pc
Akcja usuwania ropy z kanału portowego niedaleko stoczni Remontowa w Gdańsku jeszcze się nie zakończyła – poinformował portal trojmiasto.pl. Mimo że sytuacja miała zostać opanowana w środę, służbom nadal nie udało się usunąć zanieczyszczenia. Żegluga na tym akwenie nie została jednak wstrzymana.
Jak poinformował portal trojmiasto.pl Andrzej Nowakowski, specjalista ds. marketingu i promocji Straży Ochrony Portu Gdańsk, na kanale wciąż zalegają duże plamy substancji ropopochodnej. Na wysokości Nabrzeża Zbożowego zostały ustawione cztery zapory przeciwrozlewowe, w odległości co kilkadziesiąt metrów od siebie. Straż Ochrony Portu Gdańsk i inne jednostki wciąż utylizują zanieczyszczenie metodą natryskową, tzn. rozpylają detergent na powierzchni wody. Wstrzymanie żeglugi natomiast sparaliżowałoby pracę spółek operujących na terenie portu.
Do wycieku ropopochodnej substancji doszło w minioną środę podczas przepompowywania paliwa na jednym ze statków zacumowanych w Gdańskiej Stoczni Remontowa. Do kanału portowego mogło przedostać się nawet kilkaset kilogramów ropopochodnej substancji, prawdopodobnie mazutu, czyli oleistej cieczy będącej pozostałością po destylacji niskogatunkowej ropy naftowej. Jest ona bardzo niebezpieczna dla środowiska.
Ośrodek Leczenia Dzikich Zwierząt Ostoja apeluje, aby zglaszać przypadki zaolejonych ptaków. Do tej pory trafiły tam dwa łabędzie.
Huti wrócili do ataków na żeglugę. Siły USA ponownie zneutralizowały pociski i drony bojowników
Włoska policja znalazła kokainę o wartości 27 mln dolarów ukrytą na statku
Holandia wspiera bezpieczeństwo na Morzu Czerwonym. HNLMS Tromp kończy misję, na swoją wyrusza HNLMS Karel Doorman
Polscy marynarze uczestniczyli w ćwiczeniu przeciwminowym na Morzu Śródziemnym pk. "Olives Noires 2024"
Siły USA udaremniły atak rakietowy Huti na statek handlowy w Zatoce Adeńskiej
Trzech przemytników aresztowano po wywróceniu się pontonu z migrantami