Amerykańska armia wsparła działania brazylijskich służb pomagających powodzianom na południu kraju. Podczas trwających od 20 dni opadów deszczu i w związku z tym wystąpienia wód w maju w stanie Rio Grande do Sul ewakuowano pół miliona mieszkańców. Zginęły 164 osoby, 65 jest wciąż zaginionych, a 800 zostało rannych.
Jak poinformowała brazylijska armia, do działań skierowano łącznie 32 tys. żołnierzy. W ostatnim czasie wysłano m.in. konwój 22 pojazdów przewożący 360 ton artykułów pierwszej potrzeby, w tym żywności i medykamentów. Łącznie dostarczonych ma być 600 ton różnych produktów i ponad 130 tys. ton wody pitnej.
Do pomocy potrzebującym skierowano także US Navy. Zaangażowano tankowiec USNS John Lenthall (T-AO-189) oraz lotniskowiec USS George Washington (CVN-73). Pierwsza z tych jednostek w ubiegłym roku kilkukrotnie pojawiła się w Porcie Świnoujście. Amerykańscy żołnierze zaangażowali się w dystrybuowanie pomocy humanitarnej, współpracując z brazylijską armią.
Jak podaje brazylijska armia, w ramach operacji pk. Taquari 2 od 30 kwietnia, żołnierze wspierają ludność Rio Grande do Sul cierpiącą z powodu powodzi w regionie. Do głównych działań należy ratowanie i transport bezdomnych i mieszkańców obszarów dotkniętych wystąpieniem wód, budowa i funkcjonowanie szpitali polowych, a także dystrybucja setek ton posiłków, zaopatrzenia, leków i tysięcy litrów wody pitnej. Akcja stanowi część zintegrowanych wysiłków ochotników cywilnych, wojskowych i różnych władz publicznych, których celem jest zaspokojenie podstawowych potrzeb ludności Rio Grande do Sul dotkniętej katastrofą.
Rosyjski statek wpłynął na wody terytorialne Finlandii
Wielki wyciek substancji ropopochodnej na Motławie powstrzymany. Możliwy powrót żeglugi
Japonia i Niemcy przeprowadziły na Pacyfiku pierwsze wspólne ćwiczenia z wykorzystaniem myśliwców
Grecja rezygnuje z zakupu okrętów LCS typu Freedom. "Zbyt zużyte"
AU: trwa proces pozyskiwania okrętu podwodnego w ramach programu Orka
Rosja wycofała swoje okręty z Morza Azowskiego