• <
Kongres Polskie Porty 2030 edycja 2024

Spedytorzy muszą się przygotować na kolejne dwa lata wysokich stawek frachtowych

07.05.2021 15:41 Źródło: własne
Strona główna Porty Morskie, Terminale, Logistyka Morska, Transport Morski Spedytorzy muszą się przygotować na kolejne dwa lata wysokich stawek frachtowych

Partnerzy portalu

Spedytorzy muszą się przygotować na kolejne dwa lata wysokich stawek frachtowych - GospodarkaMorska.pl
Fot. CMA CGM

Spedytorzy muszą się pogodzić z kolejnymi dwoma latami wysokich stawek frachtu i ograniczoną podażą – twierdzi agencja konsultingowa, Drewry.

Agencja przewiduje, że wszystkie rodzaje stawek frachtu, wzrosną w tym roku o 23 proc., ale na niektórych szlakach ten wzrost ma być "znacznie większy".

Simon Heaney, starszy menedżer w Drewry, spodziewa się spadku stawek w przyszłym roku, ale nie do poziomów przed pandemią.

– W 2022 roku zobaczymy pewną erozję stawek frachtu, ale uważamy, że przewoźnicy nadal będą w stanie utrzymać relatywnie wysokie stawki frachtowe dzięki dogłębnemu zarządzaniu zdolnością przewozową, a także dyscyplinie cenowej, którą wykazali. W przyszłym roku, chociaż stopy spadną, nadal będą znacznie wyższe [niż przed pandemią] i spodziewamy się, że średnie stopy spadną o około 9 proc. – powiedział Heaney.

Heaney powiedział, że dostawy nowych statków w tym i następnym roku były na tyle niskie, że ogólny wzrost floty byłby znacznie niższy od wzrostu popytu. Dodał, że zakładając, że zatory w portach będą nadal niszczyć łańcuch dostaw, utrzymując globalną flotę w pełni wykorzystaną, będzie to "wyraźnie korzystne dla przewoźników".

W pierwszych trzech miesiącach roku przewoźnicy i właściciele nieoperacyjni podpisali kontrakty na budowę około 170 nowych statków o łącznej przepustowości około 1,9 mln TEU, z których większość zostanie dostarczona w 2023 roku. Skala podaży i popytu może się odwrócić w drugą stronę za dwa lata, zwłaszcza jeśli w międzyczasie nastąpi dalszy szok związany z globalnym popytem.

– Nie rozumiem, dlaczego właściciele tak desperacko chcą nabyć nowe statki, których dostarczenie zajmie co najmniej dwa lata – powiedział Heaney. Nie przyjdą na czas, aby zarobić na obecnym boomie, a jedyne, co naprawdę osiągną to potencjalne zwiększenie ryzyka powrotu nadwyżki mocy produkcyjnych na rynku po kilku dobrych latach naprawy sytuacji.

Trwa okres boomu

Badania przeprowadzone przez Alphaliner pokazują, że niektórzy przewoźnicy próbują zarobić na obecnym okresie boomu: w tym tygodniu MSC ponownie aktywnie działa na rynku statków z drugiej ręki, zwiększając tonaż niezależnie od wieku. Niedawne zakupy drugiego w rankingu przewoźnika obejmowały cztery siostrzane statki klasy S o ładowności 9640 TEU od partnera 2M i rywala Maerska.

Jednostki o poprzednich nazwach: Susan Maersk, Sofie Maersk, Aotea Maersk i Soroe Maersk zostały zbudowane w dawnej stoczni Odense w Danii i mają ponad 22 lata. Jednak według brokera S&P, który rozmawiał z The Loadstar: „MSC nie ma skrupułów co do wieku tych jednostek”.

Dzięki kolejnym 15 zakupom statków o podobnej wielkości MSC wyprzedził Maerska pod względem ogólnego tonażu. Według danych Alphaliner przewoźnik z Genewy ma również znacznie większy portfel zamówień, wynoszący 636 000 TEU w porównaniu z 40 000 TEU Maerska.


bulk_cargo_port_szczecin

Partnerzy portalu

Pomorska Specjalna Strefa Ekonomiczna
port_gdańsk_390x100_2023

Dziękujemy za wysłane grafiki.