno Gdynię, jak i Świnoujście), ale w ramach wzmocnienia wschodniej flanki NATO uczestniczył w międzynarodowych ćwiczeniach i wchodził do portów innych państw nadbałtyckich. Wśród nich były m.in. Ryga, Kopenhaga (dania), Malmö (Szwecja) także Helsinki (Finlandia). W przypadku tego ostatniego było to o tyle istotne, że podkreślało to partnerstwo z Finlandią, która w kwietniu ubr. wstąpiła do NATO i stała się pełnoprawnym członkiem sojuszu. Z kolei wizyta Szwecji była niejako demonstracją poparcia jej aspiracji do członkostwa w Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego.
Poprzednia wizyta włoskiej fregaty w Porcie Wojennym Gdynia miała miejsce w grudniu, co było związane ze spędzeniem świąt nad Bałtykiem. W związku z tym również okręt odwiedził minister obrony Włoch, Guido Crosetto.
W sobotę do Gdyni wejdzie bliźniaczy, również typu Carlo Bergamini, ITS Luigi Rizzo. Prawdopodobnie będzie się to wiązać z wymianą okrętów uczestniczących w misji, bądź jej zakończeniem. "Brillant Shield" miała trwać pierwotnie pół roku, obecnie trwa już osiem miesięcy. To też oznacza, że obecność włoskich okrętów na dalekim od ich macierzystych wód akwenie stała się już powszednia, podkreślając jednocześnie znaczenie współpracy państw w zakresie budowania wspólnych zdolności obronnych i odstraszających. To także dowód, że siły morskie muszą być gotowe do działania w rejonach innych niż wody terytorialne, ale też nawet daleko od nich.
Estonia i sojusznicy NATO przeciwko rosyjskiej blokadzie Bałtyku
Kapitan statku skazany na 4 lata więzienia za zaniedbania, które doprowadziły do śmierci 34 osób
Amerykański port dla pomocy humanitarnej w Gazie zacznie działać w ten weekend
Zakłócenia GPS na Bałtyku. Problemy dla statków i samolotów
Huti atakują z użyciem bezzałogowych pojazdów nawodnych
Rozpoczęły się próby morskie chińskiego lotniskowca Fujian