Nie słabną emocje wokół zakupu okrętów podwodnych dla polskiej Marynarki Wojennej w ramach programu "Orka". Obok poruszania tego tematu przez dziennikarzy zadających pytania skierowane do decydentów, również politycy stale się wypowiadają w tym temacie. Przykładem tego są interpelacje poselskie. W czerwcu została opublikowana kolejna.
Najnowszą interpelacją jest zgłoszona przez posła Michała Wosia (Prawo i Sprawiedliwość), przekazana 9 czerwca i oznaczona numerem 10140, skierowana do ministra obrony narodowej w sprawie (treść oryginalna) "zatopienia" przez MON programu zakupu okrętów podwodnych dla Marynarki Wojennej RP ("Orka"). Poniżej cytujemy jej treść
Szanowny Panie Ministrze,
z dużym niepokojem przyjmuję doniesienia medialne oraz wypowiedzi przedstawicieli resortu obrony narodowej, które wskazują de facto na "zatopienie" programu zakupu nowych okrętów podwodnych dla Marynarki Wojennej RP („Orka”) przez dalsze, poważne opóźnienia w jego realizacji.
Zgodnie z wcześniejszymi deklaracjami rządu i kierownictwa MON, do końca 2025 roku miało dojść do podpisania umowy na zakup nowych jednostek. Tymczasem – jak wynika z informacji MON – nie tylko nie ma gwarancji podpisania kontraktu w najbliższym czasie, ale nie dokonano nawet wyboru państwa i producenta, od którego zamówienie miałoby zostać zrealizowane.
Przeciągający się brak decyzji w tej sprawie oznacza dalsze osłabienie zdolności operacyjnych Marynarki Wojennej RP i realne zagrożenie utraty kompetencji w zakresie eksploatacji okrętów podwodnych, zwłaszcza że jedyną obecnie eksploatowaną jednostką pozostaje ORP „Orzeł”, którego stan techniczny budzi coraz więcej wątpliwości.
W świetle rosnących zagrożeń geopolitycznych, zwłaszcza w kontekście wojny w Ukrainie oraz narastającej obecności sił morskich Federacji Rosyjskiej na Morzu Bałtyckim, dalsze zwlekanie z pozyskaniem nowych okrętów podwodnych jest nie tylko błędem strategicznym, ale działaniem potencjalnie groźnym dla bezpieczeństwa Polski i NATO w regionie.
W związku z powyższym proszę Pana Ministra o odpowiedź na następujące pytania:
1. Na jakim etapie znajduje się obecnie proces wyboru oferty w ramach programu „Orka”?
2. Czy do końca bieżącego roku planowane jest podpisanie umowy lub choćby wybór konkretnego oferenta?
3. Jakie są przyczyny opóźnień w realizacji programu? Czy wynikają one z braku decyzji politycznej, problemów proceduralnych, czy ograniczeń finansowych?4.
4. Czy prawdą jest, że obecnie rozważane są głównie oferty niemieckie i francuskie? Jeśli tak – czy Polska skłania się ku którejś z nich?
5. Czy rząd przewiduje tymczasowe rozwiązanie pomostowe dla zabezpieczenia ciągłości zdolności operacyjnych Marynarki Wojennej w zakresie działań podwodnych, na wypadek dalszego odsunięcia w czasie dostaw nowych okrętów?
Michał Woś
Poseł na Sejm RP
Od czasu ogłoszenia w 2023 roku rozpoczęcia wstępnych konsultacji rynkowych w sprawie nabycia nowych okrętów podwodnych dla polskiej Marynarki Wojennej publikowano już kilkukrotnie interpelacje poselskie, zgłaszane przez polityków różnych opcji i ugrupowań politycznych. Oprócz tego dziennikarze i komentatorzy stale kierują zapytania do decydentów. Pod koniec 2024 roku, podczas listopadowych obchodów Święta Marynarki Wojennej, szef MON, wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz, zapowiedział, że do końca 2025 roku ma zostać wybrany oferent, który dostarczy te jednostki, obiecując też zawarcie kontraktu w tej sprawie. Przypomnijmy, że podmiotami chętnymi do realizacji tego przedsięwzięcia są francuski Naval Group (Scorpène), hiszpańska Navantia (S-80), południowokoreańska Hanwha Ocean (KSS-III Batch II), niemiecki TKMS (212CD), szwedzki Saab (A26) i włoski Fincantieri (212NFS).
Z racji na stan Dywizjonu Okrętów Podwodnych 3. Flotylli Okrętów, w którego skład wchodzi tylko niemal 40-letni ORP Orzeł, stale wraca pytanie o zdolność sił morskich do prowadzenia działań pod wodą i ciągłości szkolenia kadr. Te problemy były już podnoszone za poprzedniej kadencji Sejmu. Pisaliśmy o tym w lutym i maju 2023 roku, a temat podnosiła ówczesna posłanka Hanna Gill-Piątek, obecnie radna Sejmiku Województwa Łódzkiego. Za każdym razem od ówczesnego sekretarza stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej Wojciecha Skurkiewicza otrzymywała odpowiedź, że pozyskanie okrętów podwodnych nowego typu dla Marynarki Wojennej RP w ramach programu "Orka" zostało ujęte w „Planie Modernizacji Technicznej na lata 2021-2035 z uwzględnieniem 2020 roku".
Co ciekawe, swoją interpelację w sierpniu ub. r. zgłaszał... były minister obrony, poseł PiS Mariusz Błaszczak, który powtórzył niemal te same pytania, co Michał Woś. Wtedy komentatorzy nie szczędzili mu krytyki, przypominając, że w czasie sprawowania przez niego urzędu przerwano działania związane z nabyciem okrętów podwodnych produkcji francuskiej, a przez osiem lat rządów PiS nie tylko nie dokonano wyboru, to jeszcze wycofano ze służby wszystkie jednostki typu Kobben. Notabene wyrażający publicznie krytyczną opinię o braku postępów ówczesny inspektor Marynarki Wojennej, kadm. Mirosław Mordel, został pozbawiony stanowiska i niedługo potem zakończył zawodową służbę wojskową. Na początku czerwca list otwarty o zdecydowane działania do obecnych rządzących zgłaszali byli członkowie załogi okrętu podwodnego ORP Sokół, obecnie eksponatu Muzeum Marynarki Wojennej. Kluczowym hasłem zawartym w dokumencie było zdanie "Czas honorowych deklaracji minął – nadszedł moment decyzji”.
Czytaj więcej: Czy na "Orkę" nie można już czekać? Apel byłej załogi ORP Sokół do władz o zdecydowane działania
Im bliżej końca 2025 roku, komentatorzy i entuzjaści naciskają z oczekiwaniami wobec decydentów, by wybrali oferenta i zawarli umowę, a budowa nowych okrętów podwodnych ruszyła jak najszybciej. Oprócz tego stale przewija się temat współpracy przy transferze technologii, infrastruktury MRO oraz szkolenia kadr "podwodników". Trzech z sześciu oferentów ogłosiło publicznie, że są gotowi dostarczyć też używane okręty podwodne w ramach rozwiązania pomostowego. Oprócz tego pojawił się temat pozyskania małych okrętów podwodnych, które mają uzupełnić zdolności większych jednostek. Na ten moment wciąż nie ma decyzji, choć władze zapewniają, że trwają rozmowy, odbywają się zagraniczne wizyty studyjne, a przed ostatecznym wyborem pojawi się też "krótka lista", tj. z sześciu oferentów zostanie wybranych 2-4, którzy zostaną poproszeni o przeslanie doprecyzowanych ofert. Dopiero wtedy zostanie wybrany "zwycięzca", z którym zostanie podpisany kontrakt.
Dramat na pokładzie Steny. Na ratunek wezwano śmigłowiec Marynarki Wojennej
Polski wiceadmirał z wizytą w litewskiej Marynarce Wojennej
Naval Group zbuduje czwartą fregatę dla Grecji. Zamówienie potwierdzone
Umowa USA i Korei Pd. wywoła efekt nuklearnego domina?
Lotniskowiec Royal Navy i jego myśliwce oddane pod dowództwo NATO
Port w Noworosyjsku wznowił działanie po ataku ukraińskich dronów
NATO ćwiczyło zwalczanie okrętów podwodnych. „Playbook Merlin 25” na szwedzkich wodach