Około 18 milionów złotych dofinansowania dla Stoczni Szczecińskiej. Pieniądze przekaże państwowy Fundusz Inwestycyjny Mars, będący częścią Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Mają zostać przeznaczone na odbudowę infrastruktury.

Finansowy „zastrzyk” na odbudowę majątku ułatwić ma m.in. budowę promu dla Polskiej Żeglugi Bałtyckiej w ramach Programu „Batory”. Jak informuje „Puls Biznesu”, w 2016 r. Andrzej Strzeboński, prezes Stoczni Szczecińskiej, szacował jej potrzeby inwestycyjne na 98 mln zł. Z własnych funduszy dotychczas udało się zainwestować 10 mln zł, za które odnowiono np. pochylnię Wulkan.

Fundusz Inwestycyjny Mars, który jest największym funduszem skupiającym wokół siebie przemysł stoczniowy w Europie, odkupił Stocznię Szczecińską w styczniu ubiegłego roku za 100 mln złotych od Towarzystwa Finansowego Silesia. Minister Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej Marek Gróbarczyk podkreślał wtedy, że był to bezwzględny warunek konieczny, aby móc rozpocząć budowę dwóch promów dla PŻB. Stępka pod budowę pierwszego z nich została położona 23 czerwca 2017 r.

– Zyskaliśmy potencjał w postaci nieobciążonego hipoteką majątku, możliwości i zdolności produkcyjne oraz przywrócenie stoczni do funkcjonowania w zakresie budowy statków – mówił.

Produkcję w Stoczni Szczecińskiej Nowa wstrzymano w styczniu 2009 r., ponieważ Komisja Europejska uznała, że udzielona wcześniej stoczniom w Gdyni i w Szczecinie przez polski rząd pomoc publiczna była niezgodna z unijnym prawem. Majątek stoczni sprzedano, a pracowników zwolniono.

Stocznia Szczecińska przez lata zbudowała bardzo silną markę, która do dziś jest rozpoznawalna przez armatorów w Europie i na świecie. W ostatnim czasie spółka podpisała dwa listy intencyjne w sprawie budowy nowych jednostek – dwóch masowców dla szczecińskiego armatora Baltramp oraz czterech wielozadaniowych statków dla niemieckiego klienta – firmy Monterola Shipping Company. W najbliższych miesiącach zostaną uzgodnione szczegółowe warunki współpracy i podpisane kontrakty na budowę statków.