Rosyjscy okupanci ranni na Wyspie Węży na Morzu Czarnym są zwożeni do Sewastopola na Krymie, gdzie szpitale są już przepełnione – poinformował w sobotę ukraiński wywiad wojskowy (HUR) na Telegramie.
Z powodu obciążenia szpitali w Sewastopolu w salach wstawia się nawet po 40 łóżek – podał ukraiński wywiad.
Z powodu dużej liczby rannych na Krymie prowadzona jest kampania krwiodawstwa, a władze żądają, by przedsiębiorstwa wysyłały pracowników do punktów krwiodawstwa. Przy tym dawcą może być każdy, gdyż nie są wymagane żadne dokumenty medyczne.
Władze okupacyjne Krymu wydały też rozporządzenie, że „przedsiębiorstwa państwowe” mają wysłać do miejscowych komisji wojskowych pewną liczbę mężczyzn, zależnie od ogólnej liczby pracowników. Proponuje im się podpisanie kontraktu z rosyjskimi siłami zbrojnymi na okres od trzech miesięcy do roku.
W opinii ukraińskiego wywiadu Wyspa Węży ma znaczenie strategiczne, a siły rosyjskie będą ją wykorzystywać do kontrolowania całej północno-zachodniej części Morza Czarnego.
Wyspa jest obecnie kontrolowana przez wojska rosyjskie, ale strona ukraińska podejmuje próby odzyskania tego terytorium.
Rosyjskie okręty wkraczają na Morze Czerwone. Niekomfortowa sytuacja dla wszystkich
Wojsko USA: zniszczyliśmy cztery drony wystrzelone przez Huti
Rosyjski myśliwiec runął do morza koło Krymu. Maszynę mogli omyłkowo zestrzelić Rosjanie
HNLMS Vlaardingen kończy służbę w siłach morskich Holandii. Zostanie przekazany Ukrainie
Rosyjska korweta przybyła do Sewastopola. Będzie kolejnym celem dla ukraińskich rakiet i dronów?
Atak Huti na chiński statek. Czy Pekin zaprowadzi porządek na Morzu Czerwonym?