ORP Kaszub powrócił z natowskich manewrów „Dynamic Mongoose 2015”, które odbyły się na Morzu Północnym. Korweta brała udział w ćwiczeniach mających na celu m.in. szlifowanie umiejętności wykrywania łodzi podwodnych. Do Portu Wojennego w Gdyni zawinął w piątek rano (15.05).
W tegorocznych ćwiczeniach wzięły udział jednostki z 10 państw: Francji, Hiszpanii, Kanady, Niemiec, Norwegii, Stanów Zjednoczonych, Szwecji, Turcji, Wielkiej Brytanii i Polski. Oprócz ORP „Kaszub” na wodach Morza Północnego ćwiczyło 13 okrętów nawodnych (łącznie 10 jednostek ZOP i 4 zaopatrzeniowe) oraz okręty podwodne: 3 konwencjonalne (Niemcy, Norwegia, Szwecja) i jeden o napędzie atomowym (USS „Seawolf” z US Navy).
Głównym celem manewrów było doskonalenie procedur współpracy podczas wykrywania, śledzenia i niszczenia okrętów podwodnych. Zadania te jednostki realizowały samodzielnie i w zespołach oraz przy współpracy ze śmigłowcami i samolotami. W ramach ćwiczeń były także doskonalone elementy osłony konwojów morskich w sytuacjach zagrożeń ze strony okrętów podwodnych oraz reagowanie wobec zagrożeń terrorystycznych na akwenach o szczególnym znaczeniu dla bezpieczeństwa żeglugi.
Przypomnijmy, że „Dynamic Mongoose” to manewry morskie państw członkowskich NATO przygotowane i realizowane ściśle według procedur obowiązujących podczas działań sojuszniczych. Ich głównym celem jest doskonalenie poziomu wyszkolenia sił sojuszu w aspekcie prowadzenia jednych z trudniejszych operacji na morskim teatrze działań - operacji zwalczania okrętów podwodnych (ZOP). Siły zdolne do prowadzenia skutecznego poszukiwania, śledzenia i niszczenia okrętów podwodnych mają kluczowe znaczenie dla utrzymania bezpieczeństwa morskich szlaków komunikacyjnych w sytuacjach kryzysowych, ponieważ okręt podwodny to jeden z najefektywniejszych środków bojowych na morzu. Zapewnia skrytość działania i może być wykorzystany do szerokiego spektrum zadań: rozpoznania, operacji uderzeniowych oraz przerywania i tworzenia blokad. Autonomiczność i nieograniczona dzielność umożliwia jego wykorzystanie w dużej odległości od macierzystych baz. Jeden okręt podwodny może skutecznie sparaliżować funkcjonowanie dużego portu lub zaangażować do działań znaczne siły okrętowe i lotnicze.
W zeszłym roku w manewrach „Dynamic Mongoose” polską Marynarkę Wojenną reprezentowała fregata rakietowa ORP „Gen. T. Kościuszko” wraz z zaokrętowanym śmigłowcem SH-2G, a w roku 2012 komponent lotnictwa morskiego składający się z 3 śmigłowców ZOP Mi-14PŁ.
Korweta ORP „Kaszub” przeznaczona jest do poszukiwania i zwalczania okrętów podwodnych przeciwnika zarówno samodzielnie, jak i w składzie zespołu oraz przy współpracy ze śmigłowcami i samolotami. Może ochraniać zespoły okrętów desantowych, transportowych i innych oraz pełnić dalekie i bliskie dozory. Jednostka przystosowana jest do działania w warunkach hydrometeorologicznych Morza Bałtyckiego i Morza Północnego z możliwością pływania w pokruszonym lodzie i za lodołamaczem. Wspólnie z fregatami rakietowymi typu OHP tworzy trzon polskich sił ZOP.
Huti wrócili do ataków na żeglugę. Siły USA ponownie zneutralizowały pociski i drony bojowników
Włoska policja znalazła kokainę o wartości 27 mln dolarów ukrytą na statku
Holandia wspiera bezpieczeństwo na Morzu Czerwonym. HNLMS Tromp kończy misję, na swoją wyrusza HNLMS Karel Doorman
Polscy marynarze uczestniczyli w ćwiczeniu przeciwminowym na Morzu Śródziemnym pk. "Olives Noires 2024"
Siły USA udaremniły atak rakietowy Huti na statek handlowy w Zatoce Adeńskiej
Trzech przemytników aresztowano po wywróceniu się pontonu z migrantami