Wkrótce rozpocznie się akcja ratowania holenderskiego statku, który od poniedziałku dryfuje u wybrzeży Norwegii - poinformowały w środę media. Ratownicy są już na miejscu i czekają na poprawę pogody.
Kłopoty statku "Eemslift Hendrika", transportującego jachty, zaczęły się w poniedziałek wieczorem. Podczas sztormu ładunek zaczął się przemieszczać i na pokład wdarła się woda.
Załoga została ewakuowana przez norweską straż przybrzeżną i od tego czasu statek dryfuje.
Jak informuje portal „NOS”, w środę do Alesund w Norwegii przybyli pracownicy holenderskiej firmy Boskalis, która ma się zająć ratowaniem statku. Na miejscu są już dwa wynajęte przez nią holowniki.
Na razie warunki atmosferyczne uniemożliwiają podjęcie akcji; ma się ona rozpocząć jak tylko ustabilizuje się pogoda.
Akcja ma polegać na wysadzeniu z helikoptera ratowników na pokład frachtowca i nawiązanie połączenia z holownikami. "Eemslift Hendrika" miałby być przez nie skierowany na spokojniejsze wody.
O holenderskiej firmie Boskalis stało się głośno, gdy kilka dni temu z sukcesem brała udział w przemieszczeniu kontenerowca, który zablokował Kanał Sueski - przypomina „NOS”.
Kapitan statku skazany na 4 lata więzienia za zaniedbania, które doprowadziły do śmierci 34 osób
Amerykański port dla pomocy humanitarnej w Gazie zacznie działać w ten weekend
Zakłócenia GPS na Bałtyku. Problemy dla statków i samolotów
Huti atakują z użyciem bezzałogowych pojazdów nawodnych
Rozpoczęły się próby morskie chińskiego lotniskowca Fujian
Szwecja wysyła okręt podwodny na "Dynamic Mongoose." To jedno z największych ćwiczeń NATO