Czarnogórę nawiedził w piątek orkan o sile osiągającej do 200 km na godzinę, w którego efekcie zalane zostało m.in. wejście do starego miasta w Kotorze - podał portal "Vijesti".
W kilku miastach Czarnogóry wiatr powalił drzewa i zerwał dachy, a na wybrzeżu przewrócił przycumowane tam łodzie i żaglowce.
Fale na Adriatyku osiągały kilka metrów wysokości, przekraczając kamienne ściany ochronne. Wejście do starego miasta w Kotorze zostało zalane, dlatego w okolicy postawiono metalowe zabezpieczenia.
Instytut Hydrometeorologii ogłosił już czerwony alarm, a ministerstwo spraw wewnętrznych Czarnogóry ostrzegło obywateli przed potencjalnymi zagrożeniami na drogach i wybrzeżu związanymi z burzami.
Z powodu burzy odwołano też część z samolotów mających lądować w Podgoricy i Tivacie.
jbw/ zm/
Fot. Depositphotos
Statek wpłynął w zamkniętą strefę, gdy trwały ćwiczenia z ostrą amunicją. Mogło dojść do tragedii
Siły operacji EUNAVFOR Atalanta przekazały Seszelom osoby oskarżone o piractwo
Australia kolejnym państwem, które dostarczy Ukrainie łodzie bojowe
Minister obrony Wielkiej Brytanii potwierdza budowę nowych okrętów dla piechoty morskiej
Wspólne ćwiczenia sił morskich USA i Tajwanu. Rośnie współpraca obu państw w obliczu zagrożenia ze strony Chin
Rosyjski okręt szpiegowski działa na Bałtyku