Grupa specjalna żołnierzy z Bułgarii pod dowództwem szefa wywiadu wojskowego gen. Wenelina Wenewa znajduje się w Mariopulu, gdzie próbuje ewakuować marynarzy z zablokowanego w porcie bułgarskiego statku - poinformował w piątek w parlamencie Bułgarii premier Kirił Petkow.
Grupa była gotowa do ewakuowania załogi statku Carewna już na początku tygodnia, lecz oceniono jednak, że byłoby to wówczas zbyt ryzykowne i operację odłożono - powiedział premier.
Wyjaśnił, że kapitan statku poprosił, by na razie zaczekać z ewakuacją, ponieważ sytuacja jest bardziej niebezpieczna, niż wynika to z dostępnych informacji.
"Po tej prośbie powiedziałem, że lepiej, by oni sami zdecydowali (o terminie operacji), chodzi o ich własne życie” – dodał Petkow.
Między statkiem a portem - które dzieli 260 metrów - trwają walki. Według premiera ewakuacja zostanie przeprowadzona, gdy sytuacja się uspokoi.
Szef rządu poinformował też, że w związku z koniecznością wywiezienia z Mariupola bułgarskich marynarzy wprowadzenie w życie decyzji o wydaleniu z Sofii rosyjskiej ambasador zostało odłożone na później.
Petkow poinformował, że gen. Wenew, który osobiście odpowiada za tę operację, komunikuje się zarówno ze stroną ukraińską, jak i rosyjską.
Statek Cerewna jest zablokowany w porcie w Mariupolu od kilku tygodni, jego załoga składa się z 17 Bułgarów i dwóch Ukraińców. Na pokładzie jest żywność i woda, zapasy wystarczą jednak tylko na osiem dni.
Fot. Depositphotos
Pożar na brytyjskim lotniskowcu HMS Queen Elizabeth
Portugalskie okręty śledziły trzy podejrzane, rosyjskie statki
Indyjska marynarka wojenna przejęła statek towarowy porwany przez piratów
Kanadyjski jeziorowiec w ogniu
W Gdyni swój postój miała francuska fregata FS Aquitaine
Kmdr por. SG Katarzyna Górecka-Berenc nowym komendantem gdańskiej Straży Granicznej