Jeden z rosyjskich okrętów obecnych na Morzu Czarnym miał zaatakować infrastrukturę lądową znajdującą się na Ukrainie. Zdaniem ekspertów miał wystrzelić pocisk przeciwokrętowy 3M22 Cirkon, określany jako hipersoniczny. W ostatnim czasie więcej okrętów Floty Czarnomorskiej operowało w morzu, stąd istniały obawy odnośnie potencjalnego ataku. Tym razem została użyta broń nawet groźniejsza niż pocisk manewrujący Kalibr.
O sprawie poinformował na swoim profilu na portalu Telegram Ołeksandr Ruwin, dyrektor Kijowskiego Naukowo-Badawczego Instytutu Ekspertyz Sądowych Ministerstwa Sprawiedliwości Ukrainy (Kyiv Scientific Research Institute of Forensic Examinations, KNDISE). Atak miał nastąpić 7 lutego tego roku, ale dopiero teraz zostały ujawnione informacje o ataku w związku z badaniem znalezionych szczątków. Eksperci instytutu zajmują się badaniem rakiet, którymi Rosja atakuje Ukrainę. Według wstępnych informacji faktycznie w tym przypadku był to pocisk 3M22 Cyrkon. Świadczyć o tym mają oznaczenia na częściach i fragmentach, identyfikacja komponentów i części, a także inne cechy, mające być typowe dla tego rodzaju broni.
Jak podał dyrektor KNDISE oraz co potwierdziły Siły Zbrojne Ukrainy, pocisk został wycelowany w obszar, na którym nie ma obiektów wojskowych, a ucierpiały w nim infrastruktura cywilna i cywile. Nie podano jednak miejsca uderzenia, ani skutków. W Internecie pojawiły się za to nagranie, mające prezentować szczątki wspomnianego uzbrojenia.
Z otwartych źródeł: 3M22 Cyrkon to przeciwokrętowy hipersoniczny pocisk manewrujący, przyjęty na uzbrojenie w styczniu 2023 roku. Rosja deklarowała, że ma on zasięg 600-1500 km, prędkość do 8–9 Mach, masa głowicy to ok. 300–400 kg, natomiast długość wynosi 8-10 metra.
- Rosyjskie rakiety mają części, które można zastosować w kilku rodzajach produktów jednocześnie, inne nadają się tylko do określonych modeli. W tym przypadku widzimy elementy charakterystyczne dla rakiety 3M22 Cyrkon. Części i pozostałości silnika odrzutowego oraz mechanizmów sterujących mają specjalne oznaczenia - podkreślił Ołeksandr Ruwin.
We now have public confirmation from the Kyiv Scientific Research Institute of Forensic Examinations (KNDISE) that the wreckage recovered following the 7 FEB 2023 and 30 DEC 2022 raids are in fact from 3M22 Tsirkon, a Russian hypersonic anti-ship cruise missile system. pic.twitter.com/vcizIibIpL
— John Ridge 🇺🇸 🇺🇦 (@John_A_Ridge) February 12, 2024
Jak zaznaczył dyrektor instytutu, Pocisk 3M22 Cyrkon składa się z elementów z odpowiednimi oznaczeniami 3L22, 3B22 itp., gdzie litera może się różnić, niemniej ogólne ma być one typowe dla tej rodziny pocisków. Na kilku fragmentach metodą grawerowania i wytłoczenia laserowego wykonano napis 3Л22, gdzie "Л" oznacza "l" (wymawiane też jako "ł" w zależności od wymowy) i wskazuje konkretny element. Ponadto śruby mechanizmów kierowniczych mają oznaczenia w postaci cyfr 26, co ma być cechą charakterystyczną pocisku Cyrkon. Inne oznaczenia na wraku rakiety wskazują datę produkcji jej elementów składowych na rok 2023 i 2024. Oznacza to, że rakieta została niedawno zmontowana.
Z powodu zniszczeń mikroelektronika jest słabo zachowana i praktycznie nie da się jej poddać analizie ze względu na uszkodzenia fizyczne. Trwają aktualnie prace specjalistów, mające na celu określenie składu metalu z fragmentów korpusu pocisku i materiału termoizolacyjnego. Rozpad na małe kawałki z jednej strony utrudnia prace związane z identyfikacją, niemniej zdaniem ekspertów jest to pocisk 3M22 Cyrkon". Ponadto ich zdaniem broń nie spełnia parametrów taktyczno-technicznych prezentowanych przez wroga, niemniej wszelkie informacje możliwe do publikacji będą podawane wraz z postępem badań i analiz.
Światowe mocarstwa rozwijają broń hipersoniczną, postrzeganą jako sposób na zdobycie przewagi nad każdym przeciwnikiem ze względu na jej prędkość, przekraczającą pięciokrotnie prędkość dźwięku - i manewrowość. Rosja postrzega tę broń jako sposób na stworzenie przeciwwagi dla amerykańskich systemów obrony przeciwrakietowej, które są zdolne do zestrzelenia pocisków wyposażonych w głowice nuklearne. W użyciu na froncie lądowym na Ukrainie są pociski hipersoniczne Kindżał. Poza Rosją, Stanami Zjednoczonymi i Chinami, szereg innych krajów rozwija tego rodzaju uzbrojenie, w tym Australia, Francja, Niemcy, Korea Południowa, Korea Północna i Japonia.
Raport Amerykańskiej Kongresowej Służby Badawczej na temat broni hipersonicznej podaje, że rosyjskie i chińskie pociski hipersoniczne są przeznaczone do użycia z głowicami nuklearnymi. Ich cel w razie użycia jest trudniejszy do wskazania w razie wykrycia pocisku niźli w przypadku międzykontynentalnych pocisków balistycznych ze względu na ich manewrowość. Z racji że "Cyrkony" to wciąż nowa broń, może nie spełniać wszelkich wymagań czy oczekiwań, niemniej Ukraina może być dla niej swoistym "poligonem", dzięki czemu Rosjanie będą mogli ją sprawdzić w praktyce, rozwinąć i w przyszłości użyć skuteczniej, co budzi ogromne obawy.
W Niemczech ochrzczono nową korwetę, FGS Karlsruhe
W Strefie Gazy zakończyła się budowa pływającego portu dla pomocy humanitarnej
Obfite efekty działań brytyjskiego patrolowca. Okręt zatrzymał transporty narkotyków o łącznej wartości pół miliarda funtów
„Orka” na finiszu. Do ogłoszenia przetargu zostały tygodnie
Kontenery, kreda, kokaina. Międzynarodowy kartel narkotykowy rozbity w Polsce
Kolejne drony Huti zostały zestrzelone przez okręty