Andrzej Montwiłł z Politechniki Morskiej odnosząc się do słów premiera o trzykrotnym wzroście przeładunków w portach do 2030 r. ocenił, że to "skrót myślowy" i chodziło o obroty kontenerowe, a jeśli tak to są oparte na mocnych argumentach. Przemysław Hołowacz z firmy CSL uważa ten wzrost za mało realny.
Premier Donald Tusk przedstawiając w poniedziałek plan gospodarczy "2025. Polska. Rok przełomu", powiedział, że "do 2030 roku powinniśmy potroić przeładunki w polskich portach". Premier stwierdził też, że "według ostrożnych szacunków możemy liczyć na wzrost przeładunków kontenerowych we wszystkich polskich portach".
"Premier prawdopodobnie użył skrótu myślowego. Chodziło o przeładunki kontenerów" – powiedział PAP dr inż. Andrzej Montwiłł, wykładowca Politechniki Morskiej, prezes Zachodniopomorskiego Klastra Morskiego.
Podkreślił, że minister finansów Andrzej Domański, podczas tej samej konferencji, mówił o rosnącej liczbie kontenerów, które przechodzą przez polskie porty, oraz inwestycjach z tym związanych. Zdaniem Montwiłła jest możliwe znaczące zwiększenie obrotów kontenerowych, które w 2024 r. osiągnęły 3,27 mln TEU (jednostka pojemności, równoważna objętości kontenera o długości 20 stóp). W Gdańsku przeładowano 2,25 mln TEU, w Gdyni 0,95 mln TEU, resztę w Szczecinie i Świnoujściu.
Montwiłł przypomniał, że w tym roku w Gdańsku ma zakończyć się rozbudowa Baltic Hub (dawniej DCT), największego polskiego terminala kontenerowego. "To będzie skokowy wzrost potencjału przeładunkowego o 1,5 mln TUE, według inwestora" – zaznaczył.
Ekspert zwrócił też uwagę na potencjał inwestycji przygotowywanej w Świnoujściu (jest już decyzja środowiskowa), gdzie do 2029 r. ma powstać port zewnętrzny dla największych kontenerowców, o zdolności przeładunkowej 2 mln TEU rocznie.
Dodał, że odnosząc się do słów premiera i ministra finansów "można poczuć satysfakcję, że polskie porty morskie stały się elementem strategii rozwoju państwa". "Przyznam, mając ponad 30-letnie doświadczenie w tym obszarze, że po raz pierwszy tak wyraziście to wyartykułowano" – podkreślił Montwiłł.
Ocenił, że polskie porty stały się "ekstraligą na Bałtyku" i "czas na konkurowanie z portami Morza Północnego". Zwrócił uwagę, że gdański Baltic Hub stał się hubem kontenerowym dla małych terminali w państwach bałtyckich. Podobną rolę będzie mogło pełnić Świnoujście.
Ostrożniejszy w prognozach jest Przemysław Hołowacz, dyrektor ds. rozwoju szczecińskiej firmy CSL, która zajmuje się transportem morskim i lądowym, działając we wszystkich dużych polskich portach.
"Trzykrotny wzrost ogółem przeładunków jest niemożliwy, a trzykrotny wzrost przeładunków kontenerów do 2030 r. uważam za mało realny. 10 mln TEU może uda się osiągnąć w perspektywie 10 lat" – ocenił Hołowacz.
W minionym roku polskie porty obsłużyły 135 mln ton ładunków. W 2023 r. 145,7 mln ton. Hołowacz wyjaśnił, że wzrost przeładunków do ponad 400 mln ton rocznie uniemożliwia nie tylko obecna infrastruktura portowa, ale przede wszystkim drogowa i kolejowa.
"Kluczową kwestią jest poprawa dostępności do portów od strony lądu (...) Ważne jest też zaplecze, magazyny, miejsca, gdzie można towar składować" – dodał.
Ocenił, że nawet jeśli zostaną zrealizowane zapowiadane inwestycje w infrastrukturę kolejową, to porty osiągną maksymalnie kilkunastoprocentowe wzrosty rok do roku. "Myślę, że 15 procent (wzrost przeładunków - PAP) to realny plan. Przy maksymalnej mobilizacji 20 procent, w niektórych grupach ładunków" – zastrzegł Hołowacz.
Jerzy Gębski, dyrektor ds. spedycji lądowej i magazynowania C. Hartwig Szczecin, i wiceprzewodniczący Rady Polskiej Izby Spedycji i Logistyki w rozmowie z PAP potwierdził, że po rozbudowie portów w Gdańsku, Gdyni i Świnoujściu zdolności przeładunkowe osiągną 10,5 mln TEU.
"Teoretycznie więc można ilość przeładunków potroić, pytanie tylko skąd wziąć tyle kontenerów, skoro dzisiejsze moce są wykorzystane w ok. 3/5, a od 2019 r. mamy do czynienia ze stagnacją obrotów" – przypomniał Gębski.
Powiedział, że budowa terminalu kontenerowego w Świnoujściu jest kluczowa dla operatorów takich Hartiwg. "Poprzez możliwe przeniesienie części masy z portów niemieckich rysuje się możliwość wygenerowania tutaj obrotu. Nie ukrywam, że wiążemy z tą perspektywą nadzieje" – przyznał Gębski.
Zdaniem Montwiłła wzrostowi przeładunków sprzyjają trzy główne czynniki: modernizacja i budowa nowych terminali, zmiana struktury polskiego handlu zagranicznego oraz rozwój infrastruktury kolejowej do portów morskich. Szczeciński ekspert ocenił, że słowa premiera i ministra finansów o trzykrotnym wzroście przeładunków "są oparte na mocnych argumentach", jeśli odnoszą się do przeładunków kontenerów.
"Sądzę, że te wzrosty będę miały dwojaki charakter. Kilkuprocentowe rok do roku i skokowe, ponad 20 procent rok do roku, po zakończeniu modernizacji Baltic Hub i wybudowaniu terminalu w Świnoujściu. Jaka będzie perspektywa czasowa trzykrotnego wzrostu obrotów kontenerowych, trudno mi określić, ale oczywiście mówimy o wymiarze strategicznym kilkunastu lat" – podsumował Montwiłł.
Hołowacz zwrócił uwagę, że planowany port kontenerowy w Świnoujściu powstanie w 2029 r. i będzie musiał zabiegać o kontrahentów. "Na pewno nie zacznie od 2 mln TEU" - wskazał. "Musi być w jednym miejscu dużo biznesów, przemysłu, żeby transport w jedno miejsce ciążył. Tak dzieje się np. w Hamburgu" – wyjaśnił.
Podkreślił, że polskie porty mogą odegrać ważną rolę w odbudowie Ukrainy. Mają też szansę w większym wymiarze obsługiwać rosnące rynki Czech, Słowacji, Węgier. Rozwój gospodarczy Polski (wzrost PKB o ponad 3 proc. rocznie) też oznacza dobre perspektywy dla transportu cargo.
"Polska rozwija się gospodarczo, nasze porty mają atuty, ale mają też ograniczenia. W portach już teraz jest ciasno. Za ciasno, by mówić o potrojeniu przeładunków. Na liniach kolejowych są wąskie gardła" – przypomniał Hołowacz. "Ambitne cele są super, ale jednak potrzeba więcej czasu, by je zrealizować" – podsumował.
tma/ mick/ amac/
00:04:03
Rekordowy tunel dnie Bałtyku połączy Niemcy i Danię w 2029 roku (wideo)
10 tys. żołnierzy i funkcjonariuszy będzie pilnować infrastruktury krytycznej
Grupa OTL podsumowuje III kwartał. Trudna sytuacja rynkowa
Znamy laureatów IV edycji Grantu Dzielnicowego Busole organizowanego przez Baltic Hub
Hapag-Lloyd: biznes urósł, ale zyski mocno spadły
Wietnamskie porty na liście rankingu Lloyd’s List. Refleksje po Port Gdańsk Business Mixer w Wietnamie
Prezydent Świnoujścia popiera rozwój portu, ale nie utworzenie Przylądka Pomerania