Komenda Wojewódzka Policji w Gdańsku udostępniła nagranie funkcjonariusza z akcji, w trakcie której udało się uratować mężczyznę, którego ciało dryfowało twarzą skierowaną do tafli wody. Do zdarzenia doszło przy nabrzeżu nieopodal Skweru Kościuszki w Gdyni. Mimo trudnych warunków policjantom udało się uratować poszkodowanego.
Funkcjonariusze ze Śródmieścia zostali zaalarmowani o osobie, która
dryfuje kilka metrów od nabrzeża, w związku z czym natychmiast pojechali
na miejsce zdarzenia i przystąpili do akcji ratowniczej, narażając
własne życie. Po wyciągnięciu nieprzytomnego 34-latka z wody, przekazali
go wspólnie ze strażakami pod opiekę ratowników medycznych.
Do zdarzenia doszło ok. godz. 18.00. Wtedy dyżurny ze Śródmieścia został powiadomiony telefonicznie o tym, że na Skwerze Kościuszki, za budynkiem Akwarium Gdyńskiego, ktoś wskoczył do basenu portowego. Natychmiast skierowano tam policjantów, którzy na miejscu zobaczyli w wodzie osobę, która dryfuje kilka metrów od nabrzeża z twarzą skierowaną do tafli wody. Sierż. Kacper Malinowski bez chwili zastanowienia zdjął kamizelkę kuloodporną, buty taktyczne oraz spodnie ćwiczebne, a następnie w bieliźnie oraz bluzie służbowej wskoczył do wody, aby uratować życie dryfującej osoby. W tym czasie st. post. Marcin Bryja asekurował go z nabrzeża przy pomocy linki przytwierdzonej do rzutki ratunkowej, utrzymując przez cały czas kontakt słowny. Po dopłynięciu do nieprzytomnego mężczyzny policjant odwrócił go plecami do tafli wody, a jego głowę ułożył blisko siebie, podtrzymując ją nad powierzchnią i umożliwiając tym samym zaczerpnięcie powietrza.
Już po kilku minutach na miejsce dotarli funkcjonariusze Państwowej Straży Pożarnej. Jeden ze strażaków wskoczył do wody i wspólnie z sierż. Kacprem Malinowskim założyli koło ratunkowe na ratowanego mężczyznę. Następnie policjant wraz ze strażakiem przy pomocy rzuconej liny i koła ratunkowego zostali holowali przez kilkanaście metrów do drabinki, która pomogła w bezpieczny sposób wyciągnąć mężczyznę z wody.
Ze względu na panujące warunki atmosferyczne (temperatura powietrza oscylowała w okolicach 0°C), niską temperaturę wody oraz zmęczenie fizyczne spowodowane utrzymywaniem przy życiu tego mężczyzny, od razu po wyciągnięciu go z basenu portowego, policjant podpłynął do drabiny i z pomocą strażaków oraz kolegi z patrolu wdrapał się resztkami sił na ląd, nie mając w tamtym momencie czucia w rękach. Strażacy udzielili policjantowi pomocy polegającej na utrzymywaniu krążenia w kończynach, utrzymywaniu odpowiedniej temperatury ciała, a także zabezpieczenia w postaci koców termicznych.
Jak poinformowała Komenda Miejska Policji w Gdyni, natychmiastowe działanie i heroizm były kluczowe przy przeprowadzaniu interwencji, dzięki której udało się uratować życie 34-letniemu mężczyźnie. Istotne było także wyszkolenie policjantów w zakresie niesienia pierwszej pomocy w tak trudnych warunkach. Jak podkreśliła rzecznik prasowa gdyńskiej komendy podkom. Jolanta Grunert, 26-letni funkcjonariusz, służący w policji od 2,5 roku, ani na moment się nie zawahał po przybyciu na miejsce, nie bojąc się o siebie samego, stawiając za cel natychmiastową pomoc potrzebującemu, mimo niskiej temperatury oraz trudnych warunków atmosferycznych. Natychmiastowe działanie było kluczowe dla uratowania poszkodowanego mężczyzny.
Nieprzytomny 34-letni mężczyzna został
przekazany pod opiekę ratowników medycznych, którzy przewieźli go do
gdyńskiego szpitala. Po wydobyciu z wody był nieprzytomny. Trwa dochodzenie wyjaśniające przyczyny zdarzenia.
Huti wrócili do ataków na żeglugę. Siły USA ponownie zneutralizowały pociski i drony bojowników
Włoska policja znalazła kokainę o wartości 27 mln dolarów ukrytą na statku
Holandia wspiera bezpieczeństwo na Morzu Czerwonym. HNLMS Tromp kończy misję, na swoją wyrusza HNLMS Karel Doorman
Polscy marynarze uczestniczyli w ćwiczeniu przeciwminowym na Morzu Śródziemnym pk. "Olives Noires 2024"
Siły USA udaremniły atak rakietowy Huti na statek handlowy w Zatoce Adeńskiej
Trzech przemytników aresztowano po wywróceniu się pontonu z migrantami