Cypr chce ułatwić ukraińskim i rosyjskim marynarzom przyjmowanie płatności

Cypryjskie Ministerstwo Żeglugi we współpracy z miejscowymi instytucjami finansowymi chce ułatwić ukraińskim i rosyjskim marynarzom otrzymywanie wynagrodzeń. Cypryjczycy zachęcają tym samym do otwierania rachunków w ich kraju.

Cypryjskie Ministerstwo Żeglugi (SDM) zwróciło uwagę, że przez międzynarodowe sankcje zablokowanych jest wiele rosyjskich banków. W związku z tym wielu managerów crewingowych nie jest w stanie przelać marynarzom należności za pracę. Problem nie dotyczy jedynie marynarzy z Rosji, ale także korzystających z rosyjskich banków Ukraińców, co odcina ich od pieniędzy. SDM wspólnie z lokalnymi bankami i instytucjami finansowymi opracowało dwa systemy płatności dla marynarzy, które mają pomóc rozwiązać problem. Pierwszy z nich jest realizowany przez komercyjne banki działające na Cyprze: Bank of Cyprus, Hellenic Bank, Eurobank, drugi zaś przez członków Stowarzyszenia Instytucji Płatności Elektronicznych (ACEMPI) za pośrednictwem ECOMMBX lub SEPAGA. Marynarze będą mogli kontaktować się w celu uzyskania wsparcia ze specjalnymi oficerami łącznikowymi w każdej z instytucji. Cypryjczycy podają, że marynarze już mogą składać wnioski o wypłatę wynagrodzeń samodzielnie lub poprzez menedżera statku.

Oba systemy sprowadzają się w dużej mierze do ułatwienia Ukraińcom i Rosjanom zakładania kont bankowych na Cyprze.

– Mamy nadzieję, że ułatwienie otwarcia kont bankowych zarówno ukraińskim, jak i rosyjskim marynarzom umożliwi im i ich rodzinom łatwy dostęp do wynagrodzenia. Uważamy również, że armatorzy i kierownicy załóg potrzebują od państw bandery skutecznego rozwiązania problemu, z którym wielu z nich będzie musiało się zmierzyć. Będziemy nadal analizować i oceniać sytuację, aby upewnić się, że nasz system pozostanie realną i skuteczną ofertą dla branży – powiedział Vassilion Demetriades, cypryjski minister żeglugi.

Według Seafarer Workforce Report z 2021 roku, 14,5 procent pośród wszystkich marynarzy stanowią łącznie obywatele Rosji i Ukrainy.

Fot. Depositphotos